Forum Honda NTV

Problemy techniczne - Probelem z hamulcem przednim

robertnicki - Pon Mar 02, 2015 22:34
: Temat postu: Probelem z hamulcem przednim
Pomóżcie koledzy bo już nie wiem co mogę zrobić. Mam problem z przednim hamulcem. Od chwili kupna Hondy NTV 650 Deauville ciężko kręciło mi się przednie koło. Miałem liche tarcze, więc wymieniłem je na używki (błąd). Oczywiście z wymianą klocków. Okazało się, że tarcze są krzywe. Kupiłem więc nowe tarcze z kompletem nowych klocków. Wymieniłem płyn hamulcowy, wyczyściłem zaciski, tłoczki, odpowietrzyłem układ. Niestety koło po całej operacji dalej kręci sie bardzo ciężko, dzis zrobiłem 30 km i po powrocie zaciski są ciepłe, a koło nadal kręci się ciężko. Nie wiem co mam z tym zrobić, jak trochę postoi, to klamka jest miękka, tak jakby był zapowietrzony, ale z układu nie mogę wypompować żadnego powietrza. Tłoczki mogę wcisnąć palcami , ale jak użyję hamulca to znowu beton. Miałem maszynkę u Killa na wymianie uszczelniaczy, zajrzał do hamulców i mówił że oprócz tarcz w zasadzie powinno być OK. Może miał ktoś taki przypadek i poradził sobie z tym jakoś? Pomocy!
GhoustDragon - Pon Mar 02, 2015 22:52
:
A jakie masz przewody? W puszcze miałem kiedyś tak, że gumowy przewód puchł do środka blokując powrót płynu... Efekt - stopione łożysko koła, spalone szczęki hamulcowe i przegrzany bęben.
Bob - Pon Mar 02, 2015 23:21
:
robertnicki napisał/a:
jak trochę postoi, to klamka jest miękka

Wtedy koło też ciężko się kręci?

Może faktycznie coś jest z przewodem, jak pisze GhoustDragon, wtedy tworzy się akumulator ciśnienia, który po odpuszczeniu klamki, nadal utrzymywałby pewne ciśnienie w układzie.
Gdyby tak było, to przy "miękkiej klamce", koło powinno się swobodnie obracać.
robertnicki - Pon Mar 02, 2015 23:30
:
Bob napisał/a:
robertnicki napisał/a:
jak trochę postoi, to klamka jest miękka

Wtedy koło też ciężko się kręci?

Może faktycznie coś jest z przewodem, jak pisze GhoustDragon, wtedy tworzy się akumulator ciśnienia, który po odpuszczeniu klamki, nadal utrzymywałby pewne ciśnienie w układzie.
Gdyby tak było, to przy "miękkiej klamce", koło powinno się swobodnie obracać.

Właśnie że jak postoi to koło ciąge kręci się ciężko. A przewody mam gumowe bez oplotu.
GhoustDragon - Wto Mar 03, 2015 06:43
:
Bob napisał/a:

Gdyby tak było, to przy "miękkiej klamce", koło powinno się swobodnie obracać.

Niekoniecznie. Jak naciskasz klamkę to wytwarzasz ciśnienie w układzie i to dość znaczne. Jeśli puszczasz klamkę ciśnienie spada, a płyn powinien "wrócić" do zbiorniczka. Niestety jak jest jakiś, nazwijmy to umownie korek, płyn nie ma takiego ciśnienia aby wrócić - akumulator ciśnienia, o którym wspomniałeś. Nad korkiem ciśnienie spadnie, a ponieważ płynu jest mniej będzie efekt miękkiej klamki, a koło i tak obraca się ciężko.
Jak dobrze pamiętam gumowe przewody mają trójnik - może to przez jakiś syf?
Tak czy inaczej rozebrać, przewody najlepiej wymienić i przyjrzeć się samej pompie.
tomeczek151 - Wto Mar 03, 2015 09:53
:
A dobrze majster żeś to pokładał? zdejmij zaciski i sprawdź czy koło lekko się kręci. Jeżeli tak to sprawdź czy koło masz ustawione w osi motocykla, bo zdarza się że ośka ciężko idzie i potem jest przestawienia koło w prawo albo lewo o jakieś 5mm i wtedy zawsze ciężko idzie bo tłoczek nie umie się głębiej schować i trze o tarcze. Odkręć przewód przy pompie i wtedy spróbuj wcisnąć tłoczki palcami, może masz walniętą pompę hamulcową i tyle.

I jedno bardzo podstawowe pytanie, co to znaczy że koło ciężko się kręci? Zrobi przynajmniej jeden pełny obrót jak dosyć mocno je zakręcisz?
Skorpionwr - Wto Mar 03, 2015 11:00
:
Prawdopodobnie Masz źle ustawione koło.
Po demontażu koła zawsze trzeba ustawić je ponownie w osi motocykla.
Patrząc z miejsca kierowcy prawa tarcza hamulcowa ustawi ci się sama ale odległość lewej lagi do tarczy musisz ustawić sam.
Pisać za dużo. Jesteś zainteresowany ustną instrukcją zadzwoń. Powiem jak to robimy w ST1300. Prosty sposób a skuteczny.
502-264-232
robertnicki - Wto Mar 03, 2015 11:45
:
Skorpionwr napisał/a:
Prawdopodobnie Masz źle ustawione koło.
Po demontażu koła zawsze trzeba ustawić je ponownie w osi motocykla.
Patrząc z miejsca kierowcy prawa tarcza hamulcowa ustawi ci się sama ale odległość lewej lagi do tarczy musisz ustawić sam.
Pisać za dużo. Jesteś zainteresowany ustną instrukcją zadzwoń. Powiem jak to robimy w ST1300. Prosty sposób a skuteczny.
502-264-232

Ustawiałem koło zgodnie z instrukcją znalezioną na tym forum - był też filmik na YT. Właśnie największy problem mam z prawym zaciskiem patrząc z miejsca kierowcy. Jak wrócę do domu to zadzwonię.

[ Dodano: Wto Mar 03, 2015 11:47 ]
tomeczek151 napisał/a:
A dobrze majster żeś to pokładał? zdejmij zaciski i sprawdź czy koło lekko się kręci. Jeżeli tak to sprawdź czy koło masz ustawione w osi motocykla, bo zdarza się że ośka ciężko idzie i potem jest przestawienia koło w prawo albo lewo o jakieś 5mm i wtedy zawsze ciężko idzie bo tłoczek nie umie się głębiej schować i trze o tarcze. Odkręć przewód przy pompie i wtedy spróbuj wcisnąć tłoczki palcami, może masz walniętą pompę hamulcową i tyle.

I jedno bardzo podstawowe pytanie, co to znaczy że koło ciężko się kręci? Zrobi przynajmniej jeden pełny obrót jak dosyć mocno je zakręcisz?

Po zdjęciu zacisków koło kręci się bez żadnych oporów. Koło kręci się ciężko - żeby je ruszyc trzeba użyc sporej siły i samo nie kręci się wogóle.
cresida - Wto Mar 03, 2015 12:57
:
Koło powinno się kręcić przy niewielkiej sile, nie powinno gwałtownie stanąć, moim zdaniem masz coś z łożyskami. Spróbuj wyciągnąć koło i sprawdź jak zachowują się łożyska na samej ośce.
robertnicki - Wto Mar 03, 2015 14:45
:
cresida napisał/a:
Koło powinno się kręcić przy niewielkiej sile, nie powinno gwałtownie stanąć, moim zdaniem masz coś z łożyskami. Spróbuj wyciągnąć koło i sprawdź jak zachowują się łożyska na samej ośce.

Jak wyżej pisałem przy zdjętych zaciskach oporów nie ma żadnych, zresztą łożyska wymienione 30 km temu...
GhoustDragon - Wto Mar 03, 2015 16:29
:
Skorpionwr napisał/a:
Prawdopodobnie Masz źle ustawione koło.
Po demontażu koła zawsze trzeba ustawić je ponownie w osi motocykla.
Patrząc z miejsca kierowcy prawa tarcza hamulcowa ustawi ci się sama ale odległość lewej lagi do tarczy musisz ustawić sam.

Nie wiem jak jest w ST, ale w Devi niczego nie ustawiałem. Z prawej strony jest tuleja dystansowa, a z lewej napęd prędkościomierza. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie uniemożliwia regulację.
Skoro koło bez zacisków kręci się swobodnie t przyczyn szukałbym właśnie w układzie hamulcowym. W moto z Twojego rocznika powinny być zaciski BREMBO. Pisałeś, że tłoczki wciśniesz palcami, a jak pracują zaciski na prowadnicach? Jeśli i tu jest OK to obstawiam przewody lub pompę.
robertnicki - Sro Mar 04, 2015 19:17
:
[quote="GhoustDragon"]
Skorpionwr napisał/a:
Pisałeś, że tłoczki wciśniesz palcami, a jak pracują zaciski na prowadnicach?

Na prowadnicach chodzi OK. Wczoraj jeszcze bawiłem się z próbą odpowietrzania. Za sugestią Killa podczas odpowietrzania zmieniałem pozycję zacisków opukując je jednocześnie. Jakieś drobne bąbelki jeszcze poszły. Ale po złożeniu wszystkiego dalej kibel :( (.
cresida - Sro Mar 04, 2015 19:50
:
To może masz za grube klocki, albo tarcze za duże i obcierają o zaciski, jak nie to pompa hamulcowa. Na pewno dobrze odpowietrzyłeś zgodnie z instrukcją twojego modelu? Z doświadczenia wiem a nieraz już odpowietrzałem - to nie jest łatwe. Mam nadzieję że nie robiłeś tego sam.
robertnicki - Sro Mar 04, 2015 20:24
:
cresida napisał/a:
To może masz za grube klocki, albo tarcze za duże i obcierają o zaciski, jak nie to pompa hamulcowa. Na pewno dobrze odpowietrzyłeś zgodnie z instrukcją twojego modelu? Z doświadczenia wiem a nieraz już odpowietrzałem - to nie jest łatwe. Mam nadzieję że nie robiłeś tego sam.

Po złożeniu, a przed zaciśnięciem hamulca jest spory luz, koło się kręci bez oporów więc klocki raczej nie są za grube. Odpowietrzałem oczywiście z synem - nie wyobrażam sobie samodzielnego odpowietrzania z odkręconymi zaciskami.
radzieckii - Sro Mar 04, 2015 21:02
:
A ile płynu wlałeś? Za dużo też niedobrze, bo się robi ciśnienie.
GhoustDragon - Sro Mar 04, 2015 21:39
:
robertnicki jesteś w stanie dolkuać się tym sprzętem do Zawiercia? Jak coś tel. poszedł PW
robertnicki - Sro Mar 04, 2015 22:02
:
radzieckii napisał/a:
A ile płynu wlałeś? Za dużo też niedobrze, bo się robi ciśnienie.

Po zaciśnięciu hamulca jest tak, że jest 1 mm poniżej górnej krawędzi wizjerka.
radzieckii - Czw Mar 05, 2015 08:55
:
Czyli poziom płynu jest ok. Skleroza nie boli. Znajomy miał podobny przypadek w Shadow 750 C. Nowa tarcza, reperaturka pompy i zacisku, stalowy oplot i dalej to samo. Okazało się, że zacisk był zwichrowany i dopiero jego wymiana pomogła.
Skorpionwr - Czw Mar 05, 2015 10:42
:
Do Andrzeja dzwoniłeś?
Scotty_ - Czw Mar 05, 2015 15:56
:
Chodzi mi po głowie jedna myśl, czy czasami mocowanie zacisku nie jest skrzywione. W moim samochodzie, o wypadkowej, a przynajmniej stłuczkowej przeszłości, mam lekko cofnięte mocowanie pompy wspomagania i szarpało mi pasek wielorowkowy, podłożyłem podkładkami o odpowiedniej grubości i teraz mogę zapomnieć o tej dolegliwości. Tylko nie wiem jak taką myśl przenieść na motocykl i jakby musiała wyglądać diagnoza na motocyklu.
sgtcop13 - Czw Mar 05, 2015 16:19
:
Obstawiałbym na pieprznięty przewód, jak piszą chłopaki. A to dlatego, że miałem coś takiego w samochodzie. Przewód hamulcowy w środku gdzieś pęka i robi się coś jakby właśnie korek lub zastawka. Płyn nie może wrócić swobodnie do zbiorniczka i koło sobie dalej trochę hamuje. Tylko, że po dłuższym postoju ciśnienie powinno się wyrównać i koło już nie hamować :???:

Ale skoro już sprawdziłeś zacisk, to teraz przyszła kolej na przewód. Może któryś z blisko mieszkających chłopaków akurat wymienia płyny, to była by okazja do zrobienia chwilowego "machniom" przewodów i sprawdzenie, czy na innych przewodach jest OK.

życzę sukcesów
tomeczek151 - Czw Mar 05, 2015 16:35
:
A jak dla mnie takie całe gdybanie jest już trochę bez sensu skoro sam autor nie wyraża największej ochoty zdiagnozowania problemu. Przeca to się da w godzinkę wynaleźć co go boli. Pompujemy i luzujemy na łączeniach i wiadomo kiedy tłoczki puszczą.
robertnicki - Czw Mar 05, 2015 18:51
:
tomeczek151 napisał/a:
A jak dla mnie takie całe gdybanie jest już trochę bez sensu skoro sam autor nie wyraża największej ochoty zdiagnozowania problemu. Przeca to się da w godzinkę wynaleźć co go boli. Pompujemy i luzujemy na łączeniach i wiadomo kiedy tłoczki puszczą.

Odpuściłem i dziś zawiozłem do GMK. Jutro podmienią chwilowo pompę, ale podejrzewają też skrzywienie zawieszenia. Doszli, że jak poluzują jarzma zacisków to koło się nie blokuje, tak więc albo krzywe lagi, albo krzywa oś, albo przetrącone zaciski albo za grube tarcze (5 mm). Albo zbieg tych wszystkich czynników. Czarno to niestety widzę. A autor próbował, ale miał przeca ograniczoną wiedzę i możliwości ;) .
tomeczek151 - Czw Mar 05, 2015 21:01
:
No i to też jest jakieś rozwiązanie. :) Ale trochę za szybko odpuściłeś bo się da diagnoze w godzinkę postawić, ale ważne żeby sprzęcior śmigał. :)