Kobrzak gaźniki mam wyjęte i odkręcenie kilku śrubek nie stanowi większego problemu(w sobotę po południu).
Co do porównania to nie wiem czy zdjęcia membran coś pomogą, ale zrobię. Jak masz jakieś pytania odnośnie membran to zadzwoń(numer jest gdzieś na forum).
[ Dodano: Sob Gru 13, 2014 20:24 ]
Zgodnie z obietnicą na prośbę kolegi Kobrzaka wrzucam kilka fotek z autorską interpretacja
Żeby dostać się do airboxa trzeba trochę moto rozebrać. O zdejmowaniu plastików było już na forum pisane, więc ten etap pominę, chociażby z faktu już zdemontowanych. Aby dostać się do filtra trzeba odkręcić 10 śrub "krzyżakiem", odpiąć przewody od subfiltra i zdjąć pokrywę.
U mnie po zdjęciu wygląda to tak:
Po wyjęciu filtra widać delikatne "zapocenie", lecz nie jest to paliwo o którym pisali koledzy, ale pozostałości par oleju z odmy:
Aby zdemontować airbox trzeba jeszcze odkręcić śrubkę M5 z przodu puszki.
Odma połączona jest przewodem od pokrywy zaworów tylnego cylindra z airboxem:
Z drugiej strony puszki filtra również znajduje się kruciec i podłączony jest do zaworu podciśnieniowego*:
Subfiltr wyciąłem z filtra powietrza od jakiegoś odkurzacza, ale takie gąbki można też spotkać przy perfumach, np. STR8 w metalowych opakowaniach:
Do wyjęcia gaźników trzeba poluzować opaski na krućcach(potrzebny będzie długi śrubokręt krzyżakowy); odkręcić plastikowe nakrętki i zdemontować zaworki ssania:
Następnie odpinamy linki gazu:
Żeby wyjąć gaźniki trzeba użyć trochę siły, a efekt finalny bedzie taki:
Teraz część o którą prosił kolega
Aby dostać się do membrany trzeba odkręcić cztery śrubki krzyżakiem(widoczne na zdjęciu powyżej). Trzeba przy tym uważać ponieważ wewnątrz znajduje się spreżyna:
Przy składaniu istotne jest ustawienie pokrywy względem korpusu gaźnika:
oraz aby membrana szczelnie "siedziała" na całym obwodzie. Sama membrana nie powinna mieć również pęknięć czy dziur - wszelkie takowe kwalifikują ją do wymiany.
Z drugiej strony gaźnika znajduje się komora pływakowa. Pokrywę demontujemy po odkręceniu czterech śrubek krzyżakiem. Sama pokrywa uszczelniona jest kształtną uszczelką i nie należy stosować silikonu do jej montażu:
Na powyższym zdjęciu widzimy dysze oraz pływak. Dysz nie demontowałem ponieważ nie było to celem rozbiórki. Dla zainteresowanych podpowiem tylko, że do ich wykręcenie potrzeba klucza 9 i śrubokręta płaskiego.
Aby wyjąć pływak należy usunąć bolec/oś po której pracuje:
Podczas demontaż należy uważać ponieważ zaworek iglicowy jest zamocowany na pływaku i może spaść:
Ostatnie moje laickie pytanie: Czy pływak, iglice itd trzeba jakoś specjalnie potem ustawiać? Mój filtr w porównaniu z Twoim to wygląda jakbym go polał benzyną
Ostatnie moje laickie pytanie: Czy pływak, iglice itd trzeba jakoś specjalnie potem ustawiać?
I tak i nie... Można ustawić poziom paliwa w komorze pływakowej poprzez odgięcie tej blaszki na której trzyma się zaworek iglicowy.
Na tym zdjęciu układ jest "do góry nogami". Im bardziej odegniesz blaszkę w stronę zaworka tym poziom paliwa będzie mniejszy i analogicznie w drugą stronę będziesz go zwiększał. Jednak jeśli poziom jest OK to taki demontaż i ponowny montaż nie wymaga jego ustawiania.
Kobrzak napisał/a:
Mój filtr w porównaniu z Twoim to wygląda jakbym go polał benzyną
Zaczynam się zastanawiać czy nie wywala mi oleju jakoś czy coś. Jutro jadę robić gaźniki i popatrzę dokładnie co to jest bo wtedy chwilowo olałem - miałem mało czasu na olej w lagach i uszczelniacze.
Zaczynam się zastanawiać czy nie wywala mi oleju jakoś czy coś. Jutro jadę robić gaźniki i popatrzę dokładnie co to jest bo wtedy chwilowo olałem - miałem mało czasu na olej w lagach i uszczelniacze.
Jeśli to olej to co wtedy?
To wtedy oznacza, że masz przedmuchy...
_________________ Na mechanice się nie znam, ale chociaż po doradzam.
Mam wyciek przy króćcach ssących. Może to od tego. Zastanawiam się czy wpływ na to w filtrze nie miała ostatnia gleba. Moto leciało ze 30-40 metrów po asfalcie na boku a silnik pracował cały czas, dopiero jak podszedłem to mi zgasł. Wycieki i to w filrze wygląda na bardzo świeże, nie zaschnięte i "stare".
Remont silnika mnie zabije, więc szukam jakiegokolwiek sposobu, żeby wyszło że silnik jednak nie do remontu ;/
Obadałem dziś konkretnie. Tego tam u mnie jest bardzo malutko. Jeśli chodzi o filtr to bardziej bym powiedział, że on naciągnął oparów i tylko z jednej strony jest uwalony. W obudowie filtra jest tylko rozlane ale mało i cienkiutko. Wstawiam zdjęcia to wglądu:
Kobrzak takie zapocenie w airboxie powiedzmy, że mieści się w granicach normy - przecież silnik nie jest nowy i swoje nalatane już ma.
Mnie osobiście bardziej zastanowił wyciek który pokazałeś. Jako, że ciekawość to pierwszy stopień do wiedzy poszedłem do garażu zobaczyć jak to jest u mnie i wysnułem pewne wnioski - czy słuszne niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni
Otóż u ciebie to wygląda nie jak wyciek z króćca gaźnika lecz z krućca do synchronizacji. Może on być luźny lub przewód który na niego nachodzi może być spękany i nieszczelny.
Poza tym baczniej przyjrzałbym się temu układowi z zaworem podciśnieniowym:
Na foto tylko tylny cylinder, ale widać, że ów zawór połączony jest z pokrywą zaworów, pod którą to krąży olej/jego pary.
Tym cienkim przewodem zawór połączony jest z układem dolotowym(uwaga tylko tylnego cylindra), a w jego środku znajduje się membrana - nie rozbierałem, żeby przypadkiem nie uszkodzić.
Nie potrafię dokładnie wyjaśnić jego roli w moto(może coś na zasadzie samochodowego EGR?), ale w nim upatrywałbym się winy części twoich zmartwień.
Na poniższych zdjęciach widać, że króciec na pokrywie zaworów, jak i sam zawór wewnątrz są "osmolone" jakby parami oleju:
Może się mylę, ale rozbierz gada i sprawdź jak wygląda u Ciebie, bo mam przeczucie, że membrana jest uszkodzona i zasysa tędy pary oleju.
_________________ Na mechanice się nie znam, ale chociaż po doradzam.
GhoustDragon, dzięki wielkie za pomoc i za trud jaki wniosłeś w wyjaśnienie całego tematu, za zdjęcia i za chęci! Mechanikować się uczę dopiero, nie wiem co z czym, patrzę na coś i zastanawiam się "do czego to", więc każde wyjaśnienie tematu to krok bliżej do jako takiej samodzielności Ulżyło mi, że nie muszę remontu na razie robić.
Króćce na wszelki już zamówiłem. Na alledrogo komplet 56zł, nie drogo ale będę miał pewność. Kupiłem od handlarza moto i wolę powymieniać co się da.
Czekam na paczuszkę od Killa z sprayem do gaźników, jak tylko przyjdzie to od razu poczyszczę gaźniki i zobaczę to "coś" z ostatnich zdjęć Mógłby ktoś wyjaśnić co to jest? Poszukałbym schematu i popatrzył jak rozłożyć i złożyć i ew, czy można to carb cleanerem machnąć.
Pomógł: 15 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 810 Skąd: opole
Wysłany: Wto Gru 16, 2014 10:08
Majstry to ustrojstwo ma dopalać pary oleju z silnika. Normy spalin i takie duperele. Co do wycieku załóż nowe gumy, chociaż znając życie starczyło te dobrze ułożyć. Filtr powietrza to się raczej na śmietnik nadaje. Jak będziesz rozbierał gaźniki nie ruszaj poziomu paliwa w komorach bo tylko zepsujesz. Co do wycieku oleju to wytrzyj dokładnie i pośmigaj trochę w celu obserwacji. Raczej przy glebie się rozlał. Wężyk odprowadzający olej z airboxa masz pusty?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum