Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 790 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Cze 10, 2017 22:24
Co wy tam, w tej "stolnicy" bierzecie? Za dużo chyba macie sklepów z dopalaczami, lub przeloty do amsterdama jakieś wyjątkowo tanie... Nie ma reguł jazdy motocykli po buspasach, praktyka (prócz nielegalnej) nie istnieje - już widzę ten wynik oraz wnioski...
No toście sobie pojeździli już tymi "ścieżkami", gołąbeczki
_________________ Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...
Toma311, życie jest brutalne... Warszawski ratusz to otchłań większa niż czarna dziura w kosmosie, pożyjemy zobaczymy. Osobiście cudów bym się nie spodziewał
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
7 sierpnia spotkanie pod ratuszem i złożenie petycji.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że się stawię pod Ratuszem. Krzysztof_nowy, możesz wstawić link do tej akcji lub po prostu napisz o której godzinie się stawić.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 08 Cze 2015 Posty: 773 Skąd: Warszawa / Siedlce
Wysłany: Wto Sie 08, 2017 00:12
O cholerka, rzempi, jakoś przeoczyłem Twoją prośbę.
Spotkanie było dziś o 14.00.
Z forum była reprezentacja w sile (co najmniej) dwóch kierowników Przybyłego kolegę jeszcze raz pozdrawiam
Było spokojnie coś pod 200 motocykli (choć wyborcza pisze, że kilkadziesiąt... dziennikarze tej redakcji byli na miejscu, ale incognito).
Petycja została zaniesiona do Ratusza. Nikt do nas nie wyszedł.
Olszewski stchórzył, uciekł i dawał wywiadu na jakimś trawniku w niezidentyfikowanym miejscu.
Było trochę hałasu, ale generalnie kulturka, porządek i spokój.
Dzięki Krzysztofie. Gdzieś indziej też widziałem info. Niestety byłem z devi u doktora modzka.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
To wrzuce tu treść, tak aby nie trzeba było szukać
Cytat:
Mamy to! Dziś rano odbyło się spotkanie w siedzibie ZTM, w trakcie którego wysłuchaliśmy prezentacji wyników badań przeprowadzonych przez naukowców z Politechniki Warszawskiej. Dane pokazują jednoznacznie, że motocykliści i tak w zdecydowanej większości (80% godzinach szczytu) poruszają się po buspasach, ale robią to bezpieczniej i bardziej przestrzegają przepisów niż poza nimi. ~90% motocyklistów poruszających się buspasem na badanym odcinku ul. Radzymińskiej w trakcie badania nie przekroczyło dozwolonej prędkości, jednocześnie w trakcie całego badania nie doszło do ani jednej sytuacji w której motocykl na buspasie zmusiłby kierowcę autobusu do zmiany prędkości lub kierunku jazdy. Niestety wiele takich sytuacji miało miejsce poza buspasami, gdzie tzw. konflikty pomiędzy autami a motocyklami są na porządku dziennym. W obliczu takich informacji zmienia się całkowicie stanowisko ZTM, który do tej pory sprzeciwiał się wpuszczeniu motocykli na buspasy. Na spotkaniu byli obecni przedstawiciele Dyrekcji ZTM i Biura Polityki Mobilności i Transportu miasta, którzy zapewnili nas, że rozpoczną niezbędne procedury prawne, które w ramach pilotażu pozwolą nam w bardzo niedalekiej przyszłości korzystać z buspasów. Harmonogram prac nad wdrożeniem dwóch odcinków testowych na ul. Radzymińskiej i na trasie Łazienkowskiej poznamy pewnie już w październiku. Dzięki za Wasze głosy, wsparcie i obecność w trakcie sierpniowego spotkania pod ratuszem!
Najwidoczniej urzędnicy uznali za dobrą monetę, że przy tak dużej liczbie jednośladów na buspasach nie ma niebezpiecznych sytuacji. Dla mnie to tylko potwierdzenie obiegowej opinii, że ta grupa zmotoryzowanych ma wyjątkową skłonność do łamania przepisów – pędzi, hałasuje, pali gumę, wielu nie może się powstrzymać na ulicach nawet przed akrobacjami na jednym kole.
Jakby na potwierdzenie tych obaw, ursynowski radny Paweł Lenarczyk, który w sierpniu złożył w ratuszu petycję podpisaną przez 4,7 tys. motocyklistów, tak komentuje wyniki obserwacji buspasów: „W zależności od badanego odcinka od 60 do 90 proc. motocyklistów przestrzegało ograniczeń prędkości”. Naprawdę nie jest to powód do dumy. W dodatku źle świadczy o policji i straży miejskiej, które nie są w stanie upilnować buspasów ani piratujących kierowców.
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 08 Cze 2015 Posty: 773 Skąd: Warszawa / Siedlce
Wysłany: Czw Wrz 28, 2017 15:05
Beka z Osowskiego. Człowiek chory z nienawiści do wszystkiego, co ma silnik. Przez niego wstyd się normalnemu człowiekowi przyznać do jazdy rowerem - obciach mieć takiego adwokata.
Ja dodam też, że sobie poczytałem różne grupy fejsbukowe co o tym myślą ludzie i zbyt pochlebnej opinii to o nas motocyklistach ludzie nie mają.
I nie przez przypadek użyłem NAS, bo wszystkich wsadzają do jednego wora. Także to zdanie z tekstu jasnie pana autorzyny:
Nomad_FH napisał/a:
W zależności od badanego odcinka od 60 do 90 proc. motocyklistów przestrzegało ograniczeń prędkości”. Naprawdę nie jest to powód do dumy. W dodatku źle świadczy o policji i straży miejskiej, które nie są w stanie upilnować buspasów ani piratujących kierowców.
Oddaje dokładnie to co ludzie chcieli przeczytać. Dosyć cwane
^^^
Ano dokładnie, tak samo jak "po co wpychają się na 1 miejsce przed światłami, jakby nie mogli stać z innymi", czy celowe zajeżdżanie drogi, żeby nie dało się przejechać między samochodami... I tak się da, tylko trzeba z drugiej (co stwarza niebezpieczeństwo)
Mnie tak wczoraj jeden lajkonik próbował blokować - a do świateł było heeeektar.
A dopiero jak się takiemu wytłumaczy zalety tego, że motocykle są jako pierwsze (podobnie jak zalety "śluzy rowerowej" to większość robi taaaaakie oczy...
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 08 Cze 2015 Posty: 773 Skąd: Warszawa / Siedlce
Wysłany: Pią Wrz 29, 2017 09:28
1. Mnie w Warszawie ludzie blokują naprawdę sporadycznie i to zazwyczaj po prostu nie usuwając się. Świadomego zajeżdżania drogi nie pamiętam.
2. Warto rozmawiać. Wiele osób ma wbite do głowy stereotypowe postrzeganie motocyklistów, bo widzą ich tylko w Wiadomościach w kontekście wypadku, lub w filmiku na fb/yt. Nie mam żalu do tych ludzi, mam żal do mediów i do takiego "Jarosła" Osowskiego.
Kilka osób powiedziało mi, że widziało właśnie tak motocyklistów, a impulsem do przemyślenia było zobaczenie kampanii "Motocykliści są wśród nas" FJŚ.
Kilku osobom w pracy zrobiło się "zwarcie w mózgu" po tym, jak po dwóch latach dojeżdżania rowerem zrobiłem prawko A. Zaszufladkowali mnie do "lewaków, rowerzystów i wegetarian (fuck ). Zupełnie im nie pasowałem do ich obrazu motocyklisty i widzę, że ten obraz zaczął im się zmieniać.
Kiedy tylko mogę, ale nie narzucając się, punktuję brak logiki w obawach o armageddon na buspasach.
Sztandarowy argument to: "po wpuszczeniu na buspasy będą zapierdalali na złamanie karku". Pytam wtedy: dlaczego ktoś, kto nie boi się jeździć ponad 100 po mieście czeka na zgodę na wjazd na buspasy, a nie robi tego już teraz?
"Palenie gumy, jazda na jednym kole": pytam - kiedy ostatnio NA ŻYWO widziałeś taką sytuację?
"Będą kolizje z autobusami wyjeżdżającymi z zatoki": a ile jest zatok przy zwykłych ulicach, bez buspasów, i tam nie dochodzi do kolizji motocykli z autobusami.
"Motocykliści urządzają sobie rajdy przez miasto". Skoro to robią, to należy ich złapać i wlepić mandaty lub wsadzić do pierdla. Skoro robią to teraz, to dlaczego wierzycie, że utrzymanie zakazu jazdy po buspasie sprawi, że przestaną?
"Motocykliści hałasują w nocy wydechami": jw, złapać i zabrać dowód. skąd wiesz, że pod twoim oknem przeleciało moto, a nie stary Civic po tuningu? Ilu w tym czasie przejechało motocyklistów, których nie słyszałeś? Ilu dziś widziałeś na mieście motocyklistów ogółem, a ilu z głośnymi wydechami?
Mam nadzieję, że wkrótce opracowanie tych badań zostanie opublikowane przez ZTM, bo wynikają z niego bardzo ciekawe rzeczy - w skrócie motocykliści jeżdżą z takimi prędkościami jak reszta pojazdów, chyba że jest permanentny korek i prędkość spada znacznie poniżej dopuszczalnej.
Myślę, że to jest rola każdego z nas, aby prowadzić taką "pracę u podstaw", spokojne przekonywanie na argumenty. Wielu nigdy się nad sprawą głebiej nie zastanawiało, nie miało okazji do zobaczenia rzeczy z drugiej strony. Myślę też, że szkodliwe jest wyśmiewanie takich zwykłych ludzi, myślących stereotypami, lub wyzywanie ich od ekoterrorystów itd. Nic tym nie zyskujemy.
[ Dodano: Sro Paź 11, 2017 11:12 ]
Lektura do poduszki, na długie, jesienne wieczory.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum