Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Lut 2017 Posty: 536 Skąd: powiat poznański
Wysłany: Wto Wrz 15, 2020 20:30
Grzechu, Przykro mi, że tak się stało. Pewnie do nieba nie pójdzie, w końcu bądź co bądź to jednak handlarz. Musi sprzedać. Mi ciotka z dalszej rodziny robaczywe śliwki sprzedała z uśmiechem na twarzy. W sprawie Moto Garasz mimo to swoje zdanie podtrzymuję, ja mam do niego zaufanie i wierzę że "gówna mi nie sprzeda". Jakby ktoś od nas do niego uderzał, powołajcie się na mnie, może nie podzielicie losu Grzecha.
_________________ You meet the nicest people on a Honda
Nie odbieraj tego tak, że chcę mu obrąbać w tym momencie dupę bo nie o to zupełnie chodzi. Po prostu nie wszystko jest tak kolorowe jak niektórzy piszą. Miałem świadomość jadąc tam, że to handlarz. Daleko też nie miałem bo do Pobiedzisk mam około 40 kilometrów. Pogląd jakiś też miałem bo kolega był wcześniej oglądać u niego FZS 600 Fazera, którego koniec końców tam nie kupił. Nie spodziewałem się, że motocykl będzie jak z salonu (w tamtym momencie miał 20 lat). Przy tej ilości motocykli nie zawsze da się iść na jakość tym bardziej w kilkunastoletnim motocyklu, ale jednej z tych BMW nie poleciłbym nawet obcemu bo stan był na prawdę kiepski, a cena zupełnie nieadekwatna do stanu. Na zdjęciach sprawa wyglądała zupełnie na odwrót, ten w gorszym stanie wyglądał na lepszy. Jak wspomniałem wcześniej, masz z nim zupełnie inny układ więc masz też trochę inny pogląd niż osoba przychodząca „z ulicy”. Tak czy inaczej druga z oglądanych kupiona, ogarnięta i od ponad dwóch lat jeździ więc nie ma co roztrząsać tematu. Napisałem po prostu tylko swoje spostrzeżenia żeby się ktoś nie rozczarował i nic więcej.
Dylemat Co po NTV dotknął i mnie. Wczoraj przyjechał człowiek popatrzył i bez ostrzeżenia tak po prostu kupił ... i odjechał W sumie może i dobrze, bo mógłbym nie sprzedać
Wracając do wątku - napiszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia i wrażenia po przesiadce na FJR (do 2005).
Jeżeli macie doświadczenie z przesiadką na RT 1150 to opinie również mile widziane
PS.
Na FJR jeszcze nie siedziałem - wizualnie jest suer.
RT - jeździłem
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Lut 2017 Posty: 536 Skąd: powiat poznański
Wysłany: Sro Wrz 23, 2020 20:45
Ja zmieniłem Devi650 2003r na FJR 2004r i jestem zadowolony ze zmiany. Przejeździłem sezon, i gdybym mógł cofnąc czas - zrobiłbym tak samo. Różnica mocy znacznie odczuwalna, wygoda podobna, itd itp... Rozumiem, że chodzi o to czy kupić RT czy kupić FJR. Gdzieś tu wcześniej ktoś pisał o różnicach (na korzyść RT). Od siebie (jak to było u mnie) napiszę tyle, że Devi 2003 w dobrym/bdb stanie sprzedałem za 7.000 zł, a Fujarę rok młodszą -2004- kupiłem za 16.500zł. Zyskałem trochę mocy (no, idzie skubana, idzzzzieeee) raptem jeden rok, może trochę większy prestiż modelu, elektryczną szybę, światła awaryjne i wskaźnik poziomu paliwa.
Znajdź sobie gdzieś blisko siebie z OLX jakąś FJR i jakiegoś RTeka, weź motociuchy i kask, kasę na kaucję, zgrywaj zdecydowanego i przejedź się tym i tamtym. Przymierz, pogadaj, popytaj o plusy i minusy, poczytaj na forach (FJR nie ma 6 biegu i podgrzewa jaja od dołu, co robi RTek - nie wiem), zapal ćmika, wypij flaszkę i rozkminiaj. POWODZENIA
_________________ You meet the nicest people on a Honda
Poważnie nie ma 6 biegu? A nowsze? Jakieś polifty?
Najnowsze roczniki mają, ale jest on tak potrzebny jak umarłemu kadzidło. Odwieczny mit braku 6 biegu w FJR
[ Dodano: Czw Wrz 24, 2020 11:00 ]
JacekTe napisał/a:
Wracając do wątku - napiszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia i wrażenia po przesiadce na FJR (do 2005).
Jak już jesteś tak blisko to dołożyłbym i kupił z 2006 gdzie zaszło sporo zmian.
Druga generacja (2006r.) otrzymała zupełnie nowe _wszystkie_ plastiki włącznie z nowymi lampami, nowym czytelniejszym zestawem wskaźników, oraz zbiornikiem paliwa. Siedzisko kierowcy jaki i ramiona kierownicy mają możliwość regulacji. Zastosowano nowy mechanizm podnoszenia szyby, nowe lagi przedniego zawieszenia, nowe przednie zaciski wraz z pompą, oraz zastosowano układ DUAL. Został zmieniony stosunek wałka atakującego do koła talerzowego w tylnym dyferencjale, wydłużając dzięki temu biegi. Zmieniono chłodnicę oraz wyeliminowano problem gorącego zbiornika paliwa. Zmodyfikowano głowicę silnika, dzięki temu zawory nie stukają już w prowadnicach. Całkowicie zmieniono również tylną część ramy pod siedziskami. W opcji znajdują się grzane manetki a od 2008 w standardzie. Dostępna jest również wersja AS z półautomatyczną zmianą biegów.
-W 2008r. poprawiono mapy zapłonu i wtrysku, eliminując tym samym problem czujnika ciśnienia atmosferycznego. Zmieniono prowadnice szyby, eliminując przedwczesne powstawanie luzów. Zmieniono również pompę ABS na trzystopniową zintegrowaną z modułem, a czujniki ABS indukcyjne zostały zastąpione hallotronowymi. Były dostępne nowe palety kolorów. Jednak producent nie wprowadził widocznego zewnętrznego liftu tak jak w 2003r. Nie zmieniło się również oznaczenie modelowe tej generacji. Cały czas przez 6 lat jest to RP13.
Dziękuję wszystkim za opinie. Na dzień dzisiejszy to im więcej oglądam różnych maszyn to z decyzją trudniej Dobrze że nie kupuje nowego z salonu bo to dopiero byłby problem
Czasu na zakup jest sporo, zgodnie z radami, pojeżdżę posprawdzam, przymierzę i może coś wybiorę. Mam taki pomysł żeby dodatkowo sprawdzić CBF 1000 i VFR 800.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Wrz 25, 2020 19:03
Radziu77 napisał/a:
Znajdź sobie gdzieś blisko siebie z OLX jakąś FJR i jakiegoś RTeka, weź motociuchy i kask, kasę na kaucję, zgrywaj zdecydowanego i przejedź się tym i tamtym. Przymierz, pogadaj, popytaj o plusy i minusy, poczytaj na forach (FJR nie ma 6 biegu i podgrzewa jaja od dołu, co robi RTek - nie wiem), zapal ćmika, wypij flaszkę i rozkminiaj. POWODZENIA
I to chyba najlepsza rada. Pojeździj. Ja, gdybym kierował się wyłącznie wyglądem i sercem, kupiłbym FJR, bo i ognia więcej pod tyłkiem, i wygląd jakiś taki trochę fajniejszy. Ale po przymierzeniu się do niej stwierdziłem, że mi pozycja nie pasuje, za bardzo sportowa.
Co robi RT? No jeździ... Tak do 120 kmh to w zasadzie nawet nie wiesz, że to jedzie, powietrzeomija Cię szerokim łukiem, chyba, że położysz szybę albo masz 190 cm wzrostu. Powyżej też jedzie, przy 170 włącza mi się myślenie o utracie prawka czy konsekwencjach szlifu, więc więcej raczej nie jeżdżę... Co do grzania jaj to problem nie występuje, chyba, że włączę grzanie kanapy. Nawet w korkach w upały nie czuć na ciele, żeby boxer emitował ciepło. Inna rzecz, że jak jest zimno to też nie czuć tego ciepła Jeszcze R1100RT miał taki śmieszny patent, że można było skierować ciepłe powietrze na kratki przed kierowcą, w R1200 tego nie ma.
Co do szóstego biegu w FJR to jest to klasyczny nadbieg, który służy tylko jednemu - zmniejszeniu spalania na autostradach. Jak się jedzie po polskich krajówkach, to jest zbędny, a nawet lepiej mieć 5 biegów, bo jest wtedy lepsze zestrojenie skrzyni i moto się jakoś fajniej zbiera i jest jakby bardziej elastyczny silnik. Dlatego wiele osób narzeka na 6-biegówki, choć z kolei wiele osób przez lata wyczekiwało tego szóstego biegu. No coś za coś, wszystkim nie dogodzi.
Różnica między RT i FJR jest jescze taka, że FJR to R4, a RT to taka swego rodzaju V-ka. Innymi słowy FJR zbiera się bez wibracji, a boxer trzęsie sie i telepie, kulturą pracy nie grzeszy. Za to jeśli chodzi o obsługę, to jest to po prostu bajka, wszystko na wierzchy, nie trzeba rozbierać połowy silnika żeby się dobrać do cylindra. Znów - coś za coś. Ja się przyzwyczaiłem do boxera i wibracji już nie czuję, co najwyżej jak mam jakąś testówkę to się dziwię, co to tak stabilnie mruczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum