turbobanan@o2.p napisał/a: |
Witam szanownych forumowiczów,
ostatnie ciepłe dni zachęcały do pierwszych "przelotów", jednak pozimowa próba odpalenia niestety zakończyła się fiaskiem Początkowo myślałem, że to problem z akumulatorem. Poprzedni był już nieco stary, dlatego też deauvillka wzbogaciła się o nową yuasę. Po wymianie rozrusznik kręcił znacznie lepiej, jednak nadal nie udało się uzyskać efektu działającego silnika. Dalej na warsztat poszła pompa paliwa. Odłączyłem ją, nalałem benzyny prosto do wężyka który wchodzi do silnika(a wychodzi z pompy) i podłączyłem pompę z powrotem (żeby nie pracowała na sucho bo to podobno jej szkodzi). Lecz dalej nici z jeżdźenia. Po kręceniu rozrusznikiem benzyna nadal jest w tym wężyku. Macie może pomysły co sprawdzić dalej i jak przeciwdziałać temu złu niedziałającego motocykla? Pozdrawiam, Maciej |
smorawski_m napisał/a: |
Jakby to był HISS to nie będzie kręcił rozrusznik. |
sladek napisał/a: | ||
Nie był bym taki pewny. Jestem pewien że nie gaśnie światełko ale rozrusznik kręci. |
lukee napisał/a: |
dzisiaj trochę czasu miałem, wiec sprawdził em pompę. Wyglada ze działa. Jak następnym razem będę miał problem to po patrzę czy przy kręceniu rozrusznikiem pompuje paliwo. |