Forum Honda NTV Strona Główna Forum Honda NTV
Najlepsze forum o NTV / NT Deauville w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co po NTV ?
Autor Wiadomość
mrok31337 
mrok31337


Pomógł: 26 razy
Wiek: 42
Dołączył: 13 Lis 2012
Posty: 1877
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Cze 16, 2020 21:17   

Kobrzak, tylko nie wiem czy jak wsiądziesz na trampka to czy zawieszenie nie klęknie :)
_________________
http://instagram.com/mrok31337
Honda NTV 650 Revere -> Suzuki V-Strom 650 Triumph Bonneville SE
 
 
Radziu77 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Lut 2017
Posty: 539
Skąd: powiat poznański
Wysłany: Wto Cze 16, 2020 21:21   

Kobrzak, Jeśli juz kupiłeś, to gratuluję. Kibicujemy Wam tam, na obczyźnie. Mamy nadzieję, że Wam się tam jakoś układa. Miło byłoby się zobaczyć, nie wiem czy będziecie na Łojach, ja nie jadę - mam takie dziwne sprawy rodzinne w tym czasie.
Pozdrowienia dla Ciebie i Oli ode mnie, żony i dzieciaków (to już młodzież).
I radochy z Trampiszona
_________________
You meet the nicest people on a Honda
 
 
PeterP 
fan dziwnych moto.


Pomógł: 9 razy
Wiek: 39
Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 646
Skąd: Legionowo
Wysłany: Wto Cze 16, 2020 22:13   

Emhyrion napisał/a:
W sumie tak...

Ja teraz objeżdżam nową Yamahę MT-03 i po prawdzie to w mieście nie trzeba mi nic więcej. Manewruje się tym jak rowerem, a dogina bez problemu 150 km/h przy tak śmiesznie niskim spalaniu, że aż szkoda gadać.

Przejedź się Zontesem 310T, w house of moto przy "barze pod 6" na kępie tarchomińskiej jest teraz testówka... ja się chyba skuszę na takiego "chińskiego covida" w leasingu.
Wreszcie będzie coś czego wcześniej nie "wypierdział" żaden szkop czy inny żabojad





Ja tym jechałem 155 licznikowe i jeszcze poszło by lekko więcej, pali też śmiesznie mało, skomputeryzowane jak transformers, jedyne co trzeba poprawić to siodło z lekka za twarde na mój tyłek i zamocować kufry i uchwyt na telefon, ewentualnie wydech akcesoryjny (właśnie w HoM opracowują "cuś" a poza tym moto "kompletne"
_________________
Varadero 125 -> NT700V -> BMW F650 CS -> Zontes 310 T2
 
 
Ciok 
Old Traveler


Pomógł: 14 razy
Wiek: 60
Dołączył: 24 Mar 2018
Posty: 1760
Skąd: WPR Mazowsze
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 09:55   

Kobrzak - dobry wybór.

Zontes na filmie świetnie się prezentuje.
_________________
Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy.
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 10:30   

mrok31337, mam 30kg mniej niż miałem :D także jak wsiadłem na trampa to zawiecha świetnie sobie poradziła :D
Nie będę mówił ile ma najechane, bo ogolnie jest jak nowy :D

Radziu na łoje nie dojade, nie mam jak i nie mogę, bo teraz odbierają urlopy Ci co nie byli w PL od stycznia.
Ola jest już ze mną tydzień, więc praktycznie nie mam po co wracać do PL regularnie co miesiąc.

Teraz tylko jeździć i jeździć.

Wrzuce Wam zdjęcie z d?ogi trolli :P
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
mrok31337 
mrok31337


Pomógł: 26 razy
Wiek: 42
Dołączył: 13 Lis 2012
Posty: 1877
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 11:17   

Kobrzak, jak jest ok, to super. Mi się strasznie podobają stare trampiszony :)
_________________
http://instagram.com/mrok31337
Honda NTV 650 Revere -> Suzuki V-Strom 650 Triumph Bonneville SE
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 15:55   

Noo mi też, zawsze chciałem mieć takiego starocia (bez urazy jakby co) :D
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Polk 
Lech


Pomógł: 5 razy
Wiek: 55
Dołączył: 13 Maj 2018
Posty: 256
Skąd: Grajewo BGR
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 16:09   

Kobrzak napisał/a:
Noo mi też, zawsze chciałem mieć takiego starocia (bez urazy jakby co) :D
to obydwa "Kotki " sprzedajesz? Jeden już ma nową stajnię, a drugi?
_________________
Jawa 350 TS `88>Piaggo 50 Sfera>Honda 750 VFR `92> Devi RC 47 2000> Yamaha 900 XJ Div `97, Dniepr MT10
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 16:52   

Już oba. Jeden stoi u organizatora rajdu Pałuk. A drugi... u Lorka :D
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Radziu77 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 47
Dołączył: 08 Lut 2017
Posty: 539
Skąd: powiat poznański
Wysłany: Sro Cze 17, 2020 17:00   

Kobrzak napisał/a:
Już oba. Jeden stoi u organizatora rajdu Pałuk. A drugi... u Lorka :D

Wszystko w rodzinie zostaje...
_________________
You meet the nicest people on a Honda
 
 
Emhyrion 
Emhyrion

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 05 Lip 2017
Posty: 477
Skąd: Polska
Wysłany: Czw Cze 18, 2020 07:16   

PeterP napisał/a:

Przejedź się Zontesem 310T, w house of moto przy "barze pod 6" na kępie tarchomińskiej jest teraz testówka... ja się chyba skuszę na takiego "chińskiego covida" w leasingu.
Wreszcie będzie coś czego wcześniej nie "wypierdział" żaden szkop czy inny żabojad


Jeździłem nim. Miałem na dwa dni i powiem Ci, że.... nie... Zdecydowanie nie :)

Po pierwsze jestem rozpieszczonym pismakiem, który na Zontesa przesiadł się prosto z MT-03, a teraz zajeżdżam R3. Potem przesiądę się pewnie na MT-09 i jakoś tak to się kręci, a w wolnych chwilach jeżdżę na swoim. Po przesiadce z Yamahy Zontes wyglądał strasznie chińsko... Plastiki trzeszczą, dopasowanie elementów nie robi na mnie wrażenia, klamki latają. Żeby była jasność - to ocena "w porównaniu do...", bo jak się Zontesa postawi obok takiego Bartona to jest zajebisty.

Dalej - ta elektronika... Że tak zapytam - na ch...j?
Yamaha w 300tkach daje ABS bo musi i nic więcej w mojej ocenie nie trzeba. Wyświetlacz pokazuje w monochromie najważniejsze informacje, a i tak się na nie nie patrzy, bo przy dynamicznej jeździe po mieście nie ma na to czasu. Ten smartfon zamiast zegarów w Zontesie fajnie wygląda i robi wrażenie jak się na niego wsiądzie, ale drugiego dnia zaczynałem kombinować, jak wyłączyć połowę z wyświetlanych informacji i powiększyć to, co istotne. Poza tym w Shoei Neotec II i tak go prawie nie widziałem, bo jakoś dziwnie jest umiejscowiony, za nisko jak dla mnie. Ale to już kwestia kasku i takich tam, poza tym jak wyżej - rzadko patrzę na zegary, głównie wtedy, gdy chcę sprawdzić godzinę.

Jeśli chodzi o osiągi, to rzeczywiście vmax oscyluje w granicach 160 (pode mną), jak się człowiek mocno położy. Podobny vmax miałem na MT-03, a R3 z racji pochylonej sylwetki i owiewek tak się jakoś buja do około 170 na długiej prostej. Tu Zontes nie odbiega, ale jeśli chodzi o elastyczność czy zbieranie się do setki, to jednak Yama bije go na głowę, oba modele są dużo bardziej dynamiczne. Nie mówiąc już o tym, że Zontes na fabrycznym wydechu brzmi jak mix kosiarki do trawy z młynkiem do kawy, seria MT 300 daje o wiele więcej pozytywnych wibracji.

No i cena. Przy założeniu "biorę stocka i jeżdżę" Yamahy są zauważalnie droższe. Ale jak wyposażysz Zontesa w ładniej brzmiący tłumik i wymienisz klamki na takie w standardzie Yamahy (lub wyższym), to cena zaczyna się robić porównywalna. W tym momencie w ogóle nie zastanawiałbym się nawet jednej sekundy.

A i tak wolę swoje BMW :)
 
 
PeterP 
fan dziwnych moto.


Pomógł: 9 razy
Wiek: 39
Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 646
Skąd: Legionowo
Wysłany: Czw Cze 18, 2020 18:16   

Cytat:
Jeździłem nim. Miałem na dwa dni i powiem Ci, że.... nie... Zdecydowanie nie
Widzę że sąsiad ma chody (piszesz w branży?... tak z ciekawości) No nie wiem, każdy ceni inną estetykę, plastiki faktycznie, mogły by być bardziej elastyczne, ale jak dla mnie nie ma tragedii, klamki są imo okej... bardziej rozklekotane mam w CSie, lusterka są fajne, felgi zajefajne, a owiewka na guzik jeszcze bardziej "zaje". Ta zabawka po prostu mi się podoba... a że nie brzmi, żadne moto teraz nie brzmi na seryjnym wydechu... na ali za śmieszny piniądz są już do nich dostępne rurowe kolektory wydechowe z miniaturowym katem więc dźwięk to nie problem, pucha z dołu won i po problemie. Mt 03 to niestety golas i dosłownie i w przenośni, bez owiewek, szyby, gmoli itd. ten zontes jest bardziej konkurentem do versysa 300, a tu versys doposażony do "covida" będzie już dobijał do 3 dych, a w chinolu z innym dolotem, kuframi i grzanymi manetkami zamykam się w 22-23 tysiach. Ja się boję czego innego że to moto nawet jak będzie super i hiper to za 3 lata będzie niesprzedawalne, a jeżeli już to po cenie złomu.
_________________
Varadero 125 -> NT700V -> BMW F650 CS -> Zontes 310 T2
 
 
Emhyrion 
Emhyrion

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 05 Lip 2017
Posty: 477
Skąd: Polska
Wysłany: Pią Cze 19, 2020 07:05   

Tak, trochę piszę w branży... :)
Piotruś, wpadnij do mnie wieczorkiem, to dam Ci pojeździć R3. Może nie ma szyby na guziczek, ale będziesz miał pojęcie, jak fajna może być 300-tka :)
i jak fajnie może brzmieć :)
Generalnie mam ją jeszcze przez tydzień, więc jak nie dziś to w przyszłym tygodniu.

W odpowiedzi na Twoje ostatnie zdanie, też bym się tego obawiał. I nie chodzi o to, że Zontes po trzech latach będzie złomem, tu coś odpadnie, tam przestanie stykać. Tego nie wiadomo dziś, a szkoda, ja bym na przykład chciał wiedzieć, jak jest z trwałością sprzętu, który powinien mi służyć przez kilka lat. Jeśli będą tak trwałe jak japońce to luz, odsprzedasz, jak mniej, to będzie podwójny problem.
Po pierwsze wydaje mi się, ale to prywatna opinia, że jednak Zontes będzie szybciej i bardziej tracił na wartości, choćby dlatego, że jest chinolem i jeszcze wiele wody w Jangcy upłynie, zanim przestanie to być synonimem obciachu i tandety. Po drugie nie liczyłbym na duży popyt na używane Zontesy, podobnie jak nie ma zbyt dużej podaży. Wiele portali zachwyca się tą marką, ale to standard, dziennikarze zależni od reklam nie walą obuchem, tylko o wadach piszą oględnie i w miłych słowach. Ja też, trzeba napisać, bo tego wymaga uczciwość, ale bez negatywnych emocji :) A prawda jest taka, że klasa 300ccm to w Polsce wciąż nisza i niezbyt te konstrukcje są lubiane przez odbiorców. Większość motocyklistów uważa 300tki za popierdółki, zabawki i jest w tym trochę racji.

Dlatego jeśli zdecydujesz się na Zontesa, to moim zdaniem musisz liczyć się z tym, że za te 2-3 lata nie sprzedasz go za rozsądną cenę i po prostu stracisz bardziej niż w przypadku Versysa, MT, R czy innego GS. A pewnie będziesz chciał sprzedać, bo przecież motocykle zmienia się częściej niż samochód (a ja przez ostatnie 3 lata nawet częściej niż telefony :) ).
Awaryjności w tym czasie bym się jakoś bardzo nie obawiał. Mam jeszcze obok Yamahy Bartona Hyper 125, mały chinolek przeszedł już chyba przez wszystkie redakcje, koledzy i koleżanki katowali go na wszystkie sposoby i jeszcze go nie zajechali. Ba - sam nim (fakt, że bocznymi drogami) dojechałem do Różana na działkę i z powrotem i miałem niezły fun, choć osiągi w przypadku tej konstrukcji są tylko trochę lepsze niż roweru. Ale jeździ, nie psuje się, kosztuje grosze. Zontes groszy nie kosztuje, ale nie ma podstaw sądzić, że będzie bardziej awaryjny, co najwyżej może mu się będą pocić i nie stykać te wszystkie liczne przełączniki.
 
 
PeterP 
fan dziwnych moto.


Pomógł: 9 razy
Wiek: 39
Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 646
Skąd: Legionowo
Wysłany: Pią Cze 19, 2020 13:22   

Emhyrion napisał/a:
Piotruś, wpadnij do mnie wieczorkiem
dziś nie dam rady ale będę Cię łapał w tygodniu
_________________
Varadero 125 -> NT700V -> BMW F650 CS -> Zontes 310 T2
 
 
smorawski_m 


Pomógł: 7 razy
Wiek: 51
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 227
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Sro Sie 05, 2020 19:36   Deauville->>gtr1400

I stało się, po prawie 10 latach i 50 tysiącach kilometrów sprzedałem moją Deauvillkę. Ciekawe że za kwotę niewiele niższą niż dałem w 2011 roku. Jeszcze zanim sprzedałem zacząłem szukać następcy, była próba z FJR1300 i PanEuropean1300, fajne ale czegoś brakowało. A to nie mieściły się w budżecie a to nie pasowało coś i wtedy zainteresował mie Kawasaki GTR1400. Mało sztuk na portalach w porównaniu do Hondy czy Yamahy. Trafiłem jedną sztukę blisko, przejechałem się i kupiona. Moto ze 155 konikami to był szok, masa deko wyższa ale spoko, hamulce z ABS wreszcie, regulowana elektrycznie szyba bajka, wskaźnik poziomu paliwa, zbiornik 22 litry(choć pali więcej niż Devi). Z minusów to najbardziej przeszkadza mi szerokość moto, ponad metr, na Devi śmigałem między autami a tu trzeba się zastanawiać wejdzie-nie wejdzie. Generalnie jestem mega zadowolony, to moto z innej epoki niż moja Devi z 2001 roku. Pozdrawiam Hondziarzy, przeszedłem do Kawiarzy. LwG
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13