Pomógł: 14 razy Wiek: 60 Dołączył: 24 Mar 2018 Posty: 1760 Skąd: WPR Mazowsze
Wysłany: Pią Sie 28, 2020 15:55
kermadec napisał/a:
Bry
Ja po kilku latach bez konia zacząłem się rozglądać za czymś fajnym.
Byłem jazdach testowych w BMW ale te boksery nie jadą .
Pozostało nadal szukać.
Często szukanie sprawia większą frajdę i wyciska więcej adrenaliny niż kupowanie i jeżdżenie.
Ja szukałem i do tego co mnie kręci znalazłem sztormiaka.
_________________ Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy. Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1757 Skąd: Betzdorf (DE)
Wysłany: Pią Sie 28, 2020 16:59
Ciok napisał/a:
kermadec napisał/a:
Bry
Ja po kilku latach bez konia zacząłem się rozglądać za czymś fajnym.
Byłem jazdach testowych w BMW ale te boksery nie jadą .
Pozostało nadal szukać.
Często szukanie sprawia większą frajdę i wyciska więcej adrenaliny niż kupowanie i jeżdżenie.
Ja szukałem i do tego co mnie kręci znalazłem sztormiaka.
No tylko że obecnie na rynku to same dziwolągi są. Te nowe motocykle są po prostu brzydkie.
Boom się zrobił na wszelkiego typu motocyklowe „suv’y”. Niby ok ale przez to brak motocykli w innych segmentach.
_________________ SHL M11 '65, zwłoki Osy i WSKi .
Pomógł: 14 razy Wiek: 60 Dołączył: 24 Mar 2018 Posty: 1760 Skąd: WPR Mazowsze
Wysłany: Pią Sie 28, 2020 22:35
Niestety masz rację. W sztormiakach najładniejszy jest stary do 2011, najbardziej funkcjonalny ten po 2012 - i ja na tego poluję .
Ten najnowszy wygląda, jakby z dupy zlazł. Zwyczajnie brzydki.
Ale po prawdzie nowa Afryka i piękna i dobra.
_________________ Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy. Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Ale większość tych nowych motocykli wygląda jak ciosana siekierą i to przez nie do końca trzeźwego drwala. A poza tym fantastik sam plastik. Ostatnio dzwonił do mnie kumpel który jeździ na Kawasaki Kz 750 GT z 85 roku (cały z żelastwa) i powiedział że miał taką sytuację że w tzw "ruchu drogowym" zatrzymał się na jezdni za jakimś dostawczaku typu Fiat Ducato. Stał około 4 metrów za nim, ale kierowca Ducato postanowił nagle na pełnej parze wycofać do tyłu bo coś tam. No i oczywiście nie zobaczył kumpla, ten nie zdążył uciec i dostawczak wciągnął kumpla razem z moto pod spód. Pewnie i by po nim przejechał gdyby y nie to że banka dyfra z mostu zawiesiła się na moto i koła straciły kontakt z nawierzchnią i auto się zatrzymało. Oczywiście pogieły się gmole (mojej roboty nie chwaląc się) , wgniotl bak, zgięła kierownica, ale generalnie moto z żelastwa utrzymalo ciężar auta i komplowi poza paroma siniakami nic się nie stało. Pomyślcie co by zostało z plastikowego motocykla z obecnej produkcji.
_________________ SHL M11 z 62r. , WSK Garbuska z 68r. , skuterek Motobi z Hondowskim silniczkiem, Transalp 600 PD10, Dominator NX125 z 98r. , NTV-ka Reverka RC33.
Gmole do RC33 zrobię , jeśli ktoś potrzebuje
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1757 Skąd: Betzdorf (DE)
Wysłany: Sob Sie 29, 2020 20:28
Emhyrion napisał/a:
kermadec napisał/a:
Bry
Ja po kilku latach bez konia zacząłem się rozglądać za czymś fajnym.
Byłem jazdach testowych w BMW ale te boksery nie jadą .
Pozostało nadal szukać.
Nie jadą? No ciekawe...
No moim zdaniem to się nie odpycha. Wziąłem R9T na dwie godziny na jazdę próbną. Obskoczyłem zarówno miasto jak i kawałek autostrady oraz trochę krętych dróg.
Piękny motocykl ale twardy i niemrawy.
Może to kwestia zbytniej ingerencji elektroniki 🤷🏻
_________________ SHL M11 '65, zwłoki Osy i WSKi .
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 477 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Wrz 02, 2020 22:57
kermadec napisał/a:
Emhyrion napisał/a:
kermadec napisał/a:
Bry
Ja po kilku latach bez konia zacząłem się rozglądać za czymś fajnym.
Byłem jazdach testowych w BMW ale te boksery nie jadą .
Pozostało nadal szukać.
Nie jadą? No ciekawe...
No moim zdaniem to się nie odpycha. Wziąłem R9T na dwie godziny na jazdę próbną. Obskoczyłem zarówno miasto jak i kawałek autostrady oraz trochę krętych dróg.
Piękny motocykl ale twardy i niemrawy.
Może to kwestia zbytniej ingerencji elektroniki 🤷🏻
Mam podobny silnik, 1200ccm. 110 koni, 120 Nm. I w ogóle nie uważam, żeby to było niemrawe, a jeżdżę różnymi sprzętami. Można tym jeździć spokojnie, można pokręcić. Ciężkie? Tak, ale mega stabilne i świetnie wyważone. Jedno co możesz zapisać na plus swojej Hondy to praca skrzyni biegów, poza tym w żadnej kategorii nie masz startu do R9T.
Chyba, że miałeś jakiegoś skrojonego na francuski rynek ogryzka z zepsutymi wtryskiwaczami, to ok.
Skorpionwr Pomógł: 7 razy Wiek: 63 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1928 Skąd: Przasnysz
Wysłany: Czw Wrz 03, 2020 10:52
ZielonyPL napisał/a:
No i u mnie jest lekka zmiana, na razie Devi jest bo zobaczę czy się dogadam z większą siostrą
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 477 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Wrz 03, 2020 19:31
A właśnie... Masa. Kolega wyżej marudził, że BMW nie jeździ, bo krowa i w ogóle. Tymczasem RnineT waży na sucho 220 kg, a NTV650 Revere, którą widzę w awatarze marudzącego kolegi, waży na sucho 208 kg. Te 12 kg nie robi żadnej różnicy, zwłaszcza, że BMW jest o niebo lepiej wyważone niż Honda. Już nawet nie ma co wspominać, że kucy dwa razy więcej, momentu nawet więcej niż dwa razy.
BMW tylko wygląda potężnie. W rzeczywistości można się nieźle zdziwić. Na przykład moja NT650V Deauville zalana pod korek ważyła 248 kg, BMW R1200RT waży... 245 kg. OK, bez kufrów, czyli trzeba by dodać jeszcze 20 kg, ale znów ta sama historia, BMW ma zdecydowanie niżej położony środek ciężkości i w efekcie łatwiej się tym "smokiem" manewruje, niż Deauville.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum