Problemy techniczne - Reverka słabo schodzi z obrotów laszlo - Pon Kwi 29, 2013 04:03 : Temat postu: Reverka słabo schodzi z obrotów
Witam,
Moja Revere 92r, słabo schodzi z obrotów.
Do około 3500 obrotów po odpuszczeniu gazu obroty wolno spadają, ale powyżej 4000 po odpuszczeniu gazu moto leci jak na cruise control. Generalnie nie ma u mnie efektu hamowania silnikiem, którego się obawiałem wsiadając na V2.
Dodam jeszcze, że już kilka razy kręciłem śrubą wolnych obrotów- bo są za wysokie, albo gaśnie. Po korektach trzyma 1200-1500. Honda lekko strzela w tłumik (ma nieszczelność przy jego mocowaniu).
Mechanik czyścił gaźniki jak ją kupiłem - około 300 km temu w październiku zeszłego roku.
Przez zimę sporadycznie ją przepalałem. Rozkręcilem i przesmarowałem jarzmo i linki gazu.
Może ma ktoś pomysł co zrobić/sprawdzić ?
Pozdrawiam luke1111 - Pon Kwi 29, 2013 06:00 :
Jeżeli jesteś pewnien, że linki są okej, to odkręć ciężarek kierownicy jak masz. Może to on "trzyma" rollgaz, jeżeli jest za mocno przykręcony.
Może też być, ze któraś linka się poluzowała/ spadła z tego pierdolnika przy gaźniku - pod bakiem z lewej strony moto( nie wiem jak to sie nazywa). Zobacz też, czy kierownica ci nie przyrdzewiała i rollgaz się ciężko po niej kręci. Fidel - Pon Kwi 29, 2013 06:59 :
Co do linek to jeszcze zobacz czy nie są za mocno naciągnięte. Na manetce musisz mieć luz. sladek - Pon Kwi 29, 2013 11:22 :
laszlo napisał/a:
Dodam jeszcze, że już kilka razy kręciłem śrubą wolnych obrotów- bo są za wysokie, albo gaśnie.
Proponuje zacząć od sprawdzenie czy moto nie łapie lewego powietrza. haidi - Pon Kwi 29, 2013 13:05 :
Dokładnie, najpierw sprawdź czy rollgaz dobrze odbija i czy linki gazu się nie są zbyt naciągnięte w żadnym położeniu kierownicy. Sprawdź też jak sladek radzi połączenie gaźników z airboxem i z silnikiem tzn czy wszystko dobrze siedzi, obejmy na krućcach są skręcone, a nie luźne no i stan samych krućców. Wolne obroty na rozgrzanym silniku powineneś mieć na poziomie 1100 rpm. Daj znać jak to dalej wygląda. luke1111 - Pon Kwi 29, 2013 14:30 :
W celu sprawdzenia szczelności połączęń możesz też zrobić próbę z dezodorantem.
Na zapalonym silniku popryskaj jakim palnym środkiem w okolice króćców - jeżeli są nieszczelności obroty "podskoczą/ zafalują" lub coś wybuchnie. tomeczek151 - Pon Kwi 29, 2013 15:21 :
Sprawdź linki ssania czy się nie zacinają. albo nie wyskoczyły z pancerza. goliard - Pon Kwi 29, 2013 16:22 :
zawory Borys - Pon Kwi 29, 2013 18:13 :
Tak jak koledzy wyżej napisali, raczej na pewno to lewe powietrze.
Zwłaszcza jeśli mechanik Ci czyścił gaźniki. Źle założył airbox i stąd cały ambaras.
Przechodziłem ten temat, nawet tu gdzieś opisywałem.
Przy zakładaniu airboxu bardzo łatwo "podwinąć" krawędź króćca, który zakłada się na gaźnik. laszlo - Wto Maj 07, 2013 13:47 : Temat postu: Po pierwszych testach
Witam,
Dzięki za wsparcie
Linka gazu ma luz i chodzi całkiem ochoczo.
Na ile jestem biegły oceniam, że rollgaz pracuje dobrze.
Linka ssania też chodzi bez zarzutów.
Robiłem próbę z dezodorantem i rzeczywiście obroty mi wzrosły= tak więc prawdopodobnie to lewe powietrze.
Zanim rozbiorę jednak pół moto mam pytanie - czy psikając sprayem w okolice króćców nie wzbogaciłem przypadkiem powietrza zasysanego przez filtr do gaźników.
Inaczej, czy na szczelnym dolocie nie ma takiego samego efektu(wzrostu obrotów)?
Wybaczcie moją dociekliwość, ale chcę się upewnić zanim popadnę w matnie śrub, zardzewiałych gwintów itd.
Pozdrawiam luke1111 - Sro Maj 08, 2013 10:40 :
Jeśli układ dolotowy jest szczelny, to żaden czynnik zewnętrzny nie powinien zakłócić pracy silnika.
Sprawa nie jest trudna.
Moto na centralkę, ściągasz siedzenie, odkręcasz bak - (klucz 8 przy główce ramy i chyba 10 w okolicach akumulatora - zakręcasz kranik, rozłączasz przewód paliwowy i łapiesz pozostałe w nim paliwo na szmatę na przykład.
Ściagasz zbiornik i odkładasz w bezpieczne miejsce.
Masz już airbox na wierzchu. Ja odkręciłbym pokrywkę airboxa - przy okazji sprawdzisz stan filtera.
Króćce przykręcone są takimi opaskami na śrubokręt krzyżakowy - odkręcasz i zdejmujesz.
Uważaj żeby nic nie wpadło do gaźnika - który jest teraz na wierzchu.
Sprawdzasz jak ma się filtr, w jakim stanie są same króćce - czy popękane nie są czy co, poprawiasz mocowanie ich do airboxa, potem całość nakładasz na gaźniki - tu trzeba troche pomanewrować.
Skręcasz wszystko w odwrotnej kolejności i masz zrobione laszlo - Sro Maj 08, 2013 11:52 : Temat postu: Wszystko jasne
Witam,
Takiej właśnie odpowiedzi oczekiwałem.
Luke1111 dzięki za szybki poradnik.
Dam znać jaki efekt przyniosą moje manewry.
Pozdrawiam Gimnastk - Nie Maj 12, 2013 09:06 :
Laszlo, i jak efekty? Sam jestem ciekawy bo mam podobną przypadlość. Znikome hamowanie silnikiem przy odpuszczeniu rollgazu. Gdy jest ciepły, dopiero jak minie kilka sekund od wciśnięcia sprzęgla lub wrzuceniu luzu obroty spadają do poziomu ok 1200. Linki mam przesmarowane, rollgaz chodzi płynnie, sam precyzyjnie składałem airbox i sprawdziłem wielokroć czy wszystko jest skręcone i szczelne. Daj znać. laszlo - Pią Cze 07, 2013 14:43 : Temat postu: Efektów brak....
Witam,
Jak dotąd już dwa razy rozbierałem moją NTV.
Za pierwszym razem znalazłem niepodłączony powrót z gażnika do puszki filtra i radośnie uznałem, że to pewnie "to". Tak "naprawionym" sprzętem sieknąłem wycieczkę do Czech i wróciłem (~600km). Niestety jak się szybko okazało naprawa nic nie przyniosła;(
Kolejne podejście tym razem konkretniej:
Wyczepiłem gaźniki zdjąłem i przejrzałem króćce. Wyglądają dobrze. Są elastyczne, nie mają widocznych pęknięć na zewnątrz. Od środka noszą ślady "odblokowywania" i każdy z nich ma poprzeczną rysę coś jak po nożu. Nie widać jednak żeby te pęknięcia miały kontynuację na zewnątrz.
Śrubki od wpinania wakuometrów są mocno przykręcone.
Linki smarowałem tak aż spodem ciekło.... Chodzą lekko.
Zwątpilem już w swoje możliwości.
Tak więc o ile ten weekend nie przyniesie rozwiązań oddam go chyba w końcu do jakiegoś mechaniora bo szkoda sie męczyć jak pogoda coraz lepsza.
Pozdrawiam tomeczek151 - Sob Cze 08, 2013 14:32 :
A jak wyglądają świece? laszlo - Sob Lip 06, 2013 13:12 :
Happy End:)
Maszynkę wziął mechanik.
Wyregulował zawory, ustawił i zsynchronizował gaźniki.
Poprawił linki (na moja łapę skasował luz) i co najważniejsze uzupełnił brakujące w gaźnikach uszczelki będące przyczyną lewego powietrza.
Twierdzi, że przed zimą coś zapewne robiono, ale nie w gażnikach bo były mocno zapuszczone i zdekompletowane.
Nie wiem na ile jest to retoryka "ja to jestem gość, a inni oszukują", ale faktem jest , że teraz silnik pięknie chodzi i wreszcie jak odpuszczę gaz to motocykl wyraźnie zwalnia.
Jestem zadowolony.
Przy okazji wylistował mi długą listę rzeczy do zrobienia w niedalekiej przyszłości....
Tak więc skorzystam z chęcią z manuali na forum i myślę, że będzie dobrze.