yacey
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 159 Skąd: miasto stołeczne
Wysłany: Pon Sie 08, 2011 11:54
Są dwie szkoły, jedna uczy, że motocykl to pojazd dla dwóch osób, a druga, że dla jednej.
Uznaję tą drugą. Powód jest dość prosty. Odpowiedzialność. W razie realnej groźby kraksy staramy się myśleć o tym z tyłu i przeważnie kierownik ponosi w takim przypadku większe straty na zdrowiu (z życiem włącznie). Rozumiem romantyczne uniesienia, ale jeśli chcemy koniecznie jeżdzić we dwoje to trzeba lubą wysłać na kurs prawa jazdy i uzbierać na drugie moto
Każdy ma prawo do swojej wersji, moja jest taka i nie dam się przekonac do innej
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 06:12
Ja miałem tak, że razem z dziewczyną poszedłem na prawo jazdy, później kupiłem NTVa, pojeździłem trochę... Zdałem prawko, a do tego czasu zrobiliśmy już kilka km razem. Nie mogłem się doczekać, aż dziewczyna zda egzamin i będziemy jeździć we dwoje na dwóch sprzętach. Kupiliśmy jej GSa, zdała prawko... No i nadszedł ten dzień, kiedy to wylecieliśmy razem, ale na osobnych maszynach... Nawet nie macie pojęcia, jak się o Nią martwiłem. Zero przyjemności z jazdy i więcej patrzenia w lusterko, niż na drogę. Wiem, że dziewczyna zaradna jest i sobie poradzi a wszystko, co przed nią i tak trzeba wyjeździć. Ale czułem się znacznie pewniej, bezpieczniej i tysiąckroć bardziej komfortowo mając ją jednak na plecach. Dopiero kiedy Ta zaczęła sama jeździć, dotarło do mnie, że te jej obawy o moje zdrowie i życie nie wynikały wyłącznie z przewrażliwienia. Dopiero po naszej pierwszej trasie na różnych motocyklach, dostałem namiastkę, tego, co musiało dziać się w Jej głowie, kiedy to przyszedłem do Niej po raz pierwszy (i każdy następny) i oznajmiłem, że miałem wypadek, że już byłem w szpitalu, że nic strasznego mi się nie stało, że ma się nie martwić, motocykl cały i tak dalej.
Poza tym jest na tyle dobrym plecaczkiem, że lepiej się jeździ z Nią, niż samemu. Każdemu życzę takiego plecaczka.
_________________ Pucuś
yacey
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 159 Skąd: miasto stołeczne
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 08:50
Uczucia mają to do siebie, że mocno zmieniają optykę patrzenia na świat
Broń Boże, nie mówię, że to źle
Jeszcze nie wiem w zasadzie jak to jest jeździć z plecaczkiem ale jeśli już do tego dojdzie to będzie troszkę ciężko ,mój plecaczek waży jakieś 100 kg heh i może być ciekawie a nie zanosi się na to że będzie chciał własne moto bo nie zna się na tym i nie ciągnie go do tego ,szkoda trochę
_________________ Kobieta jest jak butelka whisky -pusta-nie do przyjęcia.
Pirania [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 17:07
drzewo do lasu ? Wanda, daj spokój
Skorpionwr Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1931 Skąd: Przasnysz
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 20:26
Andaw ja kiedyś widziałem taki duet: Pani na VTX1300 a pan na Virażce 550 było z czego się pośmiać ale jak ona stwierdziła, że gościu uczy się dwa lata i ta Virażka to i tak na wyrost to myślałem, że wybuchnę śmiechem. Jak zobaczyłem jak on rusza to ona miała całkowitą rację. Płeć nie świadczy o klasie woźnicy.
Ja osobiście uważam, że dziewczyna za kierownicą moto to piękny widok szkoda tylko, że taki rzadki.
Pomógł: 15 razy Wiek: 57 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1791 Skąd: Tarnów
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 21:21
Tak, tak, tak!
I powinny jeździć w "samych" kaskach
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Wiek: 52 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 20 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Sie 09, 2011 22:24
A ja z moim plecaczkiem wróciłem właśnie z Albanii. 6 Kkm razem w siodle. Czasami przebieg dzienny po 800 km. Pełna współpraca, ani walenia kaskiem, ani kontry w złożeniu - rewelacja - jeszcze plecak zrobił ponad 3 tysiące zdjęć podczas jazdy.
taaa mój plecaczek w stringach raczej nie będzie wyglądał zachęcająco aczkolwiek nie przeczę że widok ciekawy ,jak dla mnie to mężczyźni mogli by latać w samych rękawicach ehhh marzenia
_________________ Kobieta jest jak butelka whisky -pusta-nie do przyjęcia.
Pirania [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 10:32
i szaliku
pikonrad Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 410 Skąd: Toruń
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 11:12
Z moim plecaczkiem daleko nam do maksymalnego obciążenia i nie jest to moja zasługa , więc nie specjalnie odczuwam różnicę. Inna sprawa, że zanim zaząłem jeździć z żoną najpierw jeździłem z siedmioletnią córką, więc miałem gradację plecaczków.
Borys, jadąc z plecaczkiem skręcam tylko przeciwskrętem zachowując ciało w lini prostej z motocyklem i to samo tłumaczę pasażerkom, mają siedzieć prosto, motocykl sam skręci kiedy będzie trzeba.
Co do trzymania, obie miło wtulają się we mnie i tylny uchwyt traktują jedynie jako pomoc przy wsiadaniu i wysiadaniu. Prędkości - z córką do 80 (jazda tylko po mieście na razie) z żoną przelotowa do 120 - nie mam szybki, wyprzedzanie do 140.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum