Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2012 Posty: 32 Skąd: Suwałki
Wysłany: Czw Lis 21, 2013 00:40
Cytat:
moja to rocznik 2008
Upsss... przegapiłem, przepraszam No ale skoro tak, to porównywanie tych modeli jest jakby porównywać NTV650 do NT700
Cytat:
Czy ja gdzieś napisałem, że pali 4,5 l?
No nigdzie, ale tak policzyłem pamiętając ile paliła moja devilka.
Cytat:
Nie mam zamiaru przekonywać Cię, że moja racja jest mojsza
Spokojnie, nie o to przecież chodzi. Bardziej miałem na myśli przybliżenie tematu przesiadki na FJR z NTV650. Większość ludzi pisze w samych superlatywach o Yamasze, moim zdaniem w tej beczce miodu jest kilka łyżek dziegciu i tyle.
[ Dodano: Nie Kwi 06, 2014 21:50 ]
Dodaję, ze po wymianie napinacza łańcucha rozrządu (jakieś tydzień temu) praca silnika znacząco zyskała na kulturze i odgłosach. Silnik pracuje "czyściej" i jakby równiej, jeżeli całkowicie nie zniknęły to zostały mocno ograniczone odgłosy "sieczkarni". Dodatkowo, rewiduję swoje stanowisko w sprawie latania po mieście - jeżdżę coraz więcej i chyba się przyzwyczajam. Ostatnio napotkałem problem nieznany mi wcześniej na Devilce: nie potrafię jeździć w okolicach 180 km/h i wyżej (i nawet nie mam gdzie nad tym pracować - myślę o wyjeździe na tor do Lublina). Co do zwrotności również okazuje się że nie jest źle, coraz częściej pakuję się w korki, gdzie mam po kilka cm luzu a mimo to daję radę. Reasumując, dziś powiem tak: za cenę około 13 tys dobrze utrzymana FJR-ka z kuframi, nawet z roczników 2001-2003 (czyli przed dużym liftem), jest okazją i dobra alternatywą dla NT700.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum