Forum Honda NTV

Ogólne - Hiszpańska Devi. Czy coś na tym straciła? Produkcja w Europe

Gimnastk - Czw Wrz 05, 2013 22:27
: Temat postu: Hiszpańska Devi. Czy coś na tym straciła? Produkcja w Europe
W związku z tym, że powoli zamierzam się do zmiany mojej ntv z 1991r na Devi, nurtuje mnie kilka związanych z nią kwestii. Proszę o obiektywne opinie. Z tego co się orientuje Devilki były produkowane w Hiszpanii. Czy przez to ich wykonanie nie jest gorszę niż modeli Hondy robionych w Japonii sprzed laty? Czy były jakieś choroby wieku dziecięcego? Czytałem coś o problemach z lakierowaniem. Kolejne pytanie dotyczy seryjnych crashpadów. Czy spełniają dobrze swoją rolę i chronią plastiki? Czy ewentualnie praktykuje się zakładanie gmoli itp? O sprawy techniczne nie pytam, bo rozumiem że silnik, wał, sprzęglo,skrzynia, felerna pompa paliwa to ten sam temat co w ntv/revere? O odpowiedzi proszę użytkowników Devilek.
Z innej beczki, zastanawiam się jeszcze nad transalpem albo fazerką 600. Do transalpa ciągnie mnie jego "terenowość" a fzs 600 już miałem i znakomicie wspominam pod każdym względem. Jeżeli możecie ewentualnie coś podpowiedzieć to będę wdzięczny.
P.S Tym samym będę się powoli chciał pozbyć ntvki, ale luźno i bez musu. Jak nie bedzie chętnych to zostawiam w garażu na zimowe pieszczoty.
smorawski_m - Pią Wrz 06, 2013 20:07
:
Powiem coś o gmolach, wywaliłem się dwa razy, raz na mokrym trawiastym podwórku, i drugi raz na asfaltowym parkingu. Rezultaty takie że plastiki całe, gmol trochę podgięty do góry no i w przypadku mikroszlifa na parkingu osłona gmola przetarta. Przy małym impecie coś pomogą ale na cuda nie licz.
aftys6 - Nie Wrz 08, 2013 12:58
:
Z mojego punktu widzenia.
Mm devi 99 rok, 90 tysiecy przebiegu.
-Slabsze powloki lakiernicze, silnik jest malowany tylko tam gdzie widac, miejscami zlazi juz z niego farba, ale poki co sa to male odpryski.
-Ogniska korozji, glownie uklad wydechowy.
-Slabsza jakosc plastikow, slynna pekajaca czacha. Gmole sa ok, pare razy lezalem i czesto ratowalo mi to plastiki. mowie o tzw parkingowkach.
Na plus sa hamulce, skuteczne nawet na seryjnych przewodach.
markali - Nie Wrz 08, 2013 13:50
:
Również mam 1999 rocznik. Hiszpanka. Potwierdzam że wydech chyba im najlepiej nie wyszedł. Rdza od początku kolektora do końca tłumika. Od kilku lat. Z tego co widzę to wielu forumowiczów ma lub miało z tym problem. Możliwe że dotyczy to tylko pierwszych roczników devi. A może powodem była niedbałość poprzednich właścicieli? W tym tygodniu wykręcam cały wydech i z kumplem będziemy go reanimować. Czuję się jakbym jeździł traktorem :mrgreen: Gmole to super wynalazek. Dwa razy położyłem devi i zero śladów (mokra trawa i błoto na postoju), nic nie pękło. Motocykl leży wtedy na gmolu i nielakierowanej części kufra. Nie wiem (na szczęście) jak by się to skończyło w czasie jazdy. Farba na silniku też się łuszczy. Ogólnie mam wrażenie że chyba kiedyś motorki były robione lepiej.
aftys6 - Nie Wrz 08, 2013 14:09
:
Masz poprawne wrazenie ;0
Jezeli chodzi o jakosc wykonania motocykli/aut w japoni a eurpie to widac przepasc.
Warto wziasc ze hiszpanie to z natury leniwy narod co lubi siestowac i mamy odpowiedz czemu devilki sa kipesko wykonane;)
U mnie wydech nie ma dziur ale widac naloty rudej. Rok temu zdjalem chromowana blache z wydechu i pomalowalem tlumik czarna piecowka.
Kolektory mam lekko podgryzione w okolicach przypiec do cyklindrow. To zrobilem zrebrzanka w pedzlu.


Milo wspominam moja cb 450S.
rocznik 87 a w 98 jak ja sprzedawalem nie mila nawet grama rdzy, a na caosci oryginalny lakier.
romcio - Nie Wrz 08, 2013 15:13
:
Potwierdzam liczne miejsca korozji. Słabe jakościowo powłoki malarskie lub złe ich wykonanie.
Odnośnie kolektorów to uważam, że jest dobrze maja podwójne ścianki chrom nie zmienia koloru. Tylny tłumik mogli lepiej zrobić np. z nierdzewki.
Gimnastk - Nie Wrz 08, 2013 22:05
:
Dzięki serdeczne Panowie za cenne dla mnie informacje. Śmiało proszę forumowiczów o inne info/problemy/niedomagania/sugestie.
markali - Nie Wrz 08, 2013 22:34
:
Gimnastk napisał/a:
zastanawiam się jeszcze nad transalpem albo fazerką 600

Temat rzeka! W sumie w Twoim przypadku (też miałem taki dylemat) zastanowiłbym się po jakich drogach będę jeździć. I tyle. A wtedy odpowiedź będzie bardziej prosta. Jeśli jeszcze nie czytałeś to zajrzyj tu: http://hondantv.pl/forum/...er=asc&start=45 są tam takie ogólne wady i zalety, za i przeciw.
Gimnastk - Pon Wrz 09, 2013 09:35
:
Bezdroża raczej odpadają. Czytam, że jednak są jakieś niedociągnięcia w devi czy lakier, czy malowanie silnika. Zastanawia mnie jeszcze tylko czy w kwestii czystej mechaniki nic się nie zmienilo. Czy sam silnik,wał,sprzęgło jest tak samo dobrze wykonane jak kiedyś.
grzybol - Pon Wrz 09, 2013 13:52
:
To nic niewarta komsetyka, która w żaden sposób na komfort podróżowania nie wpływa. A ten w devi jest ekstra ! Zwłaszcza jak są deflektory dolne oraz górne i wyższa szyba, ew. z również z deflektorem :)
A lakier na silniku, albo nielakierowany tylny garnek, zostawmy dla przewrażliwionych estetów. Moto jest od jeżdżenia. Od wyglądania, to mamy nasze Kobiety ;)