Forum Honda NTV

Ogólne - Co było przed NTV? I co będzie po?

Killu - Czw Lis 06, 2008 15:37
: Temat postu: Co było przed NTV? I co będzie po?
Czyli co było przed Hondą NTV, i co będzie później... Jestem ciekaw, czy posiadacze tych motocykli są z nich rzeczywiście aż tak zadowoleni, że nie chcą już przesiadać się na inne motocykle, czy może jednak mają jakieś plany... I przyznać się! Kto jeździł wcześniej skuterem :P albo innym wynalazkiem... Innymi słowy na czym jeździliście wcześniej, i na co planujecie się przesiadać?

Ja wcześniej jeździłem tyle co nic, bo właściwie tylko wtedy kiedy byłem u mojej babci za szczeniaka to dosiadałem komarka, który to niegdyś należał do mojego ojca i jego braci, a którego odremontował mój kuzyn... U innej babci stała wujowa Jawa 350... A tak to tylko jakieś motorynki, simsony, jawki i ogarki (do których dostęp miałem także tylko jak byłem u babci). Tak więc moja kariera motocyklowa zaczyna się od Hondy NTV na której zamierzam spędzić dwa sezony, po czym przesiąść się na nieco silniejszą maszynę... Mam taką swoją "pulę" w jakie maszyny będę uderzał, a jej wybór będzie zależał od tego na co pozwoli mi moja "samoocena doświadczenia" (lub niedoświadczenia :P ). Tak czy inaczej będą to: gixxer 600, Hornet 600 (lub 900 jeżeli będzie okazja, a ja uznam, że jestem na to gotowy) lub VFR 750 - nie wiele brakowało a właśnie ten ostatni kupiłbym na swoje pierwsze moto... To chyba dobrze, że odezwał się we mnie głos rozsądku... A teraz Wy opowiedzcie "swoją historię". 8)
tomeczek151 - Czw Lis 06, 2008 16:48
:
Wcześniej komarki, simsony i inne demoludy kolejnym motocyklem który planuję zakupić to Mw 750 do majsterkowania oraz africe twin do dalszych wypadów.



Tomek G
Fifti - Czw Lis 06, 2008 18:09
:
U mnie wcześniej były motorynk, komarki, simsony, potem dluga przerwa, bo to za malolata sie jezdzilo. Teraz zacząłem od Ogara 900;) Troche inny skuter, bo na biegi, zupełnie jak w motorze, no tylko predkośc nie ta, ale najezdziłem sie i trzebabylo sie na cos innego przesiąść. Kumpel mial wlasnie NTV 'ke, podobala mi sie, ale początkowo myslalem nad jakąś 400, albo 500, ale po poczytaniu o NTV na rónych forach itp. jednak zdecydowalem sie na ten wlasnie motor i mysle ze to dobry wybór. W przyszlości planuje cos większzego, tzw. o wiekzej mocy, ale jeszcze sie nie zastanawiałem, napewno jakis turystyk. Pozdrawiam
akielek - Czw Lis 06, 2008 22:32
:
Ja zaczynałem jak każdy od " demoludu". NTV była pierwszym "poważnym" motocyklem. Fajnie się tym jeździ i jest bardzo uniwersalna. Często nazywana jest "wołem roboczym", ponieważ po to ją stworzono. I to jest jej największą wadą. W porównaniu z innymi motocyklami nie ma co oczekiwać większych emocji. NTV jest tak "ułożonym" motocyklem, że po pewnym czasie po prostu się nudzi. Obecnie mam Kawę VN 1500, i to są emocje (jak dla mnie). Ale nie twierdzę, że i ona po jakimś czasie nie wypadnie z łask. Zawsze warto szukać motocykla, który indywidualnie będzie odpowiadał. Pozdrawiam.
maziTS - Pią Lis 07, 2008 16:21
:
komar -> jawka -> jawa 250 -> jawa ts 350 (50km i 4 generalki silnika) -> kawasaki KZ250A -> Revere



W planach jest CBR 600 F3, ale to za 2 sezony. Nie to, że się boję, ale po prostu nie mam funduszy, a nie chcę kupować "okazyjnie". W sumie z tego samego powodu kupiłem NTV, stać mnie już było na CBR F2, ale w NTV jest pewniejsza....
kermadec - Pon Lis 10, 2008 00:07
:
Na "legalu" była SHL M11. A po NTV będzie któryś model BMW.
vasiliy - Sob Lis 15, 2008 21:05
:
Jawa 50 mustang -> MZ ETZ 150 -> Honda CM 125 Custom -> NTV -> ???

W przyszłośći raczej chopper, w marzeniach Yamaha Warrior.
joy - Wto Maj 19, 2009 00:12
:
1. MZ ETZ 250 1984 r. (to było wieki temu)

2. HONDA GL 500 SILVER WING 1982 r. w najbogatszej wersji (to poczciwy CX 500 w budzie od GOLD WING 1100)

3. obecnie NTV 650 1994 r. (jestem bardzo zadowolony)

Następny motocykl to będzie prawdopodobnie BMW R1150 R.
Killu - Wto Maj 19, 2009 01:30
:
U mnie po zrobieniu kilkuset kilometrów trochę się zmieniło... Z czasem i kilometrami jeszcze bardziej doceniłem jej zalety i postanowiłem zostać z nią na dłużej i ewentualnie zaopatrzyć się w jakiś sprzęt, który mógłbym postawić obok NTVki... Myślę o konkretnym egzemplarzu VFR 750 F 8) Ale podkreślam, że nie zamiast, ale obok... Jeżeli nie będzie kasy na dwa sprzęty, to zostaje NTV :wink:
lordnemo - Wto Maj 19, 2009 08:52
:
Wcześniej prawie nic. Jeździłem trochę kolegi Firebladem. Nie wiem dlaczego odważyłem się wsiąść na tego potwora, ale pamiętam, że strasznie bałem się odkręcać rollgaz aby nie pójść na koło. Po pierwszych kilometrach nogi miałem jak z waty :) Potem krótkie trasy Shadow 1200 (bardzo mi się spodobał ten styl) i Africa (też fajna).



Pierwszym sprzętem jaki chciałem kupić był Suzuki DL650 V-Strom, ale kasy brak. Aby jednak zacząć z nim przygodę musiał bym poczekać z 2 lata (zbieranie butelek i puszek :wink: , dlatego zdecydowałem się na coś tymczasowego. NTVkę znałem dobrze, bo kolega dużo nią jeździł. Myślę, że pojeżdżę Devilką z 2-4 lata i wtedy zobaczymy. Chciałbym spróbować swoich sił na jak największej ilości sprzętu, zanim się zdecyduje ostatecznie. Jak bym miał teraz się decydować to chciałbym: NT700V, V-Stoma, Transalpa, Varadero, Pan-European, K1200, …



Jak dożyje to na starość pewnie jakiś choperek :)
Fidel - Wto Maj 19, 2009 09:05
:
Moja przygoda motocyklowa dopiero się zaczyna. Co prawda kiedyś tam jechało się na MZ czy WSK ale dopiero NTV to taki mój pierwszy poważny motocykl. Podejrzewam, że jeszcze z dwa sezony będzie mi towarzyszyć a potem... hmmm chciałbym Ducati ST2 - ST4.
Marcin - Wto Maj 19, 2009 09:46
:
WSK ---> Romet ---> Yamaha Virago XV 535 ---> Honda NT650 V Deauville

Co będzie później? Nie wiem. Na pewno turystyk. Może Varadero może BMW GS, a może NT700 V.
maurycy - Wto Maj 19, 2009 10:42
:
motorynka>> chiński chopper łoś 50>> ntv 650>> dominator>>africa? bmw f650 gs>> turystyki
ogniki - Wto Maj 19, 2009 11:10
:
Jawka 50 ( skuter) >> MZ 250 ( bardzo krótko) >> REVELKA i narazie nnie zmieniam ale zastanawiam się nad "Trampkiem" do dzidowania.
Killu - Wto Maj 19, 2009 18:37
:
lordnemo... Ostro rozpocząłeś przygodę z motongami :wink: Ja na bladego nie usiadłbym nawet teraz... Wsumie, to nie z obawy przed motocyklem, ale z obawy przed brakiem umiejętności... W sumie, to same spore maszyny ujeżdżałeś...

...A ten kolego, który Ci bladego pożyczał, to chyba nie za bardzo Cię lubi :wink: Ja za cholerę nie dał bym początkującemu takiej maszyny nawet na chwilę!
lordnemo - Wto Maj 19, 2009 19:02
:
Z tego co pamiętam to nie przekraczałem 5000 rpm i max 90h/km. Wszystkie samochody mnie wyprzedzały :) Z perspektywy czasu jak na to patrzę to musiał to być jakiś chwilowy zanik rozumu, ale to właśnie po tych przejażdżkach zdecydowałem, że będę miał motor. Wcześniej było tylko wzdychanie. Zabić się można i na komarku, ale na Fireblade pewnie łatwiej :)
ProVibe - Wto Maj 19, 2009 19:05
:
1. Yamaha DT50MX to przez trzy sezony

2. MZ ETZ 250 jeden sezon pełen roboty ale i przyjemności z jazdy

3. NTV 650 Revere już drugi sezon

4. Co dalej się obaczy ale myślę nad Trampkiem, V-stromem lub TDM-ką (o ile będę się czuł na siłach) bo jako jedyny z ekipy zostałem z wybitnie szosowym sprzętem i czasem mam dość dróg które wybiera większość.
axa - Sro Maj 20, 2009 01:19
:
Ntv to tez w sumie moje pierwsze moto. Wcześniej jeździłem trochę mz-tka brata i takim chinolem 125. Następny motor to będzie na pewno jakiś sport już prawie kupiłem zx7r jeszcze ostatnie namysły. Kolega co jeździł suzuki gsxr600 kupił dzisiaj właśnie cbr1000rr z 2007roku jutro sprawdzę jak to idzie i napiszę;d pozdro!
Killu - Sro Maj 20, 2009 01:27
:
Nie kupuj kawy... Proszę Cię... To pewnie przesądy, ale jak ktoś zginął na motocyklu i nie wiadomo, co się stało, to pzeważnie w roli głównej jest kawasaki... Takie moje obserwacje... Ja chyba nigdy nie zaufam tej marce. A jeżeli już kupisz ZXa, to nie zapomnij o amorku skrętu, bo to podstawa w takich motocyklach! Zwłaszcza na takich drogach jak nasze...
axa - Sro Maj 20, 2009 01:34
:
dokładniej chodzi o tą sztukę

http://www.allegro.pl/ite...r_rok_1996.html

ona jest dosyć ciężka i stabilna i ponoć nie potrzeba do niej amora skrętu.
Killu - Sro Maj 20, 2009 01:49
:
Zdaje się, że ma wypolerowaną ramę... Nie boisz się, że jest jakoś mocno powypadkowa!? Malowanie też chyba jakieś "lewe" chociaż nigdy nie interesowałem się kawasaki, więc nie mogę jednoznacznie stwierdzić jakie malowania były w danym roczniku. A NTV sprzedajesz, czy zostaje do spokojniejszej jazdy!?
axa - Sro Maj 20, 2009 11:25
:
ta kawa była mojego kolegi, zaliczył ślizg na na prawa stronę stąd to malowanie nic tam poważnego się nie stało. Za 8 tys by mi oddał ale podkreślam jeszcze sie zastanawiam na 100% jej nie kupiłem. A NTV zobaczymy teraz i tak nie jeżdżę bo nie mam zegarów. A mogę dostać mandat za brak zegarów?
Killu - Sro Maj 20, 2009 11:39
:
Za brak zegarów z cała pewnością nie... Ale za przekroczenie prędkości, co może mieć z tym związek - jak najbardziej...
axa - Sro Maj 20, 2009 12:19
:
Ale przeglądu i tak pewnie mi nie zrobią bez zegarów?
Killu - Sro Maj 20, 2009 12:24
:
Kurcze... Przegląd na pewno ktoś Ci zrobi... Nie takie rzeczy diagności podbijają. A jak coś, to zamontuj licznik rowerowy - zegar, to zegar :wink:
mateo - Sro Maj 20, 2009 14:38
:
Przygodę z moto zacząłem standardowo, czyli od popularnej motorynki, później jeździłem jawką 50 tzw. "zakonnica" (skuter), następnie swap tego silnika do ramy jawy mustang i wsk 175 kobuz, która obecnie czeka w częściach na odrestaurowanie, a od tego sezonu oczywiście NTV, jak dla mnie mocy jest pod dostatkiem, aby cieszyć się jazda i łapać doświadczenie pod następne moto, w planach jest TA lub AT (chęć wjechania w boczną drogę bierze górę nad wyłącznie szosową jazdą) ale wszytko będzie zależało od funduszy :) pozdrawiam
Tomek-88 - Czw Maj 21, 2009 00:38
:
Motoryna>Simson>WSK3>WSK4>MZ150>ReVeRe.

Myślę o trampku to tak już na dłuzszy okres i o mz jaskólce do odrestaurowania :)
pitervx - Czw Maj 21, 2009 02:23
:
Moją przygodę na dwóch kołach zacząłem od Ogara 150 późnij był model 200 następnie Mińsk 175 ale poległem z częściami do silnika i wsadziłem od WSKi a teraz jest NTV z 94r. Za pare lat planuje zmienić na nowszego turystyka np. Honde Hornet lub jakiegoś choperka:D
kermadec - Czw Maj 21, 2009 11:45
:
Ja zacząłem mając 11 lat. Dziadkowa WSK 125 była wspaniała i TAKA duża :wink: .

Kilka lat później pojawiła się Jawa 350 ale nie wspominam jej miło.

Pierwszym "legalnym" pojazdem była (i jest nadal) SHL M-11. Bardzo lubię tą babcię. Woziła mnie trzy sezony aż przyszła pora na przesiadkę na NTV i tak pozostało do dziś.



Następne będzie BMW. Jeszcze nie wiem jakie. Celuję w K1200S lub GT.

No ale to plany na sezon 2010 lub 2011.
SzrotRider - Czw Maj 21, 2009 12:34
:
Ja pierwszy wiatr we włosach poczułem w wieku bodajże 7-8 lat jako pasażer motoroweru Romet. Poza tym od zawsze towarzyszyły mi opowieści i zdjęcia dziadka na BMW R12 i na nowiutkiej SHL M11, oraz ojca na MZ ES250 "Jaskółka". Dziadek posiadał też jakiś motorek na bazie silnika Sachs 98, ale teraz nikt nie pamięta co to było. Ostał się tylko silnik, który jak wiecie był używany w wielu konstrukcjach i nic się nie da wywnioskować.

Moja babcia jeździła na WFM 125 (miała nawet prawko na motocykl), dopóty dopóki nie poparzyła nogi o rurę wydechową. Mama jeździła na wspomnianej wyżej dziadkowej SHL, ale głównie jako pasażer. Tak więc motocykle od dawna były w mojej rodzinie.

SHL M-11 stoi u mnie w garażu i jest nadal w stanie remontu, a gdzieniegdzie walają się resztki WFM 125 :) Można więc powiedzieć, że Devilka jest moim pierwszym motocyklem. Zresztą chorowałem na Devilkę w kolorze czerwonym odkąd zobaczyłem ją w ?wiecie Motocykli na przełomie 98/99r. i nie wyobrażałem sobie że mógłbym kupić coś innego.

Co dalej, hmm... nie przewiduję zmiany modelu. Jeżeli już to tylko rocznika na nowszy. Ale jak zwykle czas pokaże jak to będzie.
maciuo - Pon Maj 25, 2009 21:14
:
1.motorower tzw. Wierchowina made in CCCP

2. WFM M06

3. ETZ 251

4. Honda CB400n

5. Honda Vt500e

6. Honda NTV



W zasadzie to właścicielem NTV stałem się przez przypdek- trafiła się okazja-między Vt a NTV nie czuję dużej różnicy. Oba motocykle są podobne silnikowo-ntv ma rozwiercony silnik VT i brak jej 6biegu, napęd kardanem w obu. W VT była mniejsza masa i silnik kręcący się wyżej, natomiast w NTV podoba mi się to ze ma większą pojemność do tego nie czuć tak na niej prędkości (choć to także jest wada czasami)
biker111 - Wto Maj 26, 2009 00:08
:
Pierwszy jednoślad z silnikiem na jaki wsiadłem była motorynka którą dojeżdżałem 2 lata. Potem przesiadłem ie na Peugeota Speedfighta 2 ktorym jezdzilem 2 lata i nawinąłem nadzwyczaj duzo kilometrów a mianowicie 6500. Po sprzedaży tego skutera długo szukałem motocykla. Myślalem o Super Tenerce, Africe, Trampku. Juz prawie kupiłem Cagive NAvigator 1000 ktora mi wszyscy odradzali ponoć wierzga i usilnie próbuje zrzucić jeźdźca z siebie(silnik od Suzuki Tl 1000s). Przegladajac allegro znalazlem Deavillke. ODrazu pojechałem ja obejrzec a ze bylem zdesperowany (rok bez rumaka) postanowilem odrazu kupic tego motóra.

Fakt przeplacilem troche za niego ale dluzej bym nie wytrzymał. Nastepne co planuje to albo Deauville 700 albo BMW R1150gs.
adriano67000 - Wto Maj 26, 2009 00:50
:
U mnie zaczęło się tak MOTORYNKA - potem jakiś wiekszy komarek nastepnie MIńSK x2 (nie zawodna maszyna) potem MZ 150 - MZ 250 - MZ 251 - CEZETA - JAWA 350 TS (chyba za kare ) nastepnie HONDA CB 500 - SUZUKI GS 500 - SUZUKI GSX600F KATANA no i teraz nareszcie trafiony motorek HONDA NTV 650 nastepny to moze bedzie HONDA VFR ale po GSX efie zraziłem sie do ścigaczy Mam jeszcze chęć na SUZUKI VX 800 i to chyba bedzie ten nastepny. W każdym bądź razie na pewno "V"ka
leslie - Wto Maj 26, 2009 02:35
:
NTV to mój pierwszy motocykl, a następny to będzie DR 350 do jeżdżenia po mieście i Paneuropean do jazdy w trasy. :) NTV fajna, ale w sumie to na miasto trochę ciężkawa, a z kolei w trasy owiewka jednak to podstawa i więcej mocy by się przydalo.
smic - Pon Cze 01, 2009 11:45
:
komar 2 - komar 3 - jawa 50 - PZL 125 - MZ ES 250 - MZ TS 250/1 - Simson AVO 250 S - Yamaha RD 250 - Suzuki GS 750 - Honda Revere 650 - Suzuki GSX 750 - Honda Revere 650 :)

A potem zależnie od finansów. Pewnie coś w stylu Revelki no i przydał by się jeszcze do tego jakiś endurak :)
motoaw - Wto Cze 02, 2009 20:54
:
1. CZ 350

2.Avo Sport 250

3. Avo Sport 250

4. Kawasaki GPZ 900 R

5. Suzuki GS 750 T

5. Kawasaki GPZ 1000 RX

6. Honda VFR 750 F

7. Honda NTV 650

Dopiero zaczynam przygodę z NTV, jeszcze nie myślałem o zmianie. Może litrowy widlak?
Killu - Sro Cze 03, 2009 00:48
:
Litrowy widlak!? VTR :wink: A na temat VFR coś więcej można, bo ja jestem oczarowany tym motocyklem :D Jak u Ciebie wyglądała kwestia regulatora napięcia!? Pozdrawiam!
moniek - Sro Cze 03, 2009 13:11
:
zaczynałem od komarków , rometów, jaw ,shl , wsk , mz , ural , dniepr , k750 , przerwa 22 lata - honda cb 400 , yamaha xjr 1200 i honda ntv ( od 2 tygodni ) ...... a co potem ? np cos podobnego i tylko honda w V i kardanem ...!!!!!!!!!!!





Zdania zaczynamy wielką literą!

kermadec

ruthi7 - Pią Cze 05, 2009 01:00
:
Pewnie jak każdy z Was zaczynałem od komarków i ogarów. Później był piękny Simson SR51B skuter sprowadzony nówka sztuka z salonu z Niemiec (ojciec przywiózł go za czasów NRD - oj co to było za przeżycie :D ). Wtedy to właśnie zastałem "zaszczepiony" Hondą NTV 650 Revere RC33, którą zakupił mój znajomy. Pierwszy japoński motocykl w okolicy w owych czasach :wink: I tak mi pozostało. Później pierwsze poważne 2oo MZ ETZ 251. Dalej 2 rzędówki FZS600, FZ6S. Pierwsza V-ka SV650S. Aż w końcu znalazłem Revere w piknym stanie i ni zmęczoną życiem. Bez wahania pożegnałem się z SV i Revelka od tej pory mieszka ze mną.

50% mojego marzenia zrealizowane: Reverka do chuchania. Drugie 50% (jak czas i przede wszystkim fundusze pozwolą) to obuta w kufry VFR800 V-tec do podróżowania. Choć coraz częściej chodzi mi po głowie pewna forma "czystego motocyklizmu" :D czyli CB1300 czy GSX1400 :wink: ech...i bądź tu mądry :P
Killu - Pią Cze 05, 2009 01:08
:
Ech te marzenia :wink: U mnie na liście także królują Big-Bike 'i :D A tak z ciekawości... Dlaczego akurat V-tec!?
ruthi7 - Pią Cze 05, 2009 01:16
:
No to jest dobre pytanie...Gdyby nowej VFR zostawili silnik na kołach zębatych to pewnie nie miałbym z wyborem żadnego problemu. Vtec z estetycznych względów jak również dlatego, że ciężko jest już znaleźć model 800FI w dobrym stanie i małym przebiegiem. A wiem, że gdyby te plany się spełniły ten motocykl już pozostanie ze mną na dłuugo.
Killu - Pią Cze 05, 2009 02:01
:
Kurcze... Nie jeździłem żadną 800, ale jak czytam o kulturze pracy Vtec 'ów, to odnoszę wrażenie, że Honda zrobiła krok w tył. Może gdybym mógł się przejechać kilkoma 800 zmieniłbym zdanie :wink:
ruthi7 - Pią Cze 05, 2009 02:15
:
Nie jesteś odosobniony w tym zdaniu. Jednak tylu ludzi jeździ V-tec 'ami i jakoś przywykli. Miałem okazje zrobić parę przelotów 800Fi ale jeszcze nigdy nowym modelem. Jeżeli V-tec będzie znacząco odbiegał kulturą pracy ze swoimi zmiennymi fazami rozrządu od Fi to moje "papierowe" marzenie pójdzie się...przejść :wink: i znowu będzie zaduma i rozmyślanie :D
Killu - Pią Cze 05, 2009 02:37
:
VFR, to naprawdę zacny sprzęt! Ujeżdżałem dwie, i obydwie wywarły na mnie ogromne wrażenie :D Slalom między przerywanymi liniami na jezdni przy prędkości 100km/h - 80km/h... Bez trzymanki to pestka :D Sposób prowadzenia się tego motocykla powala na kolana i kompletnie zaprzecza liczbom i stereotypie o wysokim środku ciężkości V4! No i jak trzeba, to motocykl wyrywa ręce już od samego dołu!!! Cud maszyna - prawie jak NTV :wink:
Jędrek - Pią Cze 05, 2009 12:20
:
a ja śmigałem , wieki temu i najdalej Chorwacja, na MZ 250
motoaw - Sob Cze 06, 2009 21:30
:
Killu jeździłem kilka lat VFR 750 F - RC 36 ( mono-wachacz) i nie miałem żadnych problemów z regulatorem napięcia. Tak naprawdę z niczym nie było problemów. Motocykl jest niezniszczalny. Polecam. Gdyby tylko miał wał napędowy byłby motocyklem idealnym.
Skorpionwr - Sob Cze 06, 2009 23:44
:
Ja zaczynałem od komarka takiego jeszcze na pedały :D . Później SHL WSK CZ Jawa długo długo nic i NTV. Jeżeli w ogóle będę chciał zmienić, to albo na 700 lub ST 1300. Marzy mi się BMW k1200lt ale w miarę młody motocykl to co najmniej 40 kafli. Gdy bym wysypał kiedyś tyle kasy na sprzęta, to Żonka by mnie z miotłą z domu popędziła :P .
Killu - Nie Cze 07, 2009 00:36
:
A tak z ciekawości, to czy nie dało by się "dosztukować" napędu z NTV do VFR tak, żeby wszystko działało!? Widziałem już odwrotną zamianę -> NTV na monowahaczu z VFR i z oponą 170 na VFRowskiej feldze, oraz ze zbiornikiem i zadupkien pochodzenia Ducati Monster 600...
emzet16 - Nie Cze 07, 2009 09:13
:
Moim pierwszym moto była K-750 z koszem, następnie Junak(solo), następny, po dłuuuuugiej przerwie, Honda CX500 '83. To jest dopiero pancerne i niezniszczalne moto. Klasyczny wygląd, no i ten dźwięk wydechów-przynajmniej na wolnych obrotach-prawie jak HD-ek. A Teraz NTV. Killu, nawet jakby się dało, to przecież koszt takiej przeróbki?! No ale różne wydumki ludzie tworzą, Widzieliście widlastego Junaka? Jak nie, to proszę bardzo.

http://www.youtube.com/watch?v=8cOgoKbhHR4
mirekk - Wto Cze 09, 2009 00:01
:
1. Honda mb 80 85r.



2. Aprilia afi 125 96r.



3. Honda ntv 600 90r.



4. Kusi mnie BMW R 850 Tylko na razie mnie nie stać



Lub





Tak naprawdę nie ma odpowiednika ntvki Na pewno następne moto będzie miało kardan i silnik albo w Vałce albo boxer Raczej żadna rzędówka
tomas19892 - Wto Cze 16, 2009 16:55
:
Witam. o to moje sprzety:

Romet

Motorynka

Minsk 125 400A z roku 93

Minsk 125 z roku 2000.

Mz 150 z roku 90

Honda CB 250 two fifty rok 93

Honda NTV 650 Revere rok 90.
dozger - Nie Cze 21, 2009 15:31
:
JA przygodęzacząłem z motocyklami od 11 roku życia.

pierwszy była Yamaha rd80 z silnikiem od WSK 125

potem suzuki dr 125 i dalej w różnej kolejności:

suzuki VX800

Honda CBR1000

Kawasaki GPZ 900

Yamaha SRX 250

2 hondy CB 125

Honda VF 500

Suzuki GSXR400

Honda VF 400

Komar z silnikiem kwadratowym ale w wersji na pedała z zbiornikiem paliwa za siedziskiem

SHL M11 ale wersja W z silnikiem Wiatra

Cross własnej konstrukcji nie wiele odbiegający od tych z japonii ale z silnikiem WSK 125

Potem z jednej z CB 125 i ramy po VF 400 stworzyłem jeden motocykl

Teraz jest NTV i kawasaki KMX 125

A będzie na przyszły sezon Buell lighting ale z silnikiem prawdziwym HD a nie rotaxowym, czy te z rocznika do 2001
cinek - Wto Paź 13, 2009 21:36
:
Nauczyłem się jeździć na SHL-ce M11 u dziadka w wieku 12 lat. Potem kupiłem sobie komarka, którym śmigałem 2 lata, potem kupiłem i wyremontowałem rometa ogara 205. Służył u mnie przez 3 lata. W 2005r udało mi się uzbierać kasę i kupiłem moje ówczesne marzenie - simson s51 enduro, który z sentymentu stoi u mnie do dzisiaj. Po zdaniu prawka w 2007 kupiłem MZ ETZ 251, po 2 latach przyszedł czas na NTV.

W między czasie przewinęło się trochę innych komarków, rometów, ws-ek itp. w celach handlowych.

W przyszłości będę myślał nad jakimś chopperem. Bardzo chciałbym jakiś motocykl z wózkiem bocznym, albo jakiś zabytek do odrestaurowania.
sgtcop13 - Wto Paź 13, 2009 22:07
:
Ja zaczynałem od motoroweru Pegaz. Potem długo, długo nie było nic. Następnie służbowe ETZ 250 I Yamaha 250, a teraz NTV 650. Następny będzie raczej VFR 800 FI.

pozdrawiam
marian - Wto Paź 13, 2009 22:13
:
Ja zato kiwam sie na DR 650rs:D..mam nadzieje ze nastepna bedzie NTVka;)
MaPa - Sro Paź 14, 2009 12:14
:
Żak>Romet Pegaz > Jawka 50>SHL M11> WSK 175 Kobuz>TGB F409>

Yamaha Virago 535> od niedawna Devauville



Następne może Varadero
mlynaszz - Czw Paź 15, 2009 00:10
:
Początki po wiosce na dziadkowej WSK 125, potem w liceum własny Chart - "cudo" bydgoskiego Rometa i na nim solidny "dzwon". Po kilkunastu latach powrót do 2 kółek przy pomocy chińskiej myśli technologicznej na japońskiej "licencji", czyli Zipp Roadstar 250-kopia Virago. Od tego sezonu na Deauville, w odległej raczej przyszłości chyba podróżne enduro np. Viadro, albo prześliczna Aprilia Caponord.
Jacek - Sob Paź 17, 2009 12:02
:
Witam.

Gdzieś już Wam o tym pisałem.

Po 2 sezonach na NTV rocznik 94 teraz śmigam na Kawasaki Z750S.

Naprawdę super maszyna wg. hamowni 115 KM. Moment obrotowy 70 nm.

Zamyka szafę, czyli licznikowe 260 czego nikomu nie polecam!!!.

Szkoda mi NTV, ale nie mogłem się oprzeć tej okazji. Moja była w super stanie i obecny właściciel nadal jest moim znajomym, co nie zawsze się udaje. Sprzedałem ją głównie dla tego, że na dłuższych trasach mimo szyby trochę zbyt mocno mną szarpało. Kawa tnie powietrze jak strzała. Pełna stabilność do 160.

Jest naprawdę fajna.

Pozdrawiam

Jacek
grzegpio - Wto Paź 27, 2009 22:52
:
No,to Szanowni Koledzy,teraz coś z epoki dinozaurów.Otóz ja 1979,jak zrobiłem prawko,zacząłem od MZ TS250.Po 3 dniach mnie skasował "Kanciak"125p,ale się zregenerowalem.Później zdarłem 2 szt. MZ TS250/1 i MZ ETZ250.Na ówczesne czasy te sprzęty przyciągały wzrok.Cudem przeżywszy,przesiadłem się na auta.Teraz ,na wiosnę ,będę próbowal odnowić przygodę z 2oo na Devi.Oby sie powiodło.

pozdrawiam,szczególnie inne dinozaury
axa - Wto Paź 27, 2009 23:29
:
NO powodzenia!!!! na pewno Ci sie uda. Mi cały czas chodzi po głowie honda 954 ale jak bym ja kupił to nie miał bym już na crossa a chciał bym mieć 2 motory. A mam pytanie jeździł ktoś z was na 954? ja jeździłem na kolegi 1000rr to powiem Wam ze dużo łatwiej sie jeździ niż na NTV-ce dużo lżejsza łatwiej wchodzi w zakręty no i duuuuużo szybsza;d
Skorpionwr - Sro Paź 28, 2009 00:05
:
Dasz radę bez jakiś szczególnych problemów, tylko przez pierwsze kilometry jest wrażenie, że moto jest ciężkie i trudno się prowadzi ale to jest raczej amnezja techniki jazdy po tych dziestu latach rozłąki, przynajmniej ja tak miałem. ale jak Nawiniesz ze dwie setki zaczynasz mieć nie ustępujący banan na twarzy i jak narkoman ciągle na głodzie jazdy na Devci. :P

Pozdrawiam
virago28 - Sro Paź 28, 2009 16:45
:
a u mnie zaczęło się od virago 535, potem miała być devila 650 2003-2004r., niemal ją już kupiłem, ale po kilku jazdach zdecydowałem się jednak na mocniejszą Yahahę TDM 900.



W przyszłości nie planuję już żadnych zmian motocykli, obecny sprzęt mnie satysfakcjonuje co najwyżej będę go doposażał i ulepszał.
Killu - Sro Paź 28, 2009 17:03
:
W takim razie dalszego zadowolenia z maszyny 8) Podobno mało kto potrafi znaleźć swój "motocykl docelowy". Tobie się udało, więc moje gratulacje :D
vasiliy - Sro Paź 28, 2009 17:23
:
Niemożliwe! Wspomnisz jeszcze tego posta :wink:
aftys6 - Sro Paź 28, 2009 23:05
:
Ja z większych maszyn miałem wcześniej wierną CB 450S

Teraz pod koniec sezonu naszła mnie taka myśla.

A mianowicie, myślałem w lecie nad zmiana na wiekszego turystę, ale....

jeżeli mam dołożyc znowu kasę kupić coś, a potem bawić się w ubieranie to sobie na najbliższe kilka sezonów odpuszczam :wink:

Mam motocykl niezawodny, wygodny, ekonomiczny, więc co mi więcej trzeba.

Devilka rozebrana, czeka na gruntowną konserwację i przygotowanie do kolejnego, miejmy nadzieje udanego sezonu :wink:
biker111 - Czw Paź 29, 2009 01:18
:
Trudna sprawa z tym co będzie następne ale w sumie teraz dość poważnie myślę o Ducati monster 900 S lub Moto Guzzi V11 Scura S. Poprzednim sprzetem nie byl raczej motocykl gdyż jezdziłem wcześniej przez 2 lata Peugeotem Speedfightem 2. W sumei gdybym miał pieniadze na taki skuterek to bym go kupi bo to super sprawa. :)
ruthi7 - Czw Paź 29, 2009 01:39
:
To może teraz ja dorzucę. Jakieś 2 miesiące temu znalazłem ogłoszenie Suzuki Bandita całkiem dobrze doposażonego do turystyki. Jako, że zakup "turystyka" planowałem dopiero na przyszły rok nie nastawiałem się jakoś specjalnie ale postanowiłem, że podjadę zobaczyć. Po oględzinach zachorowałem, moto z małym przebiegiem, od pierwszego właściciela, 3 kufry, bagster, gmole.. ehh. Przez najbliższe 2 dni biłem się z myślami co zrobić. Po czym po namowach żony klamka zapadła: biorę. Na szybko trzeba było gdzieś dopożyczyć brakujący grosz i następnego dnia Bandyta stał już w garażu.

No...i tutaj zaledwie po 6 godzinach zakupu zastanawiam się co ja zrobiłem, kupiłem rzędówkę na łańcuch i w dodatku Suzuki :D . Jednak wątpliwości mijają wraz z każdym nakręconym kilometrem. Powiedzmy, że już się troszkę dotarliśmy z tym motongiem. Musiałem jedynie zmienić gumy, gdyż wciąż miał fabryczne kartofle Micheliny Madcam.



Plusy:

- moment, moment i jeszcze raz moment :D Nie trzeba wcale mieszać w biegach a na 4 można śmiało śmignąć przez całe miasto (o ile nie ma świateł :wink: )

- wygodny w podróży, dobra ochrona przez naporem wiatru.

- jak na swoją masę naprawdę łatwy w prowadzeniu, dobrze łyka zakręty

- ma zegarek :) i kontrolkę poziomu paliwa :D

Minusy:

- żre jak smoczyca:D

- duża masa odczuwalna zwłaszcza przy manewrach parkingowych

- światła, te soczewki rewelacyjne nie są.



No, tak że moja Babcia ma Bandyckiego turystę u swego boku :wink:



Kilka fotek: http://www.bikepics.com/members/ruthi/
joy - Czw Paź 29, 2009 01:52
:
Gratuluję Koledze ruthi7 zadowolenia z zakupu! Jednak moje doświadczenia są zupełnie inne. Być może mówimy o różnych wersjach silnikowych Bandita. Wnisokuję, że masz 1200, ja jeździłem okazyjnie (jakieś 50 km) sześćsetką. I o ile przewaga w mocy (w stosunku do NTV) była oczywista, to mnie właśnie brakowało momentu obrotowego od samego dołu. Do 4000 obr/min. nic się nie działo. A jeśli chodzi o elastyczność, to ja potrafię bez problemu NTV-ką przejechać miasto na najwyższym biegu. NTV ciągnie bez żadnych niepożądanych objawów od 1500 obr/min., choć naturalnie przyspieszenia wówczas są łagodne...

Pozdrawiam i życzę radości z jazdy nowym nabytkiem!
Killu - Czw Paź 29, 2009 03:32
:
No, no... Ładny ten Twój Bandyta 8) A tak swoją drogą - fajne masz zdjęcie ze ślubną :P
damikss - Czw Paź 29, 2009 13:36
:
moje pierwsze moto to gilera eagled potem byl kawaski vulcan 500 a teraz devilka ,coz honda to honda ale jednak ciagnie mnie w stronę chopperow dlatego nastepne jezeli uda mi sie sprzedać devilke w tym roku to bedzie honda vtx 1300lub kawasaki nomad 1600 bardzo zastanwaiam sie nam vsuzuki strom 650 tylko nie chce motocykla z lancuchem tylko wal:)



coz nie mam dużych wymagań koniecznie silnik v,napęd na wal, motocykl z jak najmniejsze iloscia plastiku, w miare niski.ideal to bmw ale cenowo nieosiagalny.wiec zostaja choppery:)
biker111 - Pią Paź 30, 2009 22:50
:
Wcinajac się polecam puki co bez wlasnego doswiadczenia z tym sprzetem lecz z opini znanych mi użytkowników Moto Guzzi V 11 scura spelnia twoje normy. Czyli wał, Vka, malo plastiku. :)
damikss - Wto Lis 03, 2009 12:44
:
Ciekawy ten moto guzi tylko ze na allegro nie znalazłem ani jednego egzemplarza:)no i wada a gdzie miejsce dla pasażera i kufry na bagaż:)
biker111 - Wto Lis 03, 2009 20:50
:
E guźca mozna zrobic pod turystyke

http://farm2.static.flick...543d69e.jpg?v=0

A kanape dla pasazera tez posiada i to zajebistą :wink:

http://www.corrieredeimot...7_guzzi_V11.jpg

W sumie jest tez wersja z owiewka czyli V11 Le Mans

W tym przypadku konfiguracja turystyczna

http://rocker59.smugmug.c...646_hiUWL-M.jpg :twisted:
damikss - Wto Lis 03, 2009 23:58
:
wszystko pieknie tylko tak na forum prawie zadnym o moto guzi nikt sie nie wypowie,czesci na allegro brak .jak cos sie sypnie to koszty wysoki . w sumie interesowalo by mnie jak z jakoscia wykoniania "karoseri i silnika czy lepsze niz honda:)
biker111 - Sro Lis 04, 2009 02:22
:
W sumie jest to marka klasy co najmniej Ducati, BMW czy Harleya Davidsona, produkuja motocykle od 1921 roku a wiadomo ze wlosi robia dobre motocykle. Jest to juz motocykl kultowy tylko szkoda ze w naszym kraju nie jest tak popularny. Silniki maja ponoc swietne i nietypowe. Ja jestem esteta wiec miedzy innymi dlatego tez wpadl mi dosc gleboko w oko :D

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/0,56420.html

PRzeczytaj pare artykulow o MOTO GUZZI a sie upewnisz :D

A tu konkretnie o V11

http://www.guzziclub.pl/files/prasa.php

Zreszta to ze w kazdym motocyklu seryjne jest montowany amortyzator skretu i hamulce Brembo tez mowi samo za siebie. :)
damikss - Sro Lis 04, 2009 12:12
:
mi akurat wpadl w oko moto guzzi california ev spelnia wszystkie moje wymagania:) a co zrobic w razie ewentualnego serwisu, czesci? na allegro tylko klocki i filtr.
virago28 - Sro Lis 04, 2009 18:58
:
w/g mnie to darujcie sobie takie niszowe produkcje. Brak serwisu i niedostępność części zapowiadają duuuże kłopoty, nie mówiąc o odsprzedaży jak się znudzi.
vasiliy - Sro Lis 04, 2009 19:41
:
http://www.larsson.pl - jest tam trochę części do tego gutka ale niektórych podstawowych rzeczywiście brak. Ale to w końcu nie jedyne miejsce z częściami motocyklowymi.

Niegdyś przyglądałem się bacznie niektórym modelom gutka w komisach i japońskie wykonanie to to nie jest. Ale motocykle tej marki mają coś w sobie - niewątpliwie.
biker111 - Sro Lis 04, 2009 20:01
:
ja w sumie wudzialem pare sztuk Gutka i ducati i jak dla mnie sa lepiej wykonane zdecydowanie niz japonczyki zreszta trudno porownywac nawet bo zupelnie inna pulka częsci fakt u nasna allegro nie ma ale od czego jest ebay. Czy to niszowa produkcja napewno nie trzaskaja tyle tego co japonce i tu tkwi ta ich wyjatkowosc bo znalezc taki motocykl jest trudno a sadze ze sprzedac moto guzzi jest dosc prosto o czym swiadczy ilosc ich na allegro poprostu szybko sie sprzedaja i nie zaleguja na magazynie allegro :D Ja w sumie jestem indywidualista wiec nie lubie miec przedmiotow ktorych jest mnostwo tak jak chińskich skuterów. :P California super sprzęt ale mam ochote na cos w stylu cofe racera
vasiliy - Sro Lis 04, 2009 21:44
:
Mówisz o Gutkach i Ducati tak jakbyś stawiał te 2 marki na jednej jakościowej półce. To chyba jednak nie tak.

Wywołane przez Ciebie motocykle typu Cafe Racer również mi się bardzo podobają, tak samo jak troche zapomniany styl Scrambler (np. http://www.staintune.com....%20Mufflers.jpg). Marzy mi się samodzielne zbudowanie Cafe Racer 'a, podpadtrując pomysły na YouTube można to zrobić stosunkowo niewielkim kosztem (z głową przerabiając niektóre modele motocykli które się do tego nadają - np. Yamaha XS650, Honda CM400 i inne).
biker111 - Czw Lis 05, 2009 03:23
:
to kwestia o jaka pulke ci chodzi bo jesli chodzi o jakosc wykonana i stylistyke to pulka bedzie ta sama a jesli o przeznaczemie sprzets to sie zgdzodze ze sa to inne pulki :wink:
kermadec - Pią Lut 05, 2010 21:18
:
Mi się podoba Breva 1200 ale jest poza moim zasięgiem :/. Szkoda :( .
luke1111 - Pią Lut 05, 2010 22:01
:
Breva moim zdaniem to taki BMW GS tylko ze brzydszy :) za to V 10 tej samej stajni... cudo!
kermadec - Pią Lut 05, 2010 22:13
:
Yyyy....a czemu GS?
Borys - Pią Lut 05, 2010 22:59
:
Powiem Wam, ze (jak tu juz pewnie nieraz wspomnialem) jestem od wielu lat zakochany w BMW R1100GS i taki to bedzie moj nastepny motocykl. Oczywiscie podchodze do tego spokojnie i do niczego sie nie spiesze. Z NTV-ka jakos nie mam ochoty sie rozstawac i pewnie sie skonczy na tym, ze obok tego co juz w garazu stoi zagosci kolejna maszyna :) . Lubie sie przywiazywac do dobrych rzeczy :) .

Dlaczego GS? Duzy motocykl, wygodny, spory silnik, stosunkowo prosta konstrukcja mimo wielu nowinek technicznych, ABS i w miare ekonomiczny. Do tego bardzo uniwersalny w pojeciu turystycznym, a przede wszystkim wał...
kermadec - Sob Lut 06, 2010 00:30
:




Ale ja pytałem Luke 'a :wink: . Coś mało konkretnie się wyraził.



Duże GS-y bardzo mi się podobają, ale jestem na nie za mały :D .
vasiliy - Sob Lut 06, 2010 01:55
:
Też mi się wydawało że na GS (tylko R100 nie R1100) jestem sporo za mały, ale muszę powiedzieć że prowadzi się dziecinnie łatwo. Mam 170 cm, do gleby dostaję palcami ale moto jest dobrze wyważone. Manewrowanie parkingowe to doprawdy pikuś.



Na stacji benzynowej w zeszłym roku w drodze nad Solinę widziałem kobietę mojego wzrostu na R1100 GS ze sporym bagażem. Dawała radę chociaż na pierwszy rzut oka wyglądało jakby moto było dla niej o wiele za duże :)



Ta starsza seria R bardzo leży w moim guście. Może nie modele RT ale np. R i GS jak najbardziej.



Załącznik :)

http://www.kliktronic.co.uk/BMW-R75.jpg



Pozdrawiam
kermadec - Sob Lut 06, 2010 02:59
:
Ja bym celował w R1150GS bo 1200 jest poza zasięgiem.

Ale raczej z enduraka nic nie będzie i pozostanę przy szosowych motocyklach.
Killu - Sob Lut 06, 2010 03:34
:
A ja będę zmieniał NTV na coś sportowo turystycznego, albo nawet tymczasowo (na sezon, lub dwa) przesiądę się na sporta.



Bo taką turystykę lubię :D

http://www.youtube.com/watch?v=c4uWqr8j4xs



Mam kilka opcji, ale nie będę truł.
kermadec - Sob Lut 06, 2010 05:14
:
Ja na 90% jestem zdecydowany na FJR1300. Wolałbym BMW K1200S ale to też poza moim zasięgiem.

Jest w czym wybierać tylko kasy nie ma :wink: .
vasiliy - Sob Lut 06, 2010 12:02
:
A potruł byś trochę Killu co Ci tam po wątrobie chodzi :wink:
Killu - Sob Lut 06, 2010 13:00
:
A mam kilka typów :wink:

- Honda VFR 570 RC36 II

- Yamaha YZF 1000 R Trunderace

- Triumph ST 1050



Albo Honda CBR 900rr SC33



Nie pisałem już gdzieś tego? Takie dziwne uczucie mam, jak to piszę...



A docelowo marzy mi się Honda VFR 1200 F :)



Ważną kwestią jest dla mnie spalanie motocykla... Jeżeli będzie się go męczyło na torze, to niech pali ile chce... Ale nie chciałbym, żeby średnie spalanie przy normalnej jeździe (nie szybciej, niż 160) wyciągało średnią 10l/100km. Wydaje mi się, że pomimo najmniejszego silnika, najsłabiej wypada tutaj VFR 750. Zrobiłem na VFR kilkaset kilometrów i paliła stanowczo za dużo! Mam nadzieje, że było to kwestia regulacji i serwisu konkretnej sztuki, a nie przypadłość tego modelu.
sgtcop13 - Nie Lut 07, 2010 11:00
:
Czuję Killu, że gdybym ja okazyjnie wsiadł na chwilę na VFR, to też by w tym czasie palił stanowczo za dużo :wink:

pozdrawiam
przemek13 - Nie Lut 07, 2010 11:47
:
bmw gs , k1200 itp wybijcie sobie z głowy . Badziew a nie motor od strony technicznej .

wizualnie mi tez sie podoba ale bym tego nie kupił nawet gdyby mnie było stać .

Wiem co mówie ponieważ jestem teraz jaki praktykant w serwisie motocyklowym i już rozmawiałem z mechanikiem na ten temat .



przemek
Borys - Nie Lut 07, 2010 13:32
:
Jakis uprzedzony ten Twoj mechanik :)

Daj jego adres publicznie, jak sie cale towarzystwo milosnikow betoniarek o nim dowie, to pewnie zloza mu wizyte edukacyjna :)
BartekOpole - Nie Lut 07, 2010 14:23
:
Osobiście jestem zwolennikiem kupowania motocykla takiego jaki komu się podoba. Podejmowanie decyzji tylko na podstawie obcych opinii jest bez sensu bo to kupujący będzie użytkował sprzęt. Sam byłem zainteresowany zakupem BMW r1200s. Moto bardzo mi przypadł do gustu. Jednak zrezygnowałem z uwagi na zbyt dużą moc i masę moto oraz użyteczność motocykla. Czytając forum posiadaczy motocykli BMW trzeba zapomnieć o micie motocykli spod znaku śmigła jako maszyn niezniszczalnych, niezawodnych. Myślę że Japończycy technologicznie wyprzedzili BMW (np. ostatnia premiera VFRki Hondy), choć Niemcy wciąż wymyślają rozwiązania wyprzedzające epokę ostatnia nowość: S1000RR. Dlatego jestem zwolennikiem doboru maszyny według indywidualnych potrzeb. Nie ma złych motocykli. Jak się odpowiednio o maszynę dba to każda odwdzięczy się służeniem bez jęknięcia. PZDR
sgtcop13 - Nie Lut 07, 2010 15:02
:
Witam!

W moim przypadku następcą NTV-ki będzie chyba Varadero 900.

Wiem, wiem.. że jest na łańcuch. Ale co zrobić- po prostu mi reszta rzeczy bardzo pasuje; wielkość, mocny silnik z VTR-a itp.

Byłbym ciekawy, jakie Wy macie doświadczenia lub wiadomości na temat tej propozycji Hondy.

pozdrawiam
Bob - Nie Lut 07, 2010 15:19
:
Na pewno nie będzie następcą NTVki, bo jak na razie nie myślę o tym żeby w przeciągu kilku najbliższych lat zmieniać ją na cokolwiek innego, tylko chcę ją dopieszczać. Jednak, moim marzeniem jest BUELL (nie wiem jeszcze jaki, bo są ogólnie do siebie podobne i pod względem technicznym i stylistycznym).

Ogólnie zakochałem się w nakedach jak i silnikach typu V, a miałem kiedyś okazję na żywo widzieć i słyszeć BUELL Firebolt (z soczewkowymi światłami), ale osobiście podoba mi się jak w klasycznym nakedzie, jeden reflektor, ew. 2 mniejsze, jak to BUELLe mają. Ale ta "wulgarna" praca silnika i ten dźwięk, to po prostu miód w uszach. :D
kermadec - Pon Lut 08, 2010 17:35
:
?miem twierdzić, że ten mechanik w życiu nie widział na oczy ostatnich czterocylindrowców z BMW :wink: . Boksery... mają swoje minusy, stare "cegły" też, ale nowe rzędówki od "śmigiełka" są rewelacyjne.



PS. Honda to raczej się spóźniła z tą VFR1200, a już na bank nikogo nie wyprzedziła. Może przez tą automatyczną skrzynię biegów, ale to już zweryfikuje życie i sami motocykliści. Ja bym tego nie używał.
Borys - Pon Lut 08, 2010 18:08
:
Nie chce tu bronic BMW, bo zapewne jakas tam czesc opinii krytycznych wobec dwusladow tej marki ma jakies tam uzasadnienie. Z drugiej strony kazdy motocykl ma jakies zady i walety. Kwestia tego, zeby te minusy akceptowac.

Mi sie podobaja boxery ze stajni BMW i koniec. Co z tego ze nie maja osiagow, jak rzedowe, 16-zaworowe japonczyki! Po co mi motocykl poruszajacy sie z predkoscia dzwieku, skoro najwiecej radosci daje mi turystyczne uzytkowanie motocykla, a wiec predkosci nie przekraczaja raczej 150km/h, a najczesciej oscyluja w granicach dozwolonych przez kodeks. Taki duzy GS ma juz na prawde wystarczajacego kopa, mozna go konkretnie zaladowac pasazerem i bagazami i jeszcze jest miejsce, do tego jest calkiem ekonomiczny i wygodny. Niech tu sie moze Grzegrzol wypowie, co do jakosci i funkcjonalnosci GS-a, w koncu moze cos (zapewne nieobiektywnie) na ten temat powiedziec :P :) .

Przygladalem sie kilku tego rodzaju maszynom, widzialem jak wyglada serwis tych motocykli i oglednie rzecz ujmujac motocykle te wcale nie wygladaja na tandetne, wrecz przeciwnie. W nowych BMW przeraza troche nadmiar elektroniki, ale taka juz jest cena postepu - wszystkie nowe maszyny na to cierpia.

Fajny opis uzytkownika: http://www.motostrada.net...id=21&Itemid=29



P.S. Automat w prawdziwym motocyklu? :) Nieeee... :P
kermadec - Pon Lut 08, 2010 20:31
:
Ja też bardzo lubię BMW. W sumie R1100S bardzo mi się podoba, ale chyba jest jednak minimalnie za słaby (mnie czeka sporo przelotów autostradowych).

No i miejsce dla pasażera jest lichutkie, a szkoda bo przecież kufry można tam podczepić spore...

Dlatego moim ideałem jest K1200S z kuframi (tak dla mnie) lub GT (dla pasażera, ale ten jest już troszeczkę za "fotelowy" dla mnie).

No ale FJR1300 też mi pasuje i bliżej mi finansowo do niej więc pewnie za jakiś czas.... :D .



Zawsze się znajdą tacy co narzekają. Mechanicy twierdzą, że Ducati to syf, sypie się, po 40000km silniki są do wymiany, a jakość wykonania jest fatalna...

No i co z tego skoro marka ma rzesze fanów i wielbicieli?

Ja bym się za Monstera nie obraził :wink: .

To chyba mój wymarzony zestaw: Monster do jazdy codziennej i szybki turystyk (do szybkiej turystyki oczywiście :wink: ).
BartekOpole - Pon Lut 08, 2010 22:48
:
No właśnie najlepiej mieć kilka moto, jeden do jazdy, jeden klasyk do picowania kolejny do turystyki no i przydałby się jakiś skuter większy na miasto, tylko dlaczego żony/dziewczyny tego nie rozumieją?? Ostatnio przeglądając giełdę doszedłem do wniosku że w zasadzie to każdy motocykl mógłbym mieć bo przecież każdy jest inny i każdy jest ciekawy bo albo reprezentuje inny gatunek albo inną firmę i inne podejście do designu/polityki firmy. I chyba na tym polega to hobby, niezależnie jaki sprzęt nad każdym się zatrzymamy żeby podziwiać albo ponarzekać.
kermadec - Pon Lut 08, 2010 23:36
:
Yyyy... tylko nie skuter :o .
Gregory - Pon Lut 08, 2010 23:39
:
Ja chciałbym stylowego HD, gdzie cała rama, zbiornik, błotniki byłyby pokryte piękną rdzą i do tego silnik, wydechy i koła w chromie :) O!



Po Deauville będzie chyba FJR, no może Pan European. BMW turystyk to trochę więcej kasy, choć kto wie, może i to się kiedyś ziści.
sladek - Pon Lut 08, 2010 23:46
:
Skoro można już pisać o parze następnych maszyn to moje będzie taka:



1. KAWASAKI GTR 1400 - czarny

2. Suzuki DR-Z 400 SM - nie żółty



Uzasadniać nie będę bo wiadomo co to i do czego to :)
Gregory - Pon Lut 08, 2010 23:59
:
Sladek.



My dopiero nieśmiało, lekko wskazujemy co ewentualnie, może w przyszłości... a Ty proszę! Już nawet kolory ustalone! :D
kermadec - Sro Lut 10, 2010 00:38
:
GTR mi się podoba, ale FJR wystarczy :wink: .



PS. Był moment gdy przysiadałem się do GTR-a i rozmawiałem na temat leasingu... Całe szczęście opamiętałem się :D .



EDIT: No i co taka cisza nastała :wink: ? Lubię popisać o różnych sprzętach :D .
sladek - Sro Lut 10, 2010 01:59
:




Kurde, jak już czegoś chcieć to konkretnie a nie tak byle jak, skromnie i pomalutku.
Borys - Sro Lut 10, 2010 03:24
:
Hehe.. z marzeniami to jest tak, ze chce sie cos, a w efekcie decydujemy sie na cos innego..

Rok temu, ujezdzajac sporadycznie Awo marzylem o nowoczesnym klasyku, takim Kawasaki W650 albo Triumphie Bonnevile.. A tu masz babo placek, wpadl pomysl na NTV, podgrzewany przez roznych ludzi i parcie bylo tak duze ze przy pierwszej okazji nie wahalem sie ani chwili :)
prodzyn - Sro Lut 10, 2010 13:45
:
Ja zaczynałem od skuterów:

1. Kymco Bet&Win 50.

2. Piaggio X7 250i.

3. Kymco Xciting 500i.



Teraz jest Honda NTV 650 Deauville z roku 2002 w kolorze czerwonym z powiększonymi kuframi.

Nastepnym motocykle będzie wersja NT700V z ABSem. Może kiedyś kiedyś BMW turystyk jakiś, ale szczeże wątpie...
przemexs - Sro Lut 10, 2010 16:35
:
Ja zaczynałem standardowo

- Romet kadet

- Simson S51

- MZ ES 250/2 Trophy

- Suzuki LS 650 Savage

- powrót do Tropika



Obecnie honda Deauville 2003r. Honda jest u mnie od września więc na razie nie myślę o zmianie i nie mam też typów na przyszłość. Wiem jedno, na pewno turystyk.
yacey - Sro Lut 10, 2010 18:50
:
A ja z ogromna ciekawoscia czekam na premiere nowej Yamahy Super Tenere. Byc moze, wroce znow do turystycznego enduro :)
sitars - Nie Lut 21, 2010 21:35
:
A ja chciałbym reverke czerwoną model z 91 r. i czarną ze stalową kierą, ale z fabryki :wink:

Podejrzewam, że można zamówić w częściach w ASO. W tym przypadku o kosztach lepiej nie wspominać.

Pozdrawiam
mateo - Pon Lut 22, 2010 11:53
:
yacey na nową Super Tenere są już nawet rezerwacje, ciekaw jestem czy dla zdecydowanych klientów dealer przedstawia realne zdjęcia, czy też potencjalny kupiec ma podjąć decyzję na podstawie prospektu z aukcji oraz opisu :D Nowa tenerka może nieźle namieszać w swojej klasie gdzie jak na razie króluje BMW 1200 GS, pojawienie się jej na pewno pozytywnie wpłynie na ceny używanych modeli GS-a z czego niejeden się ucieszy :) Honda również zapowiada nową odsłonę turystycznego enduro Africa Twin, ale o premierze jeszcze nic nie wiadomo.



http://otomoto.pl/yamaha-...t-M1703100.html
axa - Pon Lut 22, 2010 15:41
:
Witam. Jak chcecie dobrego turystyka to polecam wam yamahe gts miałem okazję się przejechać. Duży i wygodny motocykl i te dziwnie wyglądające przednie zawieszenie nieźle daje radę. Ja to będę celował w jakiegoś sporta najlepiej suzuki gsxr 600 k1,k2,k3 ale puki co w tym sezonie będzie yamaha xt 600 oczywiście na razie ntvki nie będę sprzedawał chyba że ktoś bardzo będzie chciał kupić
Borys - Pon Lut 22, 2010 15:49
:
Nie ma to jak sobie kupic nowa Tenerke z rysunku.. Nawet fotki zadnej niet :)
Killu - Pon Lut 22, 2010 19:34
:
Co do gixxera, to bierz 750 k3 :wink: Jest najbardziej agresywny, ma umiarkowany apetyt na paliwo i jest najbardziej dopracowanym z maszynek od k1 do k4. Daruj sobie 600 ccm - 750 jest bardziej elastyczna ma prawie taką samą masę i mniejsze są koszty jej codziennego utrzymania. Poza tym słyszałem, że słabym punktem 600 jest elektronika (w k1 i k2) a to jest sprawa, z którą nic nie zrobisz bez komputera :( Im mniej elektroniki, tym lepiej 8)
kermadec - Wto Lut 23, 2010 15:57
:




....a pomyśleć, że lata temu Honda miała fajnego enduraka z kardanem.

Potem ktoś mądry wymyślił, że łańcuch w takim motocyklu jest lepszy i zaprzestano produkcji tego konia, a szkoda bo bardzo pozytywne opinie o nim słyszałem.



PS. Gdyby ktoś nie wiedział to chodzi o Hondę XLV750 :wink: .
Borys - Wto Lut 23, 2010 16:10
:
Wszystko chyba zalezy od potrzeb. Jak czytam watki z wypraw na forach Afrykanskich, to nikt tam strasznie nie narzeka na lancuch w ich motocyklach.. Oprocz uperdliwosci typu naciaganie i smarowanie (to drugie coraz czesciej ludziska zalatwiaja mniej lub bardziej zaawansowaną olejarką do lancucha) ma on niewatpliwie szereg zalet.

Z drugiej strony ktos, kto przejechal tysiace kilometrow bez tego utrapienia moze przezyc chorobe nerwowa wywolana troska o stan elementow napedowych :) .

Trzeba przyznac ze powyzsza honda wyglada mocno pancernie w tej swojej podwojnej kołysce... :)
Killu - Wto Lut 23, 2010 18:30
:
Jak tak rozmawiałem sobie z jednym z posiadaczy Afryki, to dowiedziałem się, że kardan w enduro wykorzystywanym na bezdrożach jest pomyłką. Podobno ma zbyt wielkie tendencje do usztywniania zawieszenia na nierównościach...
Borys - Wto Lut 23, 2010 20:41
:
...chyba jeszcze zalezy od tego do jakiego stopnia to ma byc enduro.. Niemieccy emeryci na duzych GS podrozujacy glownymi asfaltowkami rosji chyba specjalnie nie narzekaja na jakies usztywnienia :)
kermadec - Wto Lut 23, 2010 20:52
:




Ano dokładnie, bo kto taką krową zapuszcza się w prawdziwy teren :) ?

Te motocykle świetnie spisują się na "polskich" (czytaj fatalnych) drogach, ale jednak drogach. Teren to nie ich miejsce.
Borys - Wto Lut 23, 2010 20:57
:
No chyba ze jest sie bogatym lalusiem z UK, jedzie z drugim kumplem lalusiem i dwoma wozami technicznymi pelnymi ludzi, gotowych do wyciagniecia Cie w kazdej chwili z glebokiego blota w srodku Mongolii :) . Wtedy enduro na ogromnym GS nabiera kolorow :) .

Ale i tak podoba mi sie ten motocykl, wlasnie za to ze jest wielki, ciezki, mocny i wygodny.. A na bezdroza to chyba jednak Afri albo inny Kat :)
kermadec - Sro Lut 24, 2010 04:16
:
No dla mnie Afryka niczym nie różni się od GS-a. Taki sam klocek.

Na bezdroża to jakaś 400 :) .
Borys - Sro Lut 24, 2010 12:12
:
Oczywiscie, w bardzo ciezkim terenie najlepiej sprawdza sie lekkie enduraki. Jednak ja ciagle mam na mysli przygode na duzych dystansach w formie podrozy z bagazami, gdzie zwyczajnie maly pierdoped jest meczacy chociazby na dojazdach. Nie bez powodu Afri czesto staje sie tu zlotym srodkiem.
kermadec - Sro Lut 24, 2010 13:00
:
No i gdyby Africa miała kardan..... .

Wiem - uparty jestem :D .
sitars - Sro Lut 24, 2010 15:30
:




Jakby się uprzeć, to:

XLV 750

http://www.bikepics.com/honda/xlv750/87/pics.asp

Pozdrawiam
kermadec - Sro Lut 24, 2010 16:13
:
Sitars - pisałem o niej kilka postów wcześniej :P :wink: .



Ciekaw jestem, czy dało by radę poprzekładać plastiki z Afryki do XLV lub przełożyć z XLV silnik z kardanem i wahaczem do "budy" Afryki. To by mi się podobało :) .
Cone - Pon Mar 01, 2010 19:05
:
Nastepnym moto pewnie bedzie Transalp 700 bo lubie sie wloczyc po swiecie a moze Africa Twin?

Chociaz wolalbym lekki motorek z walem kardana cos jak opisywana wyzej xlv750 tylko lzejszy.



A co bylo kiedys?

To juz klasycznie; komar, jakis skuter, jawa ts 350 pierwszy duuzy bike, mam sentyment do tego sprzeta, zjezdzilem nim: Francje, Niemcy, Luxemburg, Irlandie i Irlandie Polnocna(Belfast), Szkocje i Anglie z malymi tylko naprawami po drodze:)

Potem juz tylko japonce.



Pzdr
tomeczek151 - Wto Mar 02, 2010 00:00
:
A mi się marzy na następne moto v-strom 650 lub 1000. Natomiast docelowym jak na obecną chwilę jest ducati multistrada 1200 ta najnowsza. Mam gdzieś wszystkie opinie, ona jest piękna :) V2 i 150 KM :)



Tomek
Gregory - Wto Mar 02, 2010 00:08
:
Ostatnio wzdycham do Gutka Centauro. Piękne bydle!
kermadec - Wto Mar 02, 2010 00:27
:




Oj tak :) .
Borys - Wto Mar 02, 2010 01:20
:
Gruz Centauro zauroczyl mnie juz w lecie, kiedy to wiedzialem juz ze w zasiegu jest NTV... Na Allegro byl jeden taki gutek i nawet knulem czy przypadkiem sie nie zapozyczyc, sprzedac nerke i ograbic sasiada... Ale rozsadek zwyciezyl, moze i lepiej bo to troche spore bydle jak na przesiadke z weteranow na wspolczesne moto..
Gregory - Sob Mar 13, 2010 12:41
:
Napisałem, że wzdycham do Centauro.... ale jakoś tak od kilku dni, nie odrywam oczu od Ducati Multistrada 1000. Jest tak fantastycznie szpetny, że zaczął mi się cholernie podobać.... oczywiście starszy model, ten nowy 1200 jest już ładniutki i niestety kosztuje fortunę :)



No i obowiązkowo Yamaha WR 250F, lub odpowiednik :)
ARTURO - Czw Kwi 29, 2010 22:14
:
Pierwszy był Romet potem Jawa 350 następnie do zabawy Jawka 50.

Po długiej przerwie (18lat) napotkałem niesprawną zmęczoną NTVkę.

Postanowiłem ją ocalić i odmłodzić .

Chciało by się Goldasa ale jako drugi bo motocyklem poręcznym NTV jest idealny :P
MomoRC33 - Wto Maj 11, 2010 00:56
:
U mnie zaczęło się od WSK 125 (z silnikiem WFM), mam ją do dziś choć póki co stoi w suchej i ciepłej piwnicy i się kurzy. W 2004 kupiłem NTV i jestem z nią po dziś dzień :D Jak na razie nie noszę się z zamiarem wymiany na inny model. Przystosowuję moją NTV-kę do swojej wysokości i mam zamiar jeszcze długo nią jeździć. Marzenia ... chyba jednak coś ciężkiego Honda F6C Interstate.
abgar - Sro Maj 12, 2010 03:25
:
skuter > złamane kolano, przerwa > CZ350 > dłuuuga przerwa > NT650V > NT700VA - VFR okazjonalnie jak mam chęć dać w palnik

Myślę o HONDA DN-01 bo nie widziałem nic bardziej porypanego :D
sitars - Pią Cze 25, 2010 19:59
:
W ?wiecie Motocykli jest artykuł o nowej Tenerce 1200 i chyba mi się to bydle spodobało.

Pozdrawiam
radzieckii - Czw Gru 16, 2010 21:09
:
Ja im dłużej jeżdżę, tym bardziej nabieram przekonania, że motocykle powyżej 200 kg nie są dla mnie, no chyba, że rusek z koszem. Zaczynałem od Ogara kolegi, potem był polski harley, czyli Junak z własnoręcznie zrobionym frędzlami i sakwami (dwa skórzane płaszcze na to poszły). Oprócz Jawy, to chyba przerobiłem wszystkie demoludy.
Szokiem była dla mnie jazda na "prawdziwym" chopperze i od tej pory nie chcę już jeździć na czymś takim. Podobnie z GTR 1400, fajny, ale kloc. Ducati są rewelacyjne, tylko jakoś serwis jest dla mnie barierą. Kręcą mnie też supermoto.
NTV kupiłem, bo na szybko nie było w okolicy nic innego. Przekonała mnie swoją poręcznością, bo nawet kursantki sobie na niej dobrze radzą. Ideałnie byłoby posiadać co najmniej 6 motocykli :razz:
Killu - Czw Gru 16, 2010 21:25
:
Jak kupisz supermoto, to będziesz miał co najmniej 3 z tych 6 motocykli ;)

Co do NTV, to ani ona poręczna ani łatwa w prowadzeniu - macie zdolne kursantki ;) No i waży chyba 209 na sucho... Ale to akurat dane z dowodu, więc mogą różnić się z tym, co jest faktycznie :P Ale NTV na pewno jest jednym z tych motocykli, które mogą prawie wszystko 8)
radzieckii - Czw Gru 16, 2010 23:07
:
209 kg raczej waży gotowa do drogi. Sprawdzę na wadze w skupie złomu przy bardziej sprzyjającej aurze :grin: Mogą prawie wszystko poza jazdą na przednim kole :???:
Killu - Pią Gru 17, 2010 00:09
:
radzieckii napisał/a:
Mogą prawie wszystko poza jazdą na przednim kole :???:


Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz...
I znowu trzeba będzie męczyć ten motocykl i zdjęcia robić... Ech, co za życie :lol:
BartekOpole - Czw Paź 23, 2014 21:11
:
Temat dla fanów BMW: Nowy RT`k http://oczamiostrego.pl/nowe-bmw-r-1200-rt/
Fajna maszyna, poprawiona, doskonała ochrona przed wiatrem i pewnie deszczem, no i chłodzenie cieczą doszło. Oświetlenie z GT 1600. Po odejściu Devi mam na celowniku standardy: FJR`y, RT`ki. Myślałem nad GS`em i Crosstourerem i Tigerem ale podobają mi się obudowane turystyczne sprzęty. A po szutrach i lasach się nie lansuję :razz:
Scotty_ - Pią Paź 24, 2014 09:38
:
Przed Revelką miałem chińską 50-tkę 4T, dobrze że ten okres się już zakończył ;P
Po Revelce, a w zasadzie do Revelki (bo pozbywać się jej nie mam najmniejszego zamiaru) do garażu na dzień dzisiejszy dostawiłbym jakiegoś enduraka turystycznego, rozmyślałem jeszcze nad jakimś supermoto, żeby móc trochę poszaleć to tu to tam... Ale to tylko jak mi będzie pieniędzy nadbywać, czyli nieprędko :(
zibi69 - Pią Paź 24, 2014 10:10
:
1. - SIMSON
2. - MZ 150
3. - dłuuga przerwa
4. - KAWASAKI VN 800
5. - APRILLIA
6. - NT650V DEAUVILLE
7. - ST 1100 PanEuropean

i już niczego do szczęścia mi nie potrzeba...bo dwie ostatnie stoją w garażu!!!!
kefas - Pią Paź 24, 2014 10:54
:
Zaczynałem od skutera jawy 50, później długo, długo dł..... nic, aż 13 lat temu odkupiłem do kumpla MZ es 250/1 z 66r. Mechanicznie w stanie idealnym, praktycznie w oryginale. Czas studiów plus 4 lata (małe dzieci, budowa domu, brak kasy i czasu) przestała w zapomnieniu. Dopiero w tym roku przywróciłem ją do życia. Pomimo 48 lat nadal sprawuje się bezproblemowo :mrgreen: Po mieście oraz na pobliskie zloty rewelacja.
Na dalsze trasy wybrałem deauville 700. Zakup planowałem na przyszłą wiosnę, ale trafiło mi się "jak ślepej kurze ziarno" (pierwsza oglądana) i teraz dwie stoją w garażu. Jedyny problem przy otwieraniu garażu to która dzisiaj :lol:
Killu - Pią Paź 24, 2014 11:22
:
zibi69, nie sprecyzowałeś, że Aprilia RS 125... Na dodatek Twojego syna :P
zibi69 - Pią Paź 24, 2014 11:24
:
Killu napisał/a:
zibi69, nie sprecyzowałeś, że Aprilia RS 125... Na dodatek Twojego syna :P


Tia....ale wyglądała jakby "z toru zjechała" (czarny mat) i do tego speców na 600 objeżdżałem na winklach :lol: :lol: :lol:
Killu - Pią Paź 24, 2014 15:02
:
RS125 to i litry potrafi objechać. Ja na ten przykład miałem gorszy czas w ubiegłym roku, niż chłopak na RS125, czy to nsr 125 była... Już nie pamiętam. W każdym razie byłem srodze w tyle.
Toma311 - Sob Paź 25, 2014 17:04
:
Cytat:
Po odejściu Devi mam na celowniku standardy: FJR`y, RT`ki. Myślałem nad GS`em i Crosstourerem i Tigerem ale podobają mi się obudowane turystyczne sprzęty. A po szutrach i lasach się nie lansuję :razz:


Bartek, ja także raczej w tym kierunku, jeśli fantazja weźmie górę nad rozsądkiem. I bardzo często oglądam sobie kilka sprzętów w necie: R1200 RT-ka, FJR-ę, "PaniąEuropę" oraz M-G Norge 1200.
A najlepiej, aby do miasta była sobie devilka, a na daleko - któryś z ww.
BartekOpole - Sob Paź 25, 2014 17:22
:
Toma311 napisał/a:

A najlepiej, aby do miasta była sobie devilka, a na daleko - któryś z ww.

Do miasta planuję Burgmana 400, nie ukrywam że lepiej się sprawdzi w mieście niz Devilka.
Toma311 - Sob Paź 25, 2014 21:22
:
Onegdaj też dumałem nad maksi skuterem. W tej kategorii kusiły mnie dwa: Burgman 650 executive oraz silverwing... nie pamiętam już pojemności, ale z pewnością z największym oferowanym piecykiem.
izywec - Nie Paź 26, 2014 18:40
:
Toma311 napisał/a:
Onegdaj też dumałem nad maksi skuterem. W tej kategorii kusiły mnie dwa: Burgman 650 executive oraz silverwing... nie pamiętam już pojemności, ale z pewnością z największym oferowanym piecykiem.

O skuterach raczej należy zapomnieć jak szanuje się swój kręgosłup! Siedzi się na tym jak na krześle przed dyrektorem przy przyjęciu do pracy i żadne kombinacje z wytłumieniem podskoków na dziurach tylnego zawieszenia nie pomagają. Przeszedłem doświadczalnie ten etap. Myślałem, że bóle kręgosłupa są zgodne z wiekiem ale po zorientowaniu się w czym rzecz porzuciłem skuter a na motocyklu po 3-ch miesiącach bóle jak ręką odjął.
Przyznaję poręczny skuter w mieście jest ale byłby dobry jedynie na skandynawskich nawierzchniach. Nawierzchnie te znam bo jeździłem nimi samochodem z przyczepką campingową N126 /Niewiadów, bez teleskopów w zawieszeniu/ i nic mi nie spadało nawet drobiazgi na półkach a w Polsce po 1km w Świnoujściu wszystko prawie było na podłodze a żona powiedziała: "jak tak jeździsz to idź i spakuj ten burdel!". :lol:
BartekOpole - Nie Paź 26, 2014 20:43
:
W miejskiej jeździe skuter wydaje się być optymalny. Małe koła mu nie pomagają no ale za to ochrona przed wodą nawet tylko tą z asfaltu jest mocna. Można by szukać małego, lekkiego motocykla - singla - ale w klapkach i koszulce w nim nie polecę poza tym jakikolwiek letni deszcz i pozamiatane. Wracając do biura jestem mokry jak mysz i przebieranko. A dodatkowo - skuter - niżej środek ciężkości. Jak zawsze coś za coś. Tak jak wcześniej pisałem trzeba się zaopatrzyć w kilka koników :wink:
Kobrzak - Pon Paź 27, 2014 01:34
:
Wcześniej jakieś komary, motorynki i skuter kymco super 9(jak na 50cc to mał baaardzo dobre przyspieszenie i prędkość90km/h), ale to raczej sporadycznie "jak kumpel miał to się jeździło":).
Potem od razu na Deauville 650. Planuje jeździć nią bardzo długo, bo kocham jej prace silnika i dla mnie osobiście jest mega wygodna. Jak naucze się jeździć to planuje kupić V-stroma 650 lub 1000. Ale tylko z uwagi na to, że bardzo dużo podróżuję i te ogromne doczepiane do niej kufry to moje marzenie. W devi troche mi brakuje tego załadunku na długiej trasie, a jeżdżę z kobietą, która uwielbia ciepło - ogrom rzeczy potrzeba zawsze gdzieś włożyć. Myślałem też nad PanEuro 1300 ale to za duże i za ciężkie nawet jak dla mnie(190cm i 114kg wagi:D )
Killu - Pon Paź 27, 2014 08:11
:
Tylko Ci sie wydaje ze za duże i za ciężkie. Przejdź się kiedyś jak będziesz miał okazję a będziesz pozytywnie zaskoczony. St to jeden z tych motocykli, którego nie da się opisać liczbami.
zibi69 - Pon Paź 27, 2014 08:16
:
Kobrzak napisał/a:
W... Myślałem też nad PanEuro 1300 ale to za duże i za ciężkie nawet jak dla mnie(190cm i 114kg wagi:D )


Ja mam 180 cm i 90 kg ...i dwie dwa modele turystyczne:)
Pierwszy był "diabełek", który teraz objeżdża pierworodny.
Drugi to ST 1100 i nie miałem żadnych, ale to żadnych problemów z przesiadką...no może tylko stawianie na centralnej stopce wymagała treningu...a na drodze zachowuje się wręcz wspaniale...:)

Masz blisko wiec zapraszam do siebie w którąś cieplejszą sobotę (ja jeszcze jeżdżę codziennie do fabryki) i sobie porównasz....:)
Kobrzak - Wto Paź 28, 2014 08:17
:
Zibi69 skorzystam kiedyś na pewno :) na razie się zrasta mi obojczyk a przyznam że kombinuje jak koń pod górę i wymyślam już niesamowite usprawiedliwienia dla siebie obym tylko wsiadł i pojeździł bo ręka już sprawna i nic mnie nie boli :D Poza tym, nie mam zbyt wiele wprawy w jeździe i z przejażdżką cudzą maszyną miałbym stresa a to nie jest dobre przy jeździe jednośladem. Jak spotkamy się mam nadzieje na zlocie w przyszłym roku (postaram się być) to wtedy.

Przez najbliższe lata wolę nie kupować motocykla większego silnikiem niż Devi. Życie mi miłe a pozatym jeśli już jest ta większa moc, to mnie korci żeby dać czasem czadu. A żyć jest dla kogo :)
DorDaw - Sro Paź 29, 2014 22:13
:
Kobrzak napisał/a:
Przez najbliższe lata wolę nie kupować motocykla większego silnikiem niż Devi. Życie mi miłe a pozatym jeśli już jest ta większa moc, to mnie korci żeby dać czasem czadu. A żyć jest dla kogo


Przyjacielu to nie pojemność decyduje o bezpieczeństwie :idea:
Miedzy innymi i to co masz pod sufitem i inni uczestnicy dróg . Ja po devilce postawiłem na goldasa ( jak widzisz) , i jest to jedyna słuszna decyzja przy 197 cm wzrostu i 130 kg żywej urody . Też na nim nie smigałem jak na devi , wszystko trzeba dopasować , najważniejsza współpraca z kucykiem ... :mrgreen: Powodzenia
izywec - Czw Paź 30, 2014 00:17
:
DorDaw napisał/a:
Przyjacielu to nie pojemność decyduje o bezpieczeństwie :idea:
Miedzy innymi i to co masz pod sufitem i inni uczestnicy dróg . Ja po devilce postawiłem na goldasa ( jak widzisz) , i jest to jedyna słuszna decyzja przy 197 cm wzrostu i 130 kg żywej urody . Też na nim nie smigałem jak na devi , wszystko trzeba dopasować , najważniejsza współpraca z kucykiem ... :mrgreen: Powodzenia

Za mniej lub więcej lat /jeśli jeszcze będzie zdolny do jednośladu !!!!!/ też będzie miał podobne spojrzenie.
Teraz ma jak widać pod awatarem ledwo 24. Nic się nie zmienia w tym względzie wśród młodych pokoleń.
Wszak prawie 500 lat temu Jan Kochanowski napisał: "By rozum był przy młodości....."
Kobrzak - Czw Paź 30, 2014 02:46
:
Doskonale zdaję sobie sprawę, żem młody i głupi :) dołożył bym jeszcze prawo jazdy od 3 miesięcy i tylko 4 tys. Km w siodle. Chociaż jeszcze nie jest tak ze mną do końca tragicznie bo rówieśnikom w moim wieku nie jestem nic w stanie wyperswadować, choć to co mówią to istna czysta głupota i debilizm ale"dobra ja wiem lepiej zrobie jak chcę". Ot tak wyniosłem od moich mistrzów, że starszych trzeba się słuchać:) Pozatym jestem "nauczycielem" i musze dawać przykład, bo w końcu gadać to jedno a robić tak jak się gada to drugie.

Nawiązując do wypowiedzi DorDaw'a: Z Devi współpracuję mi się znakomicie narazie, na nic innego nie wsiadam i nie zmieniam. Na dodatkowy plus dla devi dałbym, że podoba się mojej kobiecie co była przeciwna zakupowi a to już coś:)

Podsumowując: Jak będę zmieniał to albo Suzuki V-Stron albo Honda ST :) innych opcji nie rozpatruję
Borys - Pon Lis 03, 2014 19:46
:
Wrócę do tematu, gdyż patrząc na wypowiedzi młodszych kolegów wydaje mi się jakbym w nich widział siebie samego parę lat temu :) .
Czytając inne fora motocyklowe, rozmawiając na żywo z motocyklistami o różnym stażu i preferencjach (jeździeckich :P ) dochodzę do wniosku że mało który prawdziwie czynny motocyklista od razu poprzestaje na tzw motocyklu docelowym.
Wśród młodych stażem motocyklowych adeptów panuje przekonanie że każdy kolejny motocykl będzie tylko większy i mocniejszy. W bardzo wielu jednak przypadkach okazuje się że kupujemy w końcu wymarzonego słonia czy wielbłąda i po kilku sezonach w siodle zadajemy sobie pytanie "co dalej?"...
Podpieram się tu środowiskiem, w którym sam się udzielam, a więc środowiskiem endurowym. I tak, poza ortodoksyjnymi wyznawcami jedynie słusznej bawarskiej marki, którym to świat skończył się na cycatym potworze o pojemności 1200ccm, endurowcy owi bardzo często ewoluują w pomniejsze kategorie tej ogromnie rozmaitej grupy motocykli.
Zauważam bardzo częsty model działania: Gość na pierwsze moto kupuje jakiegoś średniego golasa. Potem odkrywa uroki jazdy nie po czarnym a po brudnym i luźnym. Po paru glebach i obitym od miernego zawieszenia kręgosłupie stwierdza że teraz musi mieć moto równie mocne, a najlepiej mocniejsze, wyższe, szybsze i zdolne do jazdy po złych drogach i bezdrożach. Kupuje więc coś z segmentu Dual lub Reiseenduro.
I tak ujeżdżając takiego DL-a, Transalpa czy inną Tenerę w głowie kiełkują mu nowe pomysły na rozwój jego motocyklowania.
Dalsze kroki to przeważnie jeszcze większe Enduro, a więc Afryka, KTM LC8, duży GS, Super Tenera czy wynalazki w postaci Moto Guzzi Stelvio lub Aprilia Caponord. Oczywiście musi w nim mieć GPS, wysoką szybę, ogromne kufry i dwadzieścia niepotrzebnych nikomu gadżetów od takiego Tiuratecha, coby zawieszenie było odpowiednio dociążone :) .
Oczywiście apetyt rośnie, świadomość kierownika również, z każdym miesiącem ujeżdżenia otwierają się w głowie nowe klapki, przez które prześwitują podświadome obrazy kierownika owego w nowych okolicznościach przyrody. Pojawia się zwątpienie, czy aby obecny jego rumak podoła nowym wyzwaniom? A co jeśli chciałbym przez rzeczkę przejechać, a kamienisty podjazd, a w zasadzie to jeżdżę tylko solo, po co mi kufry skoro pakuję się w plecaczek czy tankbag...
I przychodzi taki moment że kierownik ów stwierdza że ma dość podnoszenia ogromnego kloca z błota - czas na ewolucję bądź rewolucję. Wtedy okazuje się że kolejnym pragnieniem motocyklowym nie jest moto jeszcze większe, szybsze i bardziej wypasione, tylko paradoksalnie sporo mniejsze, spartańskie ale za to bardziej wyspecjalizowane do celów jakie kierownik przed nim postawi.
Ja to nazywam świadomym motocyklizmem - wiedzieć po co się jeździ i czerpać przyjemność z jeżdżenia a nie lansowania się przed zupełnie nieświadomym i żądnym cukierków plebsem na rynkach i bulwarach.
Nagle okazuje się że tak fajny do niedawna głośny wydech, powodujący ściąganie majtek przez głowę wśród wiejskich dziewek, nie jest już taki fajny a wręcz przeszkadza w chłonięciu obrazów drogi. Okazuje się że nadmiar kufrów do niedawna w stanie pustym ozdabiających motocykl, leży w kącie nieużywany, bądź wręcz odwrotnie, coraz częściej jeżdżą one wypchane po brzegi. Coraz mniej czasu tracimy na gadanie o jeżdżeniu a więcej po prostu jeździmy, kontemplujemy i cieszymy się samym faktem przemieszczania na jednośladzie.
Oczywiście są różne drogi. Jedni ewoluują, inni są wierni jednemu typowi motocyklowania i nie mają ochoty na zmiany, jeszcze inni się zniechęcą na początku i sprzedadzą bezpowrotnie motocykl.
Wg mnie piękne jest dziś to że mamy wybór (zakładając że nas na to stać bo motocykle to ogólnie dość drogie hobby) i nie musimy ograniczać się do jedynie dostępnych niegdyś na rynku Wuesek, MZ-tek, CZ-tek i garści pociętych na czoppery Junaków... Mamy dziś prawdziwe zatrzęsienie maszyn na rynku i ich popyt jest na tyle duży że praktycznie co roku możemy bez większych konsekwencji praktykować nasze motocyklowanie na innej maszynie, w innym wydaniu i w innej scenerii.
Drogie Koleżanki i Koledzy, motocykle są po prostu Fantastyczne!
Pozdrawiam!
Michał0775 - Pon Lis 03, 2014 20:15
:
A propos "terenowania", dzisiaj na Górze Kamieńsk pokonałem trasę uczęszczaną przez quady na Iżu 56 z 1958 roku :)
Kobrzak - Pon Lis 03, 2014 22:34
:
Borys podpisuje się pod tym co napisałeś rękoma i nogami i czym tylko mogę. Dobrze jest usłyszeć coś takiego od kogoś o wiele mądrzejszego i doświadczonego. Po przeczytaniu Twojego postu przemyślałem sobie to i tak naprawde żaden DL ani nic innego nie jest mi potrzebne. Ostatnio na wyjeździe 3dniowym zapakowałem do devi towaru na 4 osoby (nakedy bez kufrów - ratować ich musiałem), więc po co mi jakieś kufery tysiąc litrów. Jeżdżę wooolnoo (żebym ja 100 przekraczał), bo uwielbiam jeździć a nie zapierniczać i nie lubię jak mi wieje mocno wszędzie. Czyli - devi to mój motocykl i mogę Ci śmiało podziękować za rozwianie wątpliwości.
Ostatnio pobiłem rekord spalania i z plecaczkiem osiągnąłem spalanie 3.8 litra/100km :D
izywec - Pon Lis 03, 2014 23:52
:
Michał0775 napisał/a:
A propos "terenowania", dzisiaj na Górze Kamieńsk pokonałem trasę uczęszczaną przez quady na Iżu 56 z 1958 roku :)

Bo to jest maszyna do tego celu stworzona!!!Gratulacje za to, że chodzi to 56 letnie cudo.
Michał0775 - Wto Lis 04, 2014 07:14
:
Chodzi, chodzi. Chociaż teraz, kiedy mam NTV dużo mniej na nim jeżdżę. Zresztą, jest przecież odpowiedni wątek o zabytkach na tym forum. Coś tam o nim napiszę.
BartekOpole - Nie Lis 30, 2014 19:19
:
Wczoraj postanowiłem "zrobić sobie dobrze" i się zrelaksować. Żona odwiedziła kosmetyczkę a ja w tym czasie udałem się do dealera BMW we Wro. Chciałem pooglądać nowego RT`ka. W salonie mnóstwo rożnej maści GS`ów, RTków nie mają. Podobno sprzedaż salonowa stoi na GS`ach i GT`kach. I właśnie ten ostatni a właściwie GTL był źródłem mojego podziwu i zachwytu. Motocykl wprost imponujący. Wszystko jest niesamowite: silnik 160 KM i 175 Nm. Siedzenie jest tak nisko że całymi stopami bez problemu dotykałem podłoża. Masa jest nie odczuwalna. Siedząc na tym potworze mniej miałem obciążone nadgarstki niż w Devilce. Motocyklowi jest pewnie bliżej do ST lub Goldwinga niż FJR`ki. Bardzo wygodna kanapa. Pasażer siedzi w luksusowych warunkach. Cena powala ok 90.000 zł.
Toma311 - Nie Lis 30, 2014 20:39
:
Bartek, zobacz jeszcze na Triumph Trophy 1200 SE - podobno i komfort i poręczność i dobre wyposażenie, a cena GT - 20 tys. zł.
jarwy - Pon Cze 22, 2015 21:08
:
witam
Ja zaczynałem od virago 535 z 93r, które mam na sprzedaż. Teraz od zeszłego tygodnia śmigam NT 700 VA :mrgreen: - to brzmi dumnie
BartekOpole - Sob Lip 04, 2015 19:00
:
Nie chwaliłem się jeszcze moim nowym koniem na forum chyba....więc żeby formalności stało się zadość wrzucam fotki. Tak jak zakładałem po devilce wybrałem coś mocniejszego i koniecznie na kardanie. Pojazd jak to u mnie - powypadkowy, Triumph Tiger explorer 1200.


SZEROKOŚCI SOBIE i WAM!!
sgtcop13 - Nie Lip 05, 2015 09:19
:
Moje gratulacje, przecudny konik :mrgreen:

Patrząc na niego, nie mam się do czego przyczepić, aby to wytknąć i Cię zdrażnić :twisted: i to bardzo mnie martwi :???:

Tak na serio........gratki, gratki super zakupu i niech moc między nogami będzie z Tobą :grin:
kudlaty - Nie Lip 05, 2015 13:10
:
Ładny ten tygrysek, gratulacje :-)
Kobrzak - Nie Lip 05, 2015 20:12
:
Niezły potwór :D pogratulować i obyś go ujarzmił :)
SławekK - Pon Lip 06, 2015 05:46
:
Kawał Zwierza z Niego! :mrgreen: :twisted:
Jak na powypadkowy wygląda co najmniej na 5+ :wink: !
Gratuluję i zadowolenia z Moto! :wink:
DorDaw - Sob Lip 11, 2015 16:00
:
Wiesz Bartek do 1800 trochę jeszcze brakuje :twisted: ale jesteś na dobrej drodze .Gratulacje i zadowolenia :mrgreen:
BartekOpole - Nie Lip 12, 2015 21:32
:
DorDaw napisał/a:
Wiesz Bartek do 1800 trochę jeszcze brakuje :twisted: ale jesteś na dobrej drodze .Gratulacje i zadowolenia :mrgreen:

Wiem, dlatego 1800 zostawiam sobie na emeryture :grin: dzieki za pochlebne opinie. Z motocykla jestem bardzo zadowolony. Jazda po szutrach pomimo mocy i rakietowych przyspieszeń jest bardzo przyjemna. Na trasie pięknie płynie. Co by nie mówić o Devi już bym się nie zamienił. Inna jakość podróżowania. Przejechałem jak dotąd 3000 km i jestem bardzo usatysfakcjonowany. Na autostradzie wymieniłem się z kolegą na jego GS'a, różnica w mocy 30 KM daje przepaść na korzyść explorera. Nie znam nowych GS'ów chłodzonych cieczą ale ws. Modeli do 2013 - król został zdetronizowany :wink: Poza tym ergonomia siedzenia jest lepiej dopracowana. Szerokości w trasach!!!
lukee - Sob Lip 18, 2015 21:44
:
Hmm, nie sądziłem że zmiana devilki na coś nowszego może być takim dużym problemem...
Chciałbym mieć coś po 2007 roku i do 20 tysi ze wszystkim.

Najbardziej pasuje mi na przesiadkę NT700, ale trochę szkoda że nie ma z 90 koników.
Pan Europa poza zasięgiem w tej kwocie, poza tym na rynku niemalże nie ma nic do wyboru.
CBF 1000? Chyba najbliżej, ale tu znowu łańcuch, a ja tak lubię kardana ;)
Jest jeszcze BMW F800 ST, na pasie napędowym, ale tak Hondę zdradzać? Poza tym też niewiele na rynku wtórnym.
Jest jeszcze VFR800, ale i łańcuch i VTEC który daje kopa na obrotach a nie bardzo mi to odpowiada.

1. Chciałbym kardana, no ale chyba muszę sobie to wybić z głowy.
2. Chciałbym z 90 kucy.
3. Chciałbym kufry które nie wystają za kierownicę (małe pokrywy w NT700, oryginalne Hondy w CBF1000, oryginalne BMW w F800 ST).
4. Moto na wtrysku.
5. Łagodne oddawanie mocy, moto chcę do spokojnej turystyki, nie do ścigania. A idealnie byłoby gdyby były różne mapy na różne warunki drogowe.


Poza tymi czterema motocyklami jest jeszcze jakiś na którego powinienem zwrócić uwagę? (Wszystkie Hornety, Fazery, GSy i inne endurowate od razu skreślam). Moto tylko na asfalt, tylko na trasę, tylko na weekend albo wyjazd.

Jak żyć?
Toma311 - Sob Lip 18, 2015 21:58
:
Może Moto Guzzi Norge.
izywec - Sob Lip 18, 2015 23:26
:
lukee, "90 kucy i spokojna turystyka"
Ciekawy pogląd. Mnie przez wiele lat do spokojnej turystyki wystarczało 19 "kucy" w Junaku M 10. Nie rozumiem tego, że kupujecie maszyny o wielkich mocach z których wykorzystujecie raptem 10 do 15 % mocy maksymalnej. Wykorzystywanie 90% mocy maksymalnej przy 90 KM to na pewno nie "spokojna turystyka".
Co prawda to Twoje pieniądze i Twój kłopot.
lukee - Sob Lip 18, 2015 23:41
:
Na winklach mocy mi nie brakuje, ale żeby na krajówce tira wyprzedzić, to aktualna devilka jest za słaba i trwa to czasami za długo.

Moto Guzzi Norge nie znajduję nic na rynku. Na alledrogo tylko jedna rozbita sztuka...
GhoustDragon - Nie Lip 19, 2015 08:22
:
lukee dla mnie motocykl prawie idealny to:

http://www.swiatmotocykli..._Motocykli.html

Prawie... bo na łańcuch... ale w końcu życie to sztuka kompromisu...
Toma311 - Nie Lip 19, 2015 08:45
:
lukee napisał/a:
Na winklach mocy mi nie brakuje, ale żeby na krajówce tira wyprzedzić, to aktualna devilka jest za słaba i trwa to czasami za długo.

Moto Guzzi Norge nie znajduję nic na rynku. Na alledrogo tylko jedna rozbita sztuka...


Nigdy nie było ich zbyt dużo lecz zazwyczaj 2, 3 sztuki widniały. Pewnie taki czas lecz pojawią się na pewno. Na teraz raczej pytanie, czy taki sprzęt Tobie pasuje.
BartekOpole - Nie Lip 19, 2015 12:12
:
Motocykl który byłby w Twojej orbicie poszukiwań to FJR`ka. Jednak to typowy turysta a więc jest kardan, kufry są szerokie (choć odczepiane) no i ma grubo powyżej 90 KM. Ceny z uwagi na długi okres produkcji są rozmaite.
Ws. postu Iżywca - kiedyś 16 KM wystarczało. Kiedyś mój ojciec zjechał kraj na MZ TS. Kiedyś nie było ruchu, ciężarówek, itd...Inne czasy inne sprzęty inna turystyka. Dziś turystyka na trasach Europy (autostrady/odległości) (jeszcze we dwie osoby + bagaż) poniżej litra nie jest komfortowa. A to ze można np. MZką zjeździć dużo, pewnie tak tylko po co? CBRką też można wjechać do lasu i pojeździć tylko jak tego sens?
izywec - Nie Lip 19, 2015 16:08
:
lukee napisał/a:
Na winklach mocy mi nie brakuje, ale żeby na krajówce tira wyprzedzić, to aktualna devilka jest za słaba i trwa to czasami za długo.

Na 4-tym biegu zachowuje się całkiem poprawnie przy wyprzedzaniu a zbyt duże przyśpieszenia na krajówkach są niestety bardzo niebezpieczne bo po wyprzedzeniu z reguły trzeba hamować przed następnym pojazdem.
Kończę tą beznadziejną dyskusję bo dzieli nas prawie pół stulecia życia i na dodatek jeszcze bardzo sprawnie posługuję się kinematyką i dynamiką /ogólnie mechaniką/ i potrafię te problemy rozwiązywać na papierze aby wiedzieć to co wiem.
Twoim problemem jest chyba wstręt do "mieszania" biegami w czasie jazdy.
lukee - Nie Lip 19, 2015 18:51
:
Z tymi 90 końmi to może lekko przesadziłem, no ale nie w tym problem. Dużych maszyn jak FJR czy Pan Europa, czy K1200 chyba nie chcę.

Idealna pojemność to by było jakie 800-900 ccm.

Varadero jest ok, ale w dobrym stanie i przy moich założeniach to nic nie znajdę, bo ceny są 20k+.
Devilka przyzwyczaiła mnie do ochrony przed wiatrem i deszczem, a w małych pojemnościach to konkurencji nie ma żadnej.

Z CBFek to można jeszcze rozważać 600, ale nie widzę sensowych ofert, a 1000 są dwie które wyglądają fajnie.
Z kupnem mi się nie pali, myślę że za jakiś czas poświęcę jeden weekend i objadę zobaczyć kilka motocykli na żywo, może mi się odmieni ;)
markali - Nie Lip 19, 2015 19:44
:
A nie myślałeś o TDM900? Też zmieniałem devi 650. 700 to tylko 10 koni więcej jexśli jeździsz szybko i załadowany na maxa. Jeśli nie to lepszego motocykla od devi 700 nie znajdziesz. Temat był poruszany nie raz. Tdm-a ma 30 koni więcej, 6 biegów i koło przednie 18 cali. Ale ma też łańcuch i wysoki środek ciężkości. Jeżdżę też autostradami i innymi różnymi drogami i jak dla mnie super uniwersalne moto.
Fajne z wałkami są griso i breva 1200 :mrgreen: To obiekty moich westchnień!
Odnośnie mieszania biegami to nie tylko wstręt. Większy silnik jest bardziej elastyczny to fakt, ale dla mnie jest ważne że będzie trwalszy, bardziej cichy i ekonomiczny mając 6 bieg (a w długich trasach to ważne) i zapewni margines błędu przy wyprzedzaniu na większych prędkościach tj konkretnie przyśpieszy.
piotrjacek77 - Nie Lip 19, 2015 20:04
:
Dorzucę i ja ze trzy grosze od siebie odnośnie Deauvilki. Jak co niektórzy wiedzą po Łojach poleciałem nad morze obładowany jak wielbłąd i z "plecaczkiem" i kufrem i z torbą na kufrze i z tankbagiem i kufry boczne na maxa obładowane i Devi dała radę. No i nie mogę złego słowa powiedzieć, Devi gna jak szalona i przyśpieszenie zacne jeśli się jej da odpowiednie obroty (4 - 6tys) a spalanie w granicach 5l/100km a jechałem dość dynamicznie. Nie miałem żadnych problemów z wyprzedzaniem tirów. Jechałem kawałek drogi za pewną BMW R1200 solo i nie odstawaliśmy zbytnio. Ale może niektórzy potrzebują więcej koni, wyższych prędkości i większych wrażeń....
krasus - Nie Lip 19, 2015 20:43
:
Lukee - będąc wierny marce na H w kategorii mocnych turystów obejrzyj sobie XX. Ma co prawda łańcuch ale ponoć złoty DID i ew olejarka pozwalają o tym zapomnieć. Solidne moto do turystyki widokowej w zakresie 80kmh jak i hiperbike pełną gębą. Spalanie na wtrysku bardzo przyzwoite. Kolega twierdzi że po mieście jeździ się nim bardzo dobrze, wg mnie tak dobrze jak lekkim nejkedem to raczej nie i pewnie wymaga to wprawy, ale daje się. Z tymże ostatnie wypusty to chyba 2008 rok. Ciąglę po głowie chodzi mi jego goła wersja i faktem jest że to wciąż bardzo dobry i chwalony motocykl.

izywec napisał/a:
Twoim problemem jest chyba wstręt do "mieszania" biegami w czasie jazdy.


już to kiedyś pisałem - zapraszam na przelot autostradą Poznań - Warszawa i weryfikację teorii z mieszaniem biegami w praktyce. Choć uważam, że wystarczy zatłoczona krajówka i jakiś ułan z zestawem.
lukee - Nie Lip 19, 2015 21:00
:
XX to zupełnie nie moje klimaty. Wyprostowana pozycja na devi to to co lubię. Latam zawsze sam i nie planuję tego zmieniać ;) , pakuję się kompaktowo więc małe pokrywy w devi i centralny na kask jak gdzieś wybywam mi starcza.

Czy 10 koni to dużo czy mało nie mogę się zdecydować. Może to właśnie tyle ile mi brakuje.

Jeszcze zastanawiam się czy szukać i brać to co jest teraz, czy poczekać na koniec sezonu.
piotrjacek77 - Nie Lip 19, 2015 21:05
:
lukee, 10 koni to sporo więcej, i wtrysk i Abs , wskaźnik paliwa i temperatury.... są same plusy.
Toma311 - Nie Lip 19, 2015 22:10
:
lukee napisał/a:
Czy 10 koni to dużo czy mało nie mogę się zdecydować. Może to właśnie tyle ile mi brakuje.

Z autopsji: patrząc z góry -mało, patrząc z dołu -dużo. Różnica jest wyraźnie odczuwalna między "650-ką" i "700-ką".

lukee napisał/a:
Wyprostowana pozycja na devi to to co lubię. Latam zawsze sam i nie planuję tego zmieniać ;) , pakuję się kompaktowo więc małe pokrywy w devi i centralny na kask jak gdzieś wybywam mi starcza.

Przeczytałem powyższe 3x i stwierdzam, żeś sam sobie odpowiedź dał czego oczekujesz i co Tobie trzeba; zamieniaj ten zabytek na "siedemsetkę" >2008 i będziesz człowiekiem szczęśliwym (przynajmniej 2-3 lata). :smile:
A i [b]piotrjacek77[b] kilka ważnych przewag dodał.
krasus - Nie Lip 19, 2015 22:50
:
lukee napisał/a:
XX to zupełnie nie moje klimaty. Wyprostowana pozycja na devi to to co lubię.


porównując xx do reverki drastycznej różnicy dla mnie nie było (nogi nawet wygodniej, a kiera jak podniesiona to w ogóle ok), ale dopiero teraz spojrzałem na ergo i deauville sporo różni się pozycją od ntvki o czym nie wiedziałem :shock:

w takim razie, tak jak chłopaki piszą, decyzja może być tylko jedna :cool:
KrzysiekG - Pon Lip 20, 2015 06:37
:
Zerknij też na tigera 800, co prawda na łańcuchu, seryjna szyba dość niska i kufry raczej będzie trzeba dokupić ale poza tym motorek miodzio.
Toma311 - Pon Lip 20, 2015 09:40
:
Cóż, jedni się cieszą inni się mazgają. Ja należę do... obydwu klanów. Ryczę, aż mnie łzy po plecach ciekną, z powodu decyzji o rozwodzie z Wiśniówką/Wiśnią. Cieszę się jednak, że zostaje ta laseczka w ekipie forumowej. Już w sobotę Kobrzak poprowadzi ją na nową drogę życia... Ło matko, cóżem narobił! Cholerka, nie wiedziałem żem taki uczuciowy; ciekawe co na to ślubna? No i słów zbrakło...
Dalej Piotrek, zabieraj toto chłopie, bo siem wezmem i rozmyślem. No. :wink:
Kobrzak - Pon Lip 20, 2015 10:11
:
Gdybym mógł to bym przyjechał i dziś ale niestety nie da rady :( ten czas do piątku dłuży mi się niemiłosiernie i wytrzymać nie mogę. Zwłaszcza, że już trochę wyposzczony od motocykla jestem a pogoda piękna.. :D
rzempi - Pon Lip 20, 2015 20:59
:
lukee napisał/a:
Moto Guzzi Norge nie znajduję nic na rynku. Na alledrogo tylko jedna rozbita sztuka...


Mówisz i masz, trzeba wiedzieć gdzie szukać... Nie raz przejeżdżałem obok tego miejsca... Życzą sobie furmankę kasy, ale moto zacne :mrgreen: :!:
http://www.motoguzzi.pl/files/kramik-moto.html
Toma311 - Pon Lip 20, 2015 21:09
:
Były jeszcze Norge 850: 72 KM, 66 Nm. Na pewno będzie sporo tańszy.
rzempi - Pon Lip 20, 2015 21:37
:
Tak siedzę i patrzę co MotoGuzzi ma w ofercie i wpadł mi w oko Stelvio 1200 4V NTX, tylko muszę na niego zarabiać baaaaaaaaardzo długo :mad:
izywec - Pon Lip 20, 2015 21:42
:
krasus napisał/a:
.......już to kiedyś pisałem - zapraszam na przelot autostradą Poznań - Warszawa i weryfikację teorii z mieszaniem biegami w praktyce. Choć uważam, że wystarczy zatłoczona krajówka i jakiś ułan z zestawem.

Całe moje życie motocyklowe wymagało bardzo częstego mieszania biegami /nie zapominajcie 19 KM/ i były tylko krajówki i lokalne - kawałki A4 były nie dla mnie bom z północy. Mieszam biegami dalej na mojej "kobyłce" i kawalkady TIR-ów często zaczynam robić z trójki. Trzeba tylko opanować bardzo szybką zmianę do góry z kopem do przodu po puszczeniu sprzęgła. Mnie mocy w NTV nie brakuje choć po prawdzie jeżdżę tylko solo a w kufrze nie więcej jak 15 kG.
Najważniejsze: nie wyprzedzam gdy na krajówce czy lokalnej drodze mam przed sobą wiele setek metrów kawalkady różnych pojazdów. Prędkość ca 90 km/h jest całkiem dobra przy turystyce. :grin:

[ Dodano: Pon Lip 20, 2015 22:59 ]
rzempi, Bez ABS-u ?!!!!!! Za tyle kasy!
rzempi - Wto Lip 21, 2015 21:22
:
izywec napisał/a:
rzempi, Bez ABS-u ?!!!!!! Za tyle kasy!

Nie wiem, o który model chodzi Stelvio czy Norge? Na zdjęciach oba moto mają charakterystyczną dziurkowaną tarczę na przednim kole, myślałem, że jak taka tarcza jest, to oznacza obecność ABS "na pokładzie". Widocznie jeszcze muszę się doszkolić.
Kobrzak - Wto Lip 21, 2015 21:37
:
Devi 650 też ma dziurkowaną tarczę a absu ni ma :D
izywec - Wto Lip 21, 2015 22:19
:
NTV 650 tyż ma tarcze z dziurkami a o ABS-ie nie słyszała!!!!!! :lol: Tak na serio to wpisz w przeglądarkę ABS i poczytaj. Może na początek ten link Ci pomoże:
http://motormania.com.pl/...osc-czy-gadzet/
mrok31337 - Sro Lip 22, 2015 07:32
:

Masz tarczę, mocowanie, a w samym środku pierścień ABS, czyli małe kółko z dziurkami :)
A w BMW tak

Na podstawie tego ABS "widzi" czy koło się blokuje czy nie.
rzempi - Czw Lip 23, 2015 21:23
:
Pisząc "charakterystyczną dziurkowaną tarczę" miałem na myśli pierścień ABS, czy jak tam te magiczne kółko się zwie... izywiec i mrok31337 dzięki za sprostowania, wiedzę uzupełnię. Swoją drogą to ciekawe dlaczego zastosowano trzecią tarczę/pierścień zamiast wykorzystać istniejące otwory? Może częstotliwość...? Grunt, że działa i pomaga.
izywec - Czw Lip 23, 2015 22:25
:
rzempi, Aby gruntownie posiąść wiedzę należy czytać zgodnie z tym co napisano. Mój login jest troszeczkę inny. :roll: :lol:
Scotty_ - Pią Lip 24, 2015 09:11
:
izywec, chodzi chyba o to, że łatwiej jest dać przy wymowie "i" zaraz za "w". Na początku jak dołożyłem znaki diakrytyczne, to wyszło mi w ogóle "Iżywiec" (patrząc na zainteresowanie niektórych forumowiczów i kolegów z pracy Iżami). Sam się na tym złapałem kilkukrotnie i dopiero na Łojach jak się spotkaliśmy to zrozumiałem swój błąd, chyba nawet pierwszy raz powiedziałem przez "i" lub przez "ż" lub jeszcze jakoś inaczej przekręciłem Twojego nicka.
DorDaw - Sob Lip 25, 2015 05:16
:
Izydor pewnie siedział przy piwie i stąd "iżywiec" dobry jak nie ma innego :mrgreen: :mrgreen:

Coś tu pisaliście o mieszaniu biegami , jeśli nie odpowiada to przesiąść się na skuter wszak same wchodzą :twisted: :twisted:

Tak czy tak "mieszanie biegami" sama przyjemność jazdy :mrgreen:
izywec - Sob Lip 25, 2015 11:28
:
DorDaw, Szkoda, że mieszkamy prawie po przeciwnych stronach naszego najpiękniejszego kraju i wtedy razem z przyjemnością "pomieszali biegami". Co do przesiadki na skuter to racja.
Jak widać poniektórzy chcieli by mieć pod czterema literami tak ze 250 koników i żadnego mieszania biegami. Te warunki spełnia "puszka" z automatyczną skrzynią biegów. Niech się zastanowią nad przesiadką.
P.S. Loginu na "iżywiec" nie zmienię /aby czytało się łatwiej/ bo portal tego nie przewiduje a ja nie bardzo lubię "Żywiec" - wolę np. "Kapera" :razz:
Alan - Sob Lip 25, 2015 11:38
:
izywec napisał/a:
a ja nie bardzo lubię "Żywiec" - wolę np. "Kapera" :razz:

Kaper – piwo jasne, dolnej fermentacji o 8,7% objętości alkoholu i 20% zawartości ekstraktu, warzone w browarze w Elblągu należącym do Grupy Żywiec.
:mrgreen:
izywec - Sob Lip 25, 2015 12:04
:
Alan, Chyba te informacje nie dla mnie!!! :lol: Ja je znam/smak też/ chyba już blisko dobre 20 roczków. Grupa Żywiec to nie nazwa piwa a tylko powiązania finansowe i tego się nie smakuje! :roll: (Oj pogoni nas Admin za ten off top).
DorDaw - Nie Lip 26, 2015 05:30
:
izywec, problem że ja nie lubię piwa :evil: :evil: :evil:

wolę średnio procentowe ( czyt około 40 volt) trunki :mrgreen: :mrgreen:
izywec - Nie Lip 26, 2015 15:12
:
DorDaw, Ale te średnio procentowe to nie piwo a "woda rozmowna" a piwo doskonale gasi pragnienie w takich pogodach jakie były na tegorocznym "Łojeniu".
Torba - Pon Paź 05, 2015 19:22
:
Moim pierwszym motocyklem była wielka maszyna bo WSK 125. Znaczy teraz to ona nie jest wielka tylko ja wtedy ledwo do wajhy od biegów noga dostawałem. Zaczynałem więc odrazu od dużych i cięzkich a dopiero potem poznawałem zalety tych mniejszych.
Następna była MZ 250 TS a chwile potem CZ 350 , oczywiście czerwona, która dostałem w prezencie od swojego nauczyciela mechaniki technicznej. Powaga, i bez domysłów proszę. Nauczyciel był starym człowiekiem wtedy, owdowiałym i nawet rybki mu zdechły w akwarium. Pracował żeby nie ześwirować. Wcześniej był społecznie mechanikiem w Bytomskim klubie górników i energetyków. To on mnie zaraził motocyklami na amen w pacierzu. Ponadto w zasadzie cała wiedza jaką posiadam w mechanice i co potrafię w niej zdziałać pochodzi od niego właśnie. Nazywał się Antoni Szeja i nigdy go nie zapomnę.
Czesia nie miała zbyt dobrej opinni w porównaniu z MZ-tą wtedy, która była absolutnym top-end i marzeniem każdego.
A ja powiem że MZ w porównaniu z Czesią to jechał jak co wększy rower. Czesia prowadziła się jak motocykl i kto wie czy dzieki temu nie żyje właściwie do dzisiaj. W tamtych czasach nikt nie słyszał o czymś takim jak przeciwskręt :mrgreen: i to Antek mnie uświadomił że to tak powinno się robić. Chociaż nie nazywał tego przeciwskrętem.
Pamiętam: Choopieeee, motor jedzie tam kaj ciśniesz łapą ! A ciśniesz łapą tam kaj patrzysz! A tak jak ty to robisz to genau tak jak ten golrol co na piździku jedzie na ryby. Tyż życią wierci jak baba i myśli że od tego skręci. Kapujesz? Nie kapujesz :mad: Patrz, pokaża ci.......
siadał na motocykl i robił mi lekcję poglądową. Gdzie patrzeć , jak sięgać po to ręką i co robić z dupą. A z nią akurat nic nie robic zanim nie zaistnieje konieczność bo to następny stopień w umiejętnościach.
Śmiać mi się czasami chce gdy czytam tu i ówdzie o tym całym przeciwskręcie jakby to jakie objawienie było. Antoni Szeja o tym mówił ponad 30 lat temu a sam o tym wiedział od tak dawna że nie pamiętał od kiedy.

Czesia została skasowana o betonowy płot przez zbyt pewnego siebie małolata. Znaczy mnie. Po zaliczeniu dosyć długiego lotu ponad tym płotem uświadomiłem sobie że to nie przelewki i jeszcze dużo mam do nauczenia się.
I ta nauka trwa do dzisiaj i w zasadzie może tylko nieco naciagając powiem że każdego dnia jazdy motocyklem można się czegoś nauczyć.

Potem były biedne czasy, w koncu kupiłem sobie :mad: MZ-te żółta pszczółkę :lol: Miałem ją z pół roku a potem ślad po niej zaginął i milicja nie znalazła jej do dzisiaj. Potem miałem CZ-350 TS-ke po czym ślad po niej zaginął i tym razem policja nie odnalazła jej do dzisiaj.
Potem była całkiem chujnia z grzybnią i wylądowałem tu gdzie jestem.
Następny był Suzuki GSXR po czym slad po nim zaginął. Ale tym razem policja tutejsza znalazła go kilka ulic dalej w szedzie jednego z moich ukochanych rodaków.
Po czym przeprowadziłem się do innej wiochy GSXR sprzedałem a kupiłem w jego miejsce Suze SV. Po tej ślad nie zaginął i ma się dobrze. Ale też żadnych rodaków w okolicy nie mam.
Brakowało mi jednak czegoś i ulepiłem ze stanu bardzo złego Hondę CBR 1000f. Taki afekt jakby.
Też ma się dobrze.
No i teraz po działaniach z bardzo długim ogonem mam NTV-ke :mrgreen:

Nie piszę co będzie po niej i w zasadzie co przed nią też nie powinienem pisać. Jeżeli nikt mi sprzęta nie zajuma to po prostu będe miał ich coraz więcej. Nie sprzedaję motocykli, bo w każdy z nich wsadziłem sporo pracy i traktuje wręcz jak żywe stworzenie. Żaden z nich też i nigdy mnie nie zrobił w ci..... psując się gdzieś po drodze. Nawet jak którego co bolało to i tak dowoził mnie tam gdzie mogłem mu pomóc.

A co do samej NTV :) To powiem wam że w zasadzie zakochałem się w tym sprzęcie. Ma parę wad oczywiście, trochę słabe heble (napiszę na wszeli wypadek o przewodach w stalowym oplocie. Takie ma :) ) Ale generalnie śmiga mi się nim zajebiście.

[ Dodano: Pon Paź 05, 2015 21:26 ]
ED Oczywiście nie CZ 350 TS tylko Jawa 350 TS. Jak widzę Dżawe to najpierw myśli mi się CZ co w moim przypadku jest uzasadnione