Witam.
Od zakupu (czyli 1800 km) borykam się z problemem dużego spalania, dochodzącego pod 7 litrów. Świece mam nowe, myślałem, że może mam zasyfiały filtr powietrza, ale on jest w porządku. Czasami jak np. gwałtownie zwolnię przed światłami (zapala się żółte i trzeba hamować) to czuję strzał jakby w filtr powietrza. Zajrzałem tam, spuchnięty i rozłączony był przewód łączący silnik z airboxem. Poprawiłem to, obejrzałem jeszcze gaźniki i przede wszystkim króćce dolotowe - wszystko ok, guma wydaje się świeża. Sprawdziłem przy okazji świece, wszystkie lekko jasnobrązowy nalot - wręcz książkowy. Po tych tylko rewizyjnych czynnościach spalanie spadło do dokładnie 6,1 litra. Zaczęła równo chodzić, obroty lekko falują, ale to nie jest słyszalne. I trochę zmniejszyłem obroty na postoju, bo było 1400, teraz ustawiłem na 1100.
Jest jeszcze jeden feler. Mam dziurawy tłumik, a dokładnie od spodu przy końcówce widzę już siatkę. Zrobił się bardziej basowy i nic więcej. Może on tak wpływa. Nie jeżdżę agresywnie, a wręcz przeciwnie. W trasie przy max 120, spalanie wychodzi mi ok. 5,5 litra. Fakt ma najechane 89 800 km, ale wydaje mi się coś nie tak. Czy regulacja zaworów może zmniejszyć spalanie ? Bo najpierw chcę zmienić wydech, a potem oddać ją na reg, gaźników i zaworów. Czy dziurawy tłumik i strzały w filtr mogą być powodem dużego spalania ?
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 23:15
To musi być jakaś pierdoła... Szczerze mówiąc nie mam żadnego konkretnego pomysłu... Może przelewasz paliwo i to samo opuszcza zbiornik wężykiem w czasie jazdy. Nie masz gdzieś wycieków paliwa na przewodach? Jak motocykl postoi, to nie daje od niego paliwem?
Na obroty kup gąbeczkę (powinno pomóc). A filtr powietrza jakiej masz firmy i ile ma przejechane?
Może faktycznie trzeba zająć się zaworami... Jak motocykl zachowuje się na wysokich obrotach? Nie odcina aby za szybko? Albo, czy nie zachowuje się jak diesel, że na wysokich obrotach traci moc?
Właśnie nie wiem, bo gdy ją kupiłem sprzedający zarzekał się, ze jest nowy, dlatego pierwsze co to sprawdziłem filtr, jest trochę przykurzony, no ale aż tak, że wymiana to nie.
Paliwem nigdzie nie śmierdzi, wszystko suche, kranik paliwa mam ok. No nawet świece są ok, nie są mokre, nie ma nagaru. Olej czysty i stan, żadnych ubytków. Jeśli chodzi o odkręcanie to więcej niż 5-6 tys. obr to nie dostaje, z reguły w okolicach 4.5 tys. obr zmieniam bieg na wyższy. Zastanawiają mnie te strzały, bo czasem to jest mały "wybuch" a czasem jak huknie to wystraszyć się idzie. I zawsze to się pojawia przy redukcji. Strzela gdzieś jakby w gaźnik lub filtr powietrza. Czuć to na wysokości właśnie tej rurki (odmy chyba).
Odpala też bez problemu. Na ssaniu po kilku dniach stania tylko pyk i chodzi, nie ma jakieś różnicy czy ciepła czy zimna. Obroty na ssaniu to ok. 3 tys.
No nie jeżdżę szybko czy jakoś ostro, a spalanie mi wychodzi spore. Już jestem blisko, ale to i tak o dobre 0,5 litra za dużo.... Podejrzewam, że dziura w wydechu może powodować takie spalanie, bo gaźniki i zawory są pewnie ustawione na sprawny wydech.... Nie wiem.
Jeśli strzela podczas jazdy, to albo nieszczelny wydech (w Twoim przypadku dziurawy), albo źle ustawiony zapłon. Dziurawy wydech raczej nie będzie miał wpływu na spalanie, no może nieznacznie, ale nie w takich wartościach jak u Ciebie.
_________________ "Człowiekowi - instynkt każe nazywać i klasyfikować zjawiska.
Twórcy - umykać od nazw i klasyfikacji..."
Ludwig Erhardt
Bob Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 596 Skąd: Op
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 13:45
Jeżeli strzela w gaźniki, to bym stawiał na zawory, ewentualnie jakieś nieszczelności na króćcach (niedociśnięte, krzywo założone itp.).
Ustawić luz zaworowy, zrobić synchronizację i powinno pomóc.
Ok, sprawdzę. Teraz intensywnie szukam wydechu w miarę dobrym stanie, żebym go znowu nie wymieniał... A potem od razu na regulację i zobaczę jaki będzie efekt (bo chyba w odwrotnej kolejności nie ma sensu).
Nie wiem, ale pęknięta membrana spowodowała by spadek mocy, a tego nie czuję. Pamiętam jak jeździł Intruder VL 800 (52 KM z 805 ccm) i Deauville nie oddaje tak brutalnie mocy jak Intruz (Deauville jest bardziej aksamitna, tamten drgał i hałasował, ale pewnie z racji pojemności ma więcej Nm, przy podobnej masie).
Poinformuję jak się sprawy mają
Przy uszkodzonych membranach osiągi tj prędkość maksymalna też spada do ok 120-140 km/h w innych przypadkach to niedomagania układu zasilania (tj, zaworki, poziom paliwa, synchronizacja, skład mieszanki, itp.)
Jeżeli membrany to nowe zamienniki możesz kupić za ok 150 zł +koszty wysyłki - patrz temat, który założyłem.
No to nowa garść informacji: tłumik oddałem do renowacji - zostanie obwinięty nową blachą nierdzewną, troszkę podspawany i zabezpieczony. Zajrzałem jeszcze do gaźników, one są z zewnątrz trochę zasyfiałe (utlenione aluminium, raczej nikt tam dawno nie zaglądał). Jak tylko dostanę tłumik to odstawiam na reg. + synchro. gaźników i zaworków. Mam nadzieję, że pomoże. Ale znalazłem kolejny powód wzrostu paliwa (ciśnienie w tylnej oponie 2.3 zamiast 2.9 ). A 120-140 km/h to idzie bez problemu (bynajmniej tak było jeszcze z miesiąc temu). Nawet jak jej ostatnio odwinąłem by sprawdzić czy to nie membrany to szła jak burza Tłumik dostanę do końca tygodnia, potem jadę zapisać się na regulację.
Dzięki za wszelkie sugestie
[ Dodano: Pon Lip 11, 2011 23:00 ]
Kolejne wiadomości, tym razem bardzo obiecujące: odebrałem tłumik (zerwali starą nierdzewkę i owinęli go na nowo - wyszło prawie jak oryginał, gdzie prawie to nie prawie z reklamy, ten czop jest na końcu ciut inny, ale nie wiele), chodzi cicho, a na dodatek spalanie zaczęło się obniżać, bo jak wyjeżdżałem z garażu byłem pewien, że po odpaleniu to max przejadę 10 km (tak z reguły było), przejechałem 21 A do tego jak się rozgrzeje to wali w wydech po odpuszczeniu gazu, czego na dziurawym nie było i czuć z wydechu benzyną. W czwartek czyszczenie i synchro gaźników oraz zawory
[ Dodano: Pią Lip 15, 2011 17:03 ]
Dzisiaj odebrałem Deauville z regulacji. Tylko jeden zawór ssący ledwo co spełniał normę, reszta dość mocno rozregulowana, gaźniki trochę brudne, ale bez tragedii. Zrobiłem 20 km i jestem w szoku: to nie mój motocykl Wkręca się na obroty ciutkę gorzej, ale prędkość idzie szybko do góry, nie potrzeba jakoś jej mocno kręcić, wystarczy trochę manetkę odkręcić od razu daje do przodu. Ładnie się wyciszyła, pyrka sobie spokojnie. No totalna zmiana. Zobaczymy jak mocno wpłynie na spalanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
). A 120-140 km/h to idzie bez problemu (bynajmniej tak było jeszcze z miesiąc temu). Nawet jak jej ostatnio odwinąłem by sprawdzić czy to nie membrany to szła jak burza 
