Forum Honda NTV

Linkownia - Motor z LPG

papciu - Sro Sie 15, 2012 13:21
: Temat postu: Motor z LPG
Poprostu brak mi słów :shock:

http://otomoto.pl/bmw-rt-...y-M3329432.html
walus - Sro Sie 15, 2012 18:54
:
Jak dlamnie masakra . :cry:
bedur - Sro Sie 15, 2012 19:01
:
Kiedyś czytałem, że BMW robi fabryczne motocykle z LPG - głowy nie dam ale pamiętam, że pisało o "atrapie tłumika" w którym mieściło się 10 kg gazu. Nie mam zdania na ten temat ale jakbym dużo jeździł (wiem, pojęcie względne) może by spasowało :wink: pozdro
pikonrad - Sro Sie 15, 2012 21:44
:
Jak dla mnie bomba, Przy obecnych cenach benzyny. Taka bemka spala pewnie w granicach 5 tj ok 30 zł/ 100 km a gazu pewnie ok 6 co da około 20zł /100km, czyli 10 zł różnicy, co przy przebiegu 10 tyś daje ok 1000 zł oszczędności, w zamian wytykanie palcami, wstyd na zlotach, zakaz parkowania na parkingach podziemnych i poczucie że to czym się jeździ to prawdziwa bomba.
bedur - Czw Sie 16, 2012 05:49
:
pikonrad napisał/a:
J daje ok 1000 zł oszczędności, w zamian wytykanie palcami, wstyd na zlotach, zakaz parkowania na parkingach podziemnych i poczucie że to czym się jeździ to prawdziwa bomba.


za które to oszczędności można np. pojechać na Łoje i opić się z Kolegami i o wstydzie zapomnieć :mrgreen:
mczmok - Czw Sie 16, 2012 07:11
:
Szkod tylko że w Devi nie ma za dużo miejsca bo można by się zastanowić... :mrgreen:
Transalpa na LPG kiedyś widziałem :mrgreen:
A tak na marginesie tylnik kufer ma miejsce na butlę... Pierwszy raz widzę taki wynalazek!
kudlaty - Czw Sie 16, 2012 07:12
:
pikonrad napisał/a:
zakaz parkowania na parkingach podziemnych


Niestety to wymysł jakiegoś oszołoma związanego z koncernami paliwowymi. Ostatnio nawet był na ten temat program w TV. W naszym obowiązującym kodeksie drogowym nie ma takiego znaku zakazu, a co za tym idzie przepis ten jest martwy (jak to powiedział jeden z pracowników parkingu podziemnego). Pomijam już fakt że w środowisku półotwartym jakim są parkingi podziemne (oczywiście te ze sprawną wentylacją) to PB jest bardziej wybuchowe niż LPG. No ale co możemy zrobić w walce z wielkimi molochami paliwowymi??
pikonrad - Czw Sie 16, 2012 09:03
:
Z tego co wiem zakazy te obowiązują za Odrą. W każdym razie jak jeżdżę po Polsce żonki gaziakiem, to na wszelki wypadek nie pytam :) Swoją drogą pomysł na 4-ty kufer nie jest głupi. Warto to rozważyć. Jedyny kłopot, to to, że dodatkowo obciąża tył i to znacznie za osią Jak dodamy pasażerkę pełne 3 kufry. to dość ciekawie będzie się prowadzić.
Borys - Czw Sie 16, 2012 19:47
:
A mnie najbardziej zastanawia, jak jest rozwiązana sprawa parownika w tym układzie. Zakładam, że jest to prosta instalacja 2 generacji, bo nie sądzę, że ktoś tam wpychał sekwencję (chyba nawet w przypadku tego silnika się nie da, ale na pewno nie wiem). Tak czy inaczej, jakiś parownik powinien być, aby gaz ze stanu płynnego do lotnego doprowadzić. Podgrzewaniem owego zajmowała się ciecz chłodząca, podgrzana przez silnik pracujący wstępnie na benzynie. W beemce cieczy brak (chyba że sobie ktoś na cylinder nasika), jest jedynie olej...
Chciałbym sobie kiedyś dokładnie taką instalację przeanalizować :) .

Co do bomby. Nie wiem czy wiecie Panowie, ale nasze pojazdy z blaszanymi (ja mam plastikowy) bańkami pełnymi benzyny na szczycie ramy, to są dopiero bomby na kołach. Nawet sobie w większości nie zdajecie sprawy, jak bardzo łatwo wysadzić ową bańkę w powietrze. Przy niej taka butla sprężonego i skroplonego, a zarazem kompletnie niepalnego propan-butanu, to pestka. Owy gaz, żeby się zechciał w ogóle zapalić, musi się rozprężyć do stanu lotnego i zmieszać w odpowiedniej proporcji z tlenem. Butla LPG trafiona pociskiem stoi dalej nieruchomo, a z powstałego otworu będzie co najwyżej wylatywał cienką strużką gaz, który w ekstremalnym przypadku będzie się palił małym płomieniem do momentu, aż zbiornik będzie pusty. Żeby wysadzić tą butlę, musielibyśmy ją chyba odpowiednio długo gotować na ognisku :) .
Spróbujcie któregokolwiek z tych sadyzmów na kanistrze pełnym benzyny... W zasadzie nawet pusty kanister, za to pełny oparów benzyny jest potencjalną bombą :)
Ja wiem że wyobraźnia pracuje a dodatkowo media chętnie rozdmuchują każdą sensację, ale na prawdę LPG jest pod każdym względem bezpieczniejsze od benzyny...
Killu - Czw Sie 16, 2012 20:21
:
Ale to musi iść na gumę :mrgreen:
goliat - Czw Sie 16, 2012 20:41
:
W Chinach nawet skutery sa na LPG :twisted:
wagi - Pią Sie 17, 2012 09:54
:
Ja jestem jak najbardziej za !
Transalpy widziałem wiec i moja ntv by dała rade ale na razie nie zabieram się za to.
Nie uważam że tylko duże przebiegi uzasadniają (jak teraz w wakacje robie w okolicach 400 km to z gazem mógłbym z 600 spoko robić )
Widziałem kiedyś transalpa w internecie z instalacją gdzie po prostu koleś odcinał benzynę , a wwiertami (takie rurki miedziane ścięte w piórko na końcu ) dostarczały gaz .


Co do braku obiegu cieczy w BMW to istnieją chyba elektrycznie podgrzewane parowniki

Widziałem też poczciwe radzieckie K750 z gazem (butla w koszu )
Gregory - Sob Sie 18, 2012 00:44
:
Ale JAJA!

Dobre!

Borys. Kiedyś widziałem Garbusa z gazem - czyli można spokojnie obejść brak płynu chłodzącego do ogrzewania parownika. Nie wiem jak to było wykminione, ale pewnie jakimś prostym i tanim sposobem, bo Garbi nie był okazem kolekcjonerskim.
makedmar - Sob Sie 25, 2012 07:53
:
Kłaniam się:)

Starość to albo zmęczenie - dwa razy patrzyłem na opisy beemek podanych w linku Papcia i nie umiem wynaleźć, gdzie jest napisane, że jest zasilana gazem;

Także jestem za:)!!! Kufry w Deauvilce są na tyle duże, że jakaś sprytna butla z pewnością się zmieści. Popieram pomysłowość, jednak należy przeliczyć koszty instalacji (do starej maszyny) do pokonywanych kilometrów.

Pozdrawiam wszystkich z Ustki:). Marek.
pikonrad - Sob Sie 25, 2012 10:38
:
makedmar, instalacje do maszyn gaźnikowych zawsze były najtańsze.
RAFALSKI - Sob Sie 25, 2012 12:42
:
Widzę, że ten temat zawitał również tutaj. Jestem użytkownikiem chińskiego skutera 4T 80ccm z instalacją LPG zamontowaną samodzielnie: http://lpg-forum.pl/post264183.html#p264183 Jeśli są pytania dotyczące instalacji w motocyklach, chętnie pomogę.
papciu - Nie Sie 26, 2012 09:46
:
RAFALSKI napisał/a:
Jeśli są pytania dotyczące instalacji w motocyklach, chętnie pomogę.


No to ja się zapytam.

RAFALSKI napisał/a:
skutera 4T 80ccm z instalacją LPG zamontowaną samodzielnie


Po co? :shock:
Jaki koszt instalacj i kiedy się zwróci?
RAFALSKI - Nie Sie 26, 2012 11:57
:
Kolego papciu, myślę, że znasz ceny paliw i wiesz po co montuje się zasilanie LPG. W moim przypadku dochodzi jeszcze hobby oraz fakt, że od wczesnej wiosny do późnej jesieni poruszam się prawie wyłącznie skuterem. Dyskusja na temat zasadności montażu jest bez sensu - każdy ma swoje zdanie na ten temat. Rachunek jest prosty - na każde 100 km oszczędza się prawie połowę kosztów paliwa. Koszty instalacji przy moich przebiegach zwrócą się mniej więcej po jednym sezonie. Co do montażu, jestem daleki od podawania konkretnych liczb. Poszedłem na całość i prawie wszystkie potrzebne części kupiłem nowe. Przy wykorzystaniu używanych montaż byłby trochę tańszy.
papciu - Nie Sie 26, 2012 17:09
:
Ja też jestem fanem LPG ale w autach przy spalaniu powyżej 10l/100km, ponieważ lubię duże silniki to zawsze gazowałem moje auta. Natomiast zawsze to było podyktowane oszczędnością a bez urazy w przypadku skutera takiego sensu ekonomicznego nie widzę bo na 100 km nie jesteś wstanie oszczędzić więcej niż 6-8 zł.

Ale plus dla ciebie za pomysłowość i zapał.
Alan - Nie Sie 26, 2012 17:15
:
Ale czemu nie ma to sensu skoro nawet jeśli to będzie 8zł/100 to jest to jednak oszczędność. Większy sens ma utrata tych 8zł?
wagi - Nie Sie 26, 2012 21:07
:
Zawsze jest sens , pytanie tylko w jakiej perspektywie
Ale tak jak pisałem jestem całkiem ZA
Bo wtedy można mieć skuterek co robi setkę za dyche PLN
papciu - Nie Sie 26, 2012 22:51
:
Cytat:
Ale czemu nie ma to sensu skoro nawet jeśli to będzie 8zł/100 to jest to jednak oszczędność. Większy sens ma utrata tych 8zł?


Bo instalacji gazowych nie rozdają za darmo i najpierw trzeba wyłożyć pewnie ponad 1000 zł więc oszczędzać będziesz dopiero po przejechaniu ponad 12.000 km, a pewnie faktycznie dużo więcej. Pomijam koszty droższych przeglądów, wymian filtra i regulacji.

Moja ekonomia mówi że inwestowanie w LPG w maszynę która pali 3-4l/100km jest nieopłacalne bo jak każda inwestycja najpierw musi się zwrócić a potem przynosi oszczędności, a w tym przypadku okres zwrotu jest bardzo długi.

Ale jak już pisałem właścicielowi gratuluję pomysłowości
Alan - Nie Sie 26, 2012 23:15
:
No ale przecież właściciel napisał, że po roku mu się to zwróci, więc Twój argument nie ma pokrycia ;)
RAFALSKI - Pon Sie 27, 2012 12:20
:
papciu napisał/a:
Ale plus dla ciebie za pomysłowość i zapał.

A dziękuję:)

papciu napisał/a:
w przypadku skutera takiego sensu ekonomicznego nie widzę bo na 100 km nie jesteś wstanie oszczędzić więcej niż 6-8 zł.

Jak to? Według Ciebie nie opłaca się oszczędzić na każdej setce tych kilku złotych? Procentowa oszczędność w kosztach paliwa jest taka sama jak w przypadku dużych silników samochodowych, inny jest tylko poziom wydatków - ilość spalanego paliwa na 100 km, a jeśli tych setek jest dużo to sporo forsy zostaje nam w portfelu. Zgadzam się, że jeśli ktoś robi przez cały sezon kilkaset kilometrów to instalacja LPG mija się z celem.

papciu napisał/a:
Bo instalacji gazowych nie rozdają za darmo i najpierw trzeba wyłożyć pewnie ponad 1000 zł więc oszczędzać będziesz dopiero po przejechaniu ponad 12.000 km, a pewnie faktycznie dużo więcej. Pomijam koszty droższych przeglądów, wymian filtra i regulacji.

Zakładając do skutera samodzielnie przy wykorzystaniu niektórych używanych części, można się zmieścić w około 500 PLN za całą instalację. Łatwo wyliczyć kiedy nastąpi zwrot kosztów.

wagi napisał/a:
Bo wtedy można mieć skuterek co robi setkę za dyche PLN

I właśnie o to chodzi. Jest to chyba najtańszy miejski środek lokomocji, nie licząc roweru.
papciu - Pon Sie 27, 2012 12:26
:
Alan napisał/a:
że po roku mu się to zwróci


Zwróci mu się jak przejedzie odpowiednią ilość kilometrów a nie miesięcy, a żeby to się opłacało potrzeba parunastu tysięcy kilometrów a nie znam nikogo kto by tyle robił na skuterze w rok.

Pewnie są tacy co robią mega przebiegi i im by się to opłacało, ale dla większości z nas rachunek ekonomiczny jest nieopłacalny.

Policz sobie na swoim przebiegu kiedy uzbierał byś 1000 zł gdybyś za każde 100 km odkładał 8 zł.

W mim przypadku to by było pewnie z 3 lata, a penie wcześniej zamienię motor na inny niż zacznę na nim zarabiać.
Alan - Pon Sie 27, 2012 14:51
:
papciu napisał/a:
Zwróci mu się jak przejedzie odpowiednią ilość kilometrów a nie miesięcy

Wiem przecież, że jak skuter będzie stał w garażu przez ten rok to mu się nic nie zwróci :P Ale opieram się na tym co kolega pisze i na pewno sobie to policzył i wie lepiej niż Ty i ja po jakim czasie mu się zwróci ;)
RAFALSKI napisał/a:
Koszty instalacji przy moich przebiegach zwrócą się mniej więcej po jednym sezonie.

papciu - Pon Sie 27, 2012 17:13
:
Alan napisał/a:
sobie to policzył i wie lepiej niż Ty i ja


ale ja nie twierdzę że nie

papciu napisał/a:
Pewnie są tacy co robią mega przebiegi i im by się to opłacało


Nie krytykuję również kolegi

papciu napisał/a:
Ale plus dla ciebie za pomysłowość i zapał


papciu napisał/a:
Ale jak już pisałem właścicielowi gratuluję pomysłowości


Twierdzę po prostu, że w zdecydowanej większości jednośladów taki zabieg jest nieopłacalny. Kosiarkę do trawy też można wyposażyć w LPG tylko po co? żeby za 20 lat oszczędzać?

Liczę że kolega RAFALSKI za rok napisze że mu się wszystkie nakłady już zwróciły.

Jak dla mnie koniec tematu, napisałem co chciałem i nie ma sensu bić piany.
Borys - Pon Sie 27, 2012 18:52
:
Koledzy, chyba wszyscy po trosze macie rację.
Nasze NTV-ki palą w okolicach 5 litrów. Fajnie by było, gdyby paliły 2,5? Jasne że fajnie.
LPG daje możliwość obniżenia kosztów mniej więcej o połowę. W sezonie robię ponad 10tys km na motocyklu, rachunek wychodzi prosty.
Z drugiej strony, skuterek pali w okolicy 2,5 litra. Trzeba go teraz obciążyć instalacją, z dychawicznego już silnika zabrać jeszcze część mocy (instalacja oparta na mieszalniku a więc kryza w dolocie), dociążyć butlą z gazem, wężami, rurkami, parownikiem, zaworami. Robi się z tego niezły rydwan. Taki wysilony silnik skuterka (teraz strzelam) spali pewnie o te 0,5 litra gazu więcej w ogólnym rozrachunku. Skuterkiem, jeżdżąc nawet sporo do pracy, codziennie po bułki itd, raczej ciężko będzie naklepać te 10tkm. Nawet jeśli, to będzie on wtedy w najlepszym wypadku w okolicy półmetku czasu życia silnika, zakładając oczywiście, że zagazujemy fabrycznie nowy egzemplarz. Zapewne jeżdżąc kolejne lata, będziemy oszczędzać na paliwie... Ile oszczędzimy?...
Niewiele. Nie nazbieramy nawet na drugi skuterek.
Więcej w tym czasie wydamy na wypijane raz na tydzień piwo. Palacze wydadzą dziesięć razy tyle na fajki...
Szkoda sobie dupy zawracać.
RAFALSKI - Wto Sie 28, 2012 11:15
:
Ja również uważam, że każdy ma po części rację.
Borys napisał/a:
Z drugiej strony, skuterek pali w okolicy 2,5 litra. Trzeba go teraz obciążyć instalacją, z dychawicznego już silnika zabrać jeszcze część mocy (instalacja oparta na mieszalniku a więc kryza w dolocie), dociążyć butlą z gazem, wężami, rurkami, parownikiem, zaworami. Robi się z tego niezły rydwan. Taki wysilony silnik skuterka (teraz strzelam) spali pewnie o te 0,5 litra gazu więcej w ogólnym rozrachunku.

Zgadzam się z tymi słowami, silniczek nie ma lekko. Jednak lubię eksperymenty i dłubanie. Czas pokaże czy pomysł był trafiony. Jeśli nie, instalację zawsze można zdemontować lub po zmianach przełożyć do większego sprzętu. Nikt nikogo nie namawia, moim zdaniem jest tak jak napisałem kilka postów wcześniej:

RAFALSKI napisał/a:
Dyskusja na temat zasadności montażu jest bez sensu - każdy ma swoje zdanie na ten temat.

Killu - Wto Sie 28, 2012 11:22
:
A mi pomysł się podoba, choćby dla tego, że komuś się chciało dla samej satysfakcji i dla zaspokojenia ciekawości, co z tego wyjdzie. Wcale nie musi chodzić o to ile zaoszczędzimy :)

Gratuluję własnej konstrukcji :) Szczerze podziwiam zapał i robienie swojego, kiedy inni pukają się w głowę!
pikonrad - Wto Sie 28, 2012 22:36
:
Kilu, słusznie to ująłeś. Rafalski gratulacje za ciekawy eksperytment. Mi ostatnio chodziło po głowie, aby na gaz przerobić vectrę turbo diesla. Ponoć efekty są ciekawe.