zelek86 napisał/a: |
Witam,- problemy zaczęły się gdy byłem na czyszczeniu i regulacji gaźników oraz wymianie jednej z membran
- nie wiem czy powyższy zabieg miał związek, czy to przypadek lub pogoda (zrobiłem to we wrześniu/październiku, a nie w środku lata) Niestety po odpaleniu tak mnie szarpnął, że jak przystało na nowego w tej branży złapałem hamulec, a nie sprzęgło - skutek - zblokowanie koła, gleba na zerowej prędkości. Podnoszę moto, jednak kolejne kręcenia zabijają akumulator. Poza wgniotką na baku wszystko udało mi się przywrócić praktycznie do oryginalnego stanu, bez śladu (więcej szczęścia jak rozumu :/ ) jednak z świeżo naładowanym akumulatorem kręcę i nic. Znów odpalam puszczając z górki na dwójce. natomiast przed gaźnikami nie miałem takiego problemu z odpalaniem.Pozdrawiam, Damian |
RedGuy napisał/a: |
Jeszcze jedno, coś wspomniałeś o jakimś wycieku - co się leje? |
ARTURO napisał/a: |
Polecam zrobienie sobie klucza , wszystko jest opisane w tym temacie pod koniec , kilka ostatnich postów. Nawet podawałem dokładne wymiary. Klucz mocny i niezawodny.
http://hondantv.pl/forum/viewtopic.php?t=2532 |
tomeczek151 napisał/a: |
Majster jak oczekujesz pomocy to wykaż trochę własnych chęci. Wykręć te świece i pokaż jak wyglądają. Czyli zaworów nikt nie ruszał?
Zdiagnozuj który cylinder tak prycha. Odłącz obie fajki i je zmasuj. |
tomeczek151 napisał/a: |
Co 12k km inspekcja. A jak mocno falują? |
zelek86 napisał/a: |
Sęk w tym, że już wcześniej zabierałem się za ich wykręcanie i na 100% nie idzie ich wykręcić płaskim kluczem. Musi być rurkowy, a ten którym dysponuję ma za grube ścianki i po prostu nie wchodzi do środka. Nie mogłem także wśród znajomych znaleźć nikogo z takim kluczem, a Castoramę mam pod nosem i także nie mieli rozmiaru. Dlatego z wymianą świec udałem się do mechanika. |