Forum Honda NTV

Ogólne - Przyszła zima.

zaleszniak - Sro Gru 11, 2013 15:34
: Temat postu: Przyszła zima.
Witajcie.Z racji tego,że za oknem jest jak jest,postanowiłem rozpocząć temat; tężyzny fizycznej motocyklistów.O co chodzi już piszę;Bardzo chętnie poczytam czy macie jakieś sposoby na utrzymanie tężyzny fizycznej w okresie poprzedzającym nowy sezon ,Nie oszukujmy się siła i sprawność naprawdę się przydaje i to w najmniej oczekiwanym momencie.Może ktoś z was ma gotowe programy treningowe,powiedzmy na te partie ciała,które bezpośrednio wpływają na poczucie bezpieczeństwa takie jak kark ,szyja,ręce itp, Chodzi mi o ćwiczenia typowe dla motocyklistów a nie dla kulturystów.
DorDaw - Sro Gru 11, 2013 19:40
:
Ja zawsze ćwiczę ze szwagrem :
podnoszenie ciężarów - kieliszka - dobre na kark, szyję , ręce
slalom gigant
a na końcu szachy -szwagier przegrywa :mrgreen:
Arkadio - Sro Gru 11, 2013 20:53
:
Wydaje się nie takie proste, odpowiedzieć na taki problem.
Mnie ostatnio przydały się mocne nogi :razz: Bo leżałbym na parkingu :mrgreen:
mrok31337 - Czw Gru 12, 2013 08:16
:
Ja inwestuję w dobrą poduszkę powietrzną. W tej roli mięsień piwny sprawdza się znakomicie ;]
Killu - Czw Gru 12, 2013 11:07
:
Zaleszniak, nie widzę potrzeby dla której trzeba by ćwiczyć jakieś szczególne mięśnie. Motocykl o ile się na nim siedzi i jeździ tak, jak przepisy określają (albo bardzo blisko) nie wymaga chyba żadnego przygotowania kondycyjnego. Chyba, że ktoś jest postury wieszaka.

Nie znam żadnych ćwiczeń, jednak muszę podbudować kondycję trochę i chciałbym w tym celu wybrać się raz na jakiś czas na basen. Oprócz tego biegam za psem, jak gdzieś ucieknie, albo nie chce oddać piłki :P
radzieckii - Czw Gru 12, 2013 11:09
:
Bardzo się Killu mylisz. Kondycja i mocne mięśnie pleców, nóg i brzucha to podstawa w jeździe na motocyklu. Ogólne ćwiczenia powodują, że jesteśmy bardziej rozciągnięci i trudniej o kontuzję. O błąd też trudniej, kiedy mamy lepszą formę i mniej się męczymy na moto. Zrozumiesz po 30 :wink: Ja polecam łyżwy. Jeźdżę od 2 lat. Rewelacja, poprawa kondycji, praca nóg, równowaga, upadki, wszystko jak na moto :wink: W tym roku mam kontuzję kostki, więc mogę pomarzyć. :sad:
izywec - Czw Gru 12, 2013 11:18
:
Tężyzna fizyczna zawsze jest zjawiskiem pozytywnym. Jak mieć? Po prostu trenować przynajmniej 2 - 3 razy w tygodniu a najlepiej codziennie / a ze czlek jest z reguły leniwy to bywa różnie.
Moje doświadczenie jest takie: zacząłem uczyć się jazdy na nartach w wieku 35 lat. Przed każdym wyjazdem w góry specjalnie przygotowywałem się fizycznie co najmniej 1,5 miesiąca i bywało z kondycją na nartach różnie. Jak się chyba nauczyłem porządnie jeździć /powiedzmy 0,25 zawodnika/ to prosto z za biurka ruszałem w góry i z kondycją nie było problemu. Czyli umiejętności odgrywają podstawową rolę. Podobnie jest z motocyklem i samochodem - jak kurczowo trzymasz kierownicę i sztywno siedzisz to ani jednym ani drugim daleko nie zajedziesz.
Teraz ćwiczę jak "DorDaw" z tym, że nie gram w szachy i nie mam szwagra. :smile:
mrok31337 - Czw Gru 12, 2013 11:20
:
A tak na poważnie, wracając myślami do lat kiedy uprawiałem sport zawodowo to spokojnie możesz sobie zaplanować tydzień na ogólnorozwojowe ćwiczenia:
bieganie (w miarę możliwości, jeśli waga/stawy/kondycja nie pozwalają, to szybki spacer + okazjonalny trucht)
basen - pływanie żabką raz w tygodniu do wyczerpania sił (godzina na pływackim wystarczy w 100%)
w domu możesz jeździć na rowerku stacjonarnym lub orbitreku
W ramach aktywnego odpoczynku jak pisał Radziecki, łyżwy są świetne ;] ćwiczysz nogi, równowagę i oswajasz się z upadkami ;] polecam też narty biegówki jak masz sprzęt i masz gdzie. Osobiście nie próbowałem nigdy, ale na pewno nie zaszkodzi ;]
Do tego polecam jeść więcej ryb gotowanych lub grillowanych bez tłuszczu, ziarna słonecznika i dyni, unikać olejów roślinnych do smażenia, jeść więcej zup kremów (na dłużej zapewnią sytość a warzywka dadzą witaminki ;])
Killu - Czw Gru 12, 2013 11:21
:
Mhm... Myślę, że w jeździe na SM jak najbardziej... Ale w normalnym turlaniu się na NTV, czy Deauville? Jakiś czas temu ćwiczyłem, żeby więcej wytrzymywać na torze... A to wystarczyło się rozluźnić i można było jeździć bez końca :P Na Poznaniu też myślałem, że będę jakiś zmasakrowany i na początku szło cholernie ciężko. Ale jak się tylko zacząłem pilnować, żeby się nie spinać i same emocje puściły lekko a włączyło się też myślenie, to wszystko jak ręką odjął.
mrok31337 - Czw Gru 12, 2013 11:24
:
Zgadzam się, ale kondycja i regularne ćwiczenia pomagają w sytuacjach nagłych, podparcie nogą na stacji, uślizg buta na światłach, czy mocny szybki balans ciała przy wymijaniu przeszkody. Przy takim mocnym podparciu motocykla nogą można bez kondycji nabawić się mocnego przykurczenia mięśni co spowoduje upadek albo nawet dalsze uniemożliwienie jazdy.
sladek - Czw Gru 12, 2013 12:14
:
Hej.
Jak wicie często jeździmy "gdzie popadnie".
Aby z takiej jazdy móc w ogóle wrócić trzeba jakaś kondycję i siłę mieć.
Dlatego chodzimy 2 razy na basen.
Polecam.
markali - Czw Gru 12, 2013 14:37
:
mrok31337 napisał/a:
kondycja i regularne ćwiczenia pomagają w sytuacjach nagłych, podparcie nogą na stacji, uślizg buta na światłach, czy mocny szybki balans ciała przy wymijaniu przeszkody. Przy takim mocnym podparciu motocykla nogą można bez kondycji nabawić się mocnego przykurczenia mięśni co spowoduje upadek albo nawet dalsze uniemożliwienie jazdy.


Zgadzam się całkowicie! Trzeba regularnie ćwiczyć ew. uprawiać jakiś sport. To pomaga. Osobiście oprócz grania w piłkę, pływania i biegania coś tam poćwiczę z obciążeniem np. przysiady - jest to przydatne w sytuacji jak w cytacie wyżej - mocne nogi przy cięższych motocyklach pomagają i zmniejszają ryzyko urazu. Jest też sporo art. o ćwiczeniach dla motocyklistów dot. nadgarstków, nóg, pleców znalazłem kiedyś coś takiego:
http://www.motocaina.pl/C...i,0,1562,0.html
http://www.motocaina.pl/Z...i,0,1233,0.html
mrok31337 - Czw Gru 12, 2013 14:55
:
Jak ktoś lubi, to tak jak pisał Sladek, najlepszy jest basen. Nie obciąża stawów i pływając ćwiczymy najwięcej partii mięśni
markali - Czw Gru 12, 2013 15:22
:
zaleszniak napisał/a:
Chodzi mi o ćwiczenia typowe dla motocyklistów

Dla motocyklistów jest też trochę ćwiczeń siłowych. Fajny art. znajduje się w "Motocyklu" 04.2010 - przydatne! Potwierdzam!
sgtcop13 - Czw Gru 12, 2013 16:21
:
Panowie, bez względu na upodobania i hobby, każdy ruch jest wskazany.

No, a już po 40-ce to koniecznie.
Ameryki chyba nie odkryłem :mrgreen:

Oczywiście ćwiczenia wg. DorDaw także bardzo wskazane :twisted:

pozdrawiam
Killu - Czw Gru 12, 2013 17:01
:
Moim zdaniem technika operowania motocyklem (także w sytuacjach awaryjnych) jest absolutnie nie zastąpiona. Ruch sam w sobie pewnie pomaga na zdrowie, ale czy ma zbawienny wpływ na turlanie się turystykami po asfalcie? Ewentualnie na samopoczucie :P

Ale to tylko moje zdanie.
luke1111 - Czw Gru 12, 2013 18:06
:
No podjety został ważny temat. No i opasły.

Zeby sie podeprzeć przy sytuacjii awaryjnej, czy dźwignąć moto bez kontuzji pleców kiedy ona już nastąpi trzeba ćwiczyć.

Bez przynudzania na temat ćwiczeń kondycyjnych, siłowych, wytrzymałościowych i całej tej reszty nudnego bełkotu powiem, że:

- ważne, żeby regularnie zażywać aktywności (tak jak Pan Izydor pisał), jaka ona by nie była
- basen zawsze spoko, odciąża stawy, daje opór jak przy ćw. z hantlami no i wpływa globalnie - całe ciało przecież pracuje przy pływaniu, chociaż ja polecam kraula i grzbiet, żabka niekoniecznie,
- w domowym zaciszu warto powrócić do podstawowych ćwiczeń
popularne przysiady są świetnym ćwiczeniem na nogi plecy i brzuch, pompki z kolei to doskonałe ćwiczenie na stabilizację centralną tak potrzebną przy jeździe motocyklem.

Także ruszać się regularnie, zauważalne wyniki przyjdą po kilku tygodniach :)
bedur - Czw Gru 12, 2013 19:52
:
Haha, po pierwszych poradach DorDaw-a chciałem zadzwonić po "sparingpartnera", wyjąć sprzęta sportowe i zacząć regularnie trenować przez całą zimę. Niestety, reszta kolegów skutecznie mnie zniechęciła :razz: :mrgreen:
zaleszniak - Czw Gru 12, 2013 20:09
:
Czyli każda aktywność fizyczna jest dobra,obojętnie czy basen siłownia itp grunt to w okresie zimowym zająć się swoja kondycją.
Bob - Czw Gru 12, 2013 20:34
:
Odśnieżanie :mrgreen:
Im więcej nasypie, tym więcej ruchu :razz:
Dodatkowo spacery po nieodśnieżonych ścieżkach potrafią nieźle wymęczyć.
mrok31337 - Pią Gru 13, 2013 07:52
:
Bob, dają po łydach jak bieganie po miękkim piaseczku na plaży ;]
krasus - Pon Gru 16, 2013 12:10
:
uprawiam sport od lat, niestety ostatnio wyłapałem uciążliwy uraz i ponad pół roku robienia nic, żeby to zagoić. dla kogoś kto ma zakodowane, że te 3-4 razy w tygodniu trzeba się dobrze zmęczyć, siedzenie na dupie to katorga.
ale suma summarum, jestem pewien że silne plecy, nogi i kondycja to podstawa na dobre samopoczucie w życiu, więc na motocykl też się przyda. pomijam enduro, czy cross bo tam jest naprawdę mocna fizyka potrzebna. Choć myślę, że torowcy też muszą dbać o wysoką sprawność.
jak ktoś nie lubi sam się męczyć, to z żoną basen, biegówki, łyżwy i kondycja na wiosnę się wyrobi. siłowe ćwiczenia też są super, ale to musi mieć sens więc albo obwodowe treningi wytrzymałościowe (co teraz się modnie crossfitem nazywa), albo sprawdzone metody ciężarowe i ćwiczenia wielostawowe - jak przysiady, wiosłowania etc. Pseudo wzmacnianie nadgarstków jak z artykułu to żenada jest. Lepszy efekt dadzą jakiekolwiek ćwiczenia z obciążeniem - np pleców. Nie dość że przedramiona wyrobią się dużo lepiej, to będą mocne plecy. A to zaprocentuje jak będzie trza moto z ziemi podnieść. Dla rekreacyjnego użytkowania motocykla turystycznego i lepszego samopoczucia w jakieś skomplikowane wariacje bym się nie bawił. Sezon narciarski też startuje więc to jest ten moment, żeby się zebrać.
sgtcop13 - Wto Gru 17, 2013 09:03
:
Z tematem "przyszła zima", to chyba się pośpieszyliśmy :mrgreen:

Zastanawiam się, czy sprzęta nie wybudzić ze snu zimowego w ciepłym garażu :roll: , bo słońce świeci, a o zimie ani słychu..... :mrgreen:

pozdro
izywec - Wto Gru 17, 2013 20:57
:
sgtcop13 napisał/a:
Z tematem "przyszła zima", to chyba się pośpieszyliśmy :mrgreen:
Zastanawiam się, czy sprzęta nie wybudzić ze snu zimowego w ciepłym garażu :roll: , bo słońce świeci, a o zimie ani słychu..... :mrgreen: pozdro


U mnie ostatnimi czasy /tzn. zimami/ jak śnieg leży 2-3 tygodnie to bywa dużo. Gorsze są temperatury poniżej zera bo w "nadmorzu" wilgotność i wiatry właściwie pozbawiają przyjemności wyciągania motocykla na drogę.
Dzisiaj właśnie zrobiłem małą przebieżkę mojej NTV-ce po prawie miesięcznym postoju /było 8 stopni i słoneczko/. Odpukać: zastartowała od razu - przejażdżka była miła choć krótka.
walus - Wto Gru 17, 2013 21:11
:
Panowie obudzić sprzęty i śmiganko jest zajebiście .LWG :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mrok31337 - Sro Gru 18, 2013 08:01
:
Jak się robi od 8 do 16 to sprzęta obudzić mogę sobie wieczorem pod pierzynką :D
Arkadio - Sro Gru 18, 2013 11:08
:
Przyszła zima?
Jaka zima!
Jadąc do roboty minąłem: Kawę Ninija, NTVkę Devilkę (pozdrowienia, bo może to ktoś kogo "znam" - z forum) i Shadowkę... I miałem wrażenie, że zimę przespałem, że to już wiosna :)
pires - Sro Gru 18, 2013 11:45
:
To co Walus , może w sobotę objazd ? :mrgreen:
zaleszniak - Sro Gru 18, 2013 15:43
:
Znalazłem u siebie czasopismo Motocykl -wydanie specjalne;szkoła jazdy z 2011 wydanie nr 1 i jak ktoś będzie miał ochotę to zeskanuje i wyśle na maila artykułu dot.treningu siłowego dla motocyklistów jak również fajny artykuł o impregnacji odzieży motocyklowej.Chyba że ktoś z was potrafi dotrzeć do żródła,bo ja nie znalazłem informacji, poza okładką na stronie; motocykl online.
Tony - Nie Gru 29, 2013 16:00
:
Znalazłem dość ciekawą stronkę http://www.100pompek.pl
Fajne programy dla każdego z opisem i odnośniki do mięśni brzucha, nóg, bieganie i inne
można troszkę poprawić sobie kondycję przed sezonem kwestia tylko chęci a programy dość proste
sgtcop13 - Nie Gru 29, 2013 16:53
:
W okresie świąteczno-noworocznym to najczęściej ćwiczy się podnoszenie "ciężarów" :mrgreen:

A tak na poważnie, to dzisiaj przerwałem "koniowi" sen zimowy i przewietrzyłem go na 100 km. :grin: :grin: :grin:
Krwawa_Stefania - Wto Gru 31, 2013 00:40
:
sgtcop13 napisał/a:

A tak na poważnie, to dzisiaj przerwałem "koniowi" sen zimowy i przewietrzyłem go na 100 km. :grin: :grin: :grin:

Być może nawet Cię mijałam... Jechałam puszką z Ciężkowic przez Brzesko, dalej do autostrady na Kraków, Katowice, Cieszyn... Na termometrze 15 stopni!
Po drodze minęłam co najmniej kilkanaście maszyn, w tym NTVkę dokładnie taką jak moja, trampka takiego jak Sladkowy i jeszcze kilka ideologicznie i konstrukcyjnie bliskich forumowi maszyn. Ach... wiosna zimą :)
radzieckii - Wto Gru 31, 2013 10:56
:
A ja wczoraj przebiegłem 50m. Bardziej przypominało to breakdance dziadka po viagrze, ale i tak jestem z siebie dumny. Pierwszy raz od 2 miesięcy biegłem. Trening pompkowy fajny, do 100 sporo mi brakuje, ale nie poddaję się. Wczoraj też liczyłem motocykle na drodze. Fajną mamy zimę :wink:
sgtcop13 - Wto Gru 31, 2013 14:19
:
Krwawa_Stefania napisał/a:

.............
......Być może nawet Cię mijałam... Jechałam puszką z Ciężkowic przez Brzesko, dalej do ..........


Około południa byłem także w Ciężkowicach / obowiązkowy postój przy "Skamieniałym Mieście :wink: /

pozdrawiam
Krwawa_Stefania - Wto Gru 31, 2013 16:07
:
[quote="sgtcop13"]
Krwawa_Stefania napisał/a:


Około południa byłem także w Ciężkowicach / obowiązkowy postój przy "Skamieniałym Mieście :wink: /

pozdrawiam


Więc kiedyś trzeba się tam spotkać. Obowiązkowo!
A w ramach nabywania tężyzny fizycznej można zostawić rumaki u mojej rodziny i pobiegać po Skamieniałym Mieście :)
bedur - Wto Gru 31, 2013 20:02
:
Więc kiedyś trzeba się tam spotkać. Obowiązkowo!
A w ramach nabywania tężyzny fizycznej można zostawić rumaki u mojej rodziny i pobiegać po Skamieniałym Mieście :) [/quote]

Czuję się zaproszony :mrgreen: Rumaka nie wypuszczę z rąk :razz:
sgtcop13 - Czw Sty 02, 2014 21:05
:
Krwawa_Stefania napisał/a:

..................
A w ramach nabywania tężyzny fizycznej można zostawić rumaki u mojej rodziny i pobiegać po Skamieniałym Mieście :)


Dziewczyno, ja tężyzny mam około 100 kg, wolałbym jej się trochę pozbyć..... :mrgreen:

pozdro
bedur - Pią Sty 03, 2014 20:31
:
A ja odbiegnę od tematu sportu (chociaż nie daleko :razz: ). Kupiłem zestaw do robienia piwa i pierwsze flaszki "mojego browara" już dojrzewają. Oczywiście dziennie jest kontrola jakości :mrgreen: Jutro jadę po pszeniczne :razz: A żeby było w temacie- to biegam do piwnicy po flaszki i to po schodach :shock: Pozdr.
sgtcop13 - Sob Sty 04, 2014 11:08
:
bedur, melduj na bieżąco o szczegółach, bo jestem tym mocno zainteresowany. A jak już na wiosnę zrobi się mocno ciepło, to będę cholernie zainteresowany... :mrgreen:

pozdr
Puzon - Nie Sty 05, 2014 15:56
:
Ciekawe to co piszecie, sam cały czas myślę nad wzmocnieniem przed sezonem. Z tego co ja wyczytałem to ie chodzi o możliwość podniesienia motocykla, a o siłę potrzebną do prowadzenia w szczególności cięższych maszyn. Ja mam 174 cm wzrostu i ważę jakieś 78 kg i podniesienie nt 700 z załadowanymi kuframi to żaden problem. Wywróciłem się z pełnym załadunkiem (kufer centralny na pewno miałem delikatnie przeładowany + tankbak) jechałem w bieszczady z plecaczkiem, dojeżdżając do drogi nie zauważyłem, że asfalt się pochyla i ucieka w dół, no i gleba zabrakło mi z 10 cm pod nogą gleba postojowa zaliczona:) ale motocykl podniosłem jak piórko bez problemu, większy problem to manewrowanie w warunkach "ekstremalnych" - wzniesienia na pisaku , na piasku, żwirze, manewry parkingowe kiedy mamy pod dupą ponad 250 kg i tu przydaje się mieć troszkę siły i sprawne niektóre partie mięśni :mrgreen: jestem świeżakiem i to są moje przemyślenia po pierwszym sezonie i gdzie napotykałem problemy związane z ciężarem moto :wink: Myślę, że ważne jest złapanie hantli w zimie i popracowanie nad górną partią mięśni i to nawet w sezonie pomachać troszkę :mrgreen:
CGenie - Wto Sty 21, 2014 09:40
:
Ja to zima w samochod sie przesiadam ale z chlopakami dalej trenujemy:

https://www.youtube.com/w...nE&noredirect=1

:lol: