Forum Honda NTV

Problemy techniczne - Gorąca przekładnia główna

jacecek - Czw Sie 04, 2016 20:43
: Temat postu: Gorąca przekładnia główna
Od kilku dni jeżdżę Hondą NT700V. Dziś, po przejechaniu ok.80 km. (podczas postoju oglądałem i sprawdzałem motocykl) stwierdziłem, że obudowa przekładni przy tylnym kole jest gorąca. Nie ciepła tylko gorąca - nie dało się utrzymać ręki dłużej niż 2-3 sekundy. Oczywiście całe koło jest gorące - czyli felga i tarcza hamulca.
W związku z tym mam pytanie - czy to normalne, że obudowa przekładni głównej aż tak się grzeje ? A jeśli to nienormalne - to co może być przyczyną ? Moto ma 43 tys. przebiegu i papiery na przegląd po 36 tysiach w których stoi m.in. wymiana oleju w kardanie.
Nie mam doświadczenia i nie wiem czy odgłosy wydawane przez moją maszynę są normalne i typowe dla modelu ale wydaje mi się ,że nic niepokojącego nie słychać (nie wyje, nie grzechocze, nie dzwoni ani nie klekoce).
izywec - Czw Sie 04, 2016 23:06
:
W NTV650 przekładnia jest niezależnie od ilości przejechanych kilometrów i temperatury zewnętrznej ciepła a nigdy parząca rękę.
Ten problem w NT 700 jest na forum poruszany o ile pamiętam to jest cecha przekładni w tych maszynach. Jeźdź spokojnie - nic Ci nie powinno zagrażać o ile tam jest właściwy olej i jego ilość.
Skorpionwr - Pią Sie 05, 2016 08:04
:
Do tego co pisze Izywec dorzuć dokładne sprawdzenie tylnego zacisku hamulcowego zanim zaczniesz szukać głębiej.
jacecek - Pią Sie 05, 2016 19:57
:
Dzięki za sugestie. Jutro sprawdzę poziom oleju oraz stan zacisku :-)
sgtcop13 - Sob Sie 06, 2016 09:56
:
Jeśli masz olej w kardanie, to zacisk hamulcowy jest najbliższym źródłem ciepła. Jeśli lekko trzyma klocki,to może się to wszystko nagrzewać w czasie jazdy.
kefas - Sob Sie 06, 2016 12:25
:
izywec napisał/a:
Ten problem w NT 700 jest na forum poruszany o ile pamiętam to jest cecha przekładni w tych maszynach.


...nie jest tak do końca. Sprawdzałem temp. po przelocie 300 km ( temp ok25 C, średnia ok110 km/h), obudowa była ciepła, ale w żadnym razie gorąca. Zacznij od oleju...
Scotty_ - Sob Sie 06, 2016 20:24
:
Z tego co pamiętam, to Crew707 miał problem podobny lub identyczny z Twoim. Przeszukaj forum, być może znajdziesz rozwiązanie.
jacecek - Pon Sie 08, 2016 08:31
:
Scotty_ napisał/a:
Z tego co pamiętam, to Crew707 miał problem podobny lub identyczny z Twoim. Przeszukaj forum, być może znajdziesz rozwiązanie.


Scotty_ - dzięki za drogowskaz. Znalazłem wątek. Zacząłem czytać i ... gdybym miał opisać swój przypadek to wystarczyło by zrobić kopiuj-wklej. Tak samo zlałem ciemny, wyglądający na przepracowany, olej i zalałem hipolem. Tak samo dowiedziałem się od zaprzyjaźnionego mechanika, że olej z dodatkami uszlachetniającymi może mieć taką barwę i konsystencję.
Wczoraj zrobiłem ze szwagrem (i z plecaczkami) traskę 280 km. Przekładnia była bardzo ciepła ale już nie tak gorąca jak poprzednio. U szwagra w BMW 1200 też ciepła ale zdecydowanie chłodniejsza. Dziś jeszcze raz wymienię olej (mam zapas bo kiedyś kupiłem do smarowania łańcucha cały lyter i teraz będzie okazja go wykorzystać) i przy okazji sprawdzę zlany pod kątem opiłków i właściwości ogranoleptycznych :-) .

Sugerujecie grzanie się piasty od hamulca - wydaje mi się to raczej małoprawdopodobne -
motocykl przetacza się bez żadnych oporów i efektów dźwiękowych. Postawiony na centralce też nie stawia oporów przy kręceniu kołem. Słychać trochę pomrukiwanie z układu przeniesienia napędu ale na pewno nie tarcie okładzin klocków o tarczę.

Znalazłem prawdopodobną przyczynę rozgrzania piasty tylnego koła. Sam przyznam, że jest trochę naciągana ale jeśli to prawda to znaczy, że nie muszę się martwić stanem przekładni. Mianowicie w sobotę, podczas zmiany ułożenia d..py na siedzeniu poczułem lekkie szarpnięcie - przyhamowanie. Okazało się, że podeszwa buta prawego (przy mojej w miarę wygodnej pozycji) opiera się na dźwigni hamulca. Jeśli w czasie jazdy cały czas delikatnie hamuję to koło faktycznie ma prawo trochę więcej się rozgrzać.

A teraz pytanie - jak w NT700V reguluje się wysokość pedału hamulca nożnego ? Myślałem, że sprawa jest prosta - klucz 12 i klucz 10 - jednym luzuję kontrę, drugim wkręcam lub wykręcam i pedał zmienia położenie - niby proste. Ale nie - okazało się, że pedał opuścił się tyle ile mi pasowało, tyle tylko że po odpaleniu okazało się, że STOP świeci cały czas. I teraz nie wiem czy jest jakaś oddzielna regulacja automatu stopu, czy dźwignia ustawiona jest na stałe, czy gdzieś ukryta jest jakaś śrubka/nakrętka regulacyjna ? Proszę o podpowiedź jak to wyregulować ?
kudlaty - Pon Sie 08, 2016 10:29
:
jacecek napisał/a:
tyle tylko że po odpaleniu okazało się, że STOP świeci cały czas


Gdzieś za wahaczem powinieneś mieć jeszcze automat stopu, który ma własna regulację. Przynajmniej w 650-ce tak miałem.

Tu masz schemat (nr 6 na rys to czujnik), coprawda z NT650, ale widziałem że w NT700 jest niemal identyczny:


rzempi - Pon Sie 08, 2016 20:52
:
jacecek napisał/a:
poczułem lekkie szarpnięcie - przyhamowanie. Okazało się, że podeszwa buta prawego (przy mojej w miarę wygodnej pozycji) opiera się na dźwigni hamulca.

Niestety też miałem taki przypadek, 3 tygodnie temu wystartowałem w objazdówkę na wybrzeże od Świnoujścia po Krynicę Morską. Przed Pułtuskiem zauważyłem spadek lekki mocy później mocniejszy, pomyślałem sobie "no to pojechałem", poprawiłem się na siodle i nagle stopa zeszła z hamulca, devi wystrzeliła do przodu... "O ja baran jeden" :oops:
Ostatnio widziałem fajny film na YT o pozycji na moto:
https://www.youtube.com/watch?v=mHjHgWRHRlk
obejrzyj jeszcze coś o zmianie biegów, np.:
https://www.youtube.com/watch?v=jS-YOwmt17Y
może Tobie pomoże, warto obejrzeć nawet kilka razy.