Forum Honda NTV

Ogólne - Koszty powrotu na szlaki motocyklowe.

ZOOL - Pią Mar 01, 2013 10:31
: Temat postu: Koszty powrotu na szlaki motocyklowe.
olej filtr oleju 150
świece 52
włącznik wentylatora 120
płyn hamulcowy 13
klocki przód 240
płyn chłodniczy 30
drobne naprawy lakiernicze 300
dodatkowe gniazda elektryczne do ładowania telefonów i innych sprzętów 90 3szt.(w kufrach)
opony 900
koszty rejestracji i przegląd 300
pasta do chromów 20
2202zł
kask Astone szczękowy599
kurtka Modeka Roma 780
spodnie Modeka Sporting 660
buty ctx 420
rękawice Modeka 240
2699zł
Suma
4901zł
Plus cena zakupu Honda Deauvile 2004r.
I jeszcze nie śmigałem tą maszynką :wink:
kudlaty - Pią Mar 01, 2013 10:41
:
No ale teraz to już będziesz tylko liczył koszty paliwa, bo to co zrobiłeś to wystarczy na spory przebieg :mrgreen:
ZOOL - Pią Mar 01, 2013 17:22
:
Obyś był prorokiem :mrgreen:
Huhers - Pią Mar 01, 2013 19:30
:
Na poczatku trzeba wlozyc troszke pieniedzy ale te pozniej to ten motocykl domaga sie tylko benzyny :)
ADNAW - Pią Mar 01, 2013 19:59
:
A no trzeba doprowadzić do porządku heh i leci a jeśli coś wyskoczy to zazwyczaj pierdoła którą da się samemu bądź z pomocą forum naprawić
DarekII - Pią Mar 08, 2013 18:48
:
Początek zawsze finansowo boli też jestem po zakupie oleju do silnika motul 10w40 i filtr 150zł do lag bel-ray i uszczelniacze z kapturkami tourmax 120zł , świece denso 4 sztuki 55zł tapicerowanie kanapy 150zł kaprys , polerka i poprawki lakieru na ideał około 300zł , chromowanie lampy 20zł po znajomości pewnie jeszcze coś sobie wymyslę gmole itd hehehe ale jaka frajda w sezonie tylko się jezdzi
Puzon - Pią Mar 08, 2013 20:42
:
ZOOL, no to żeś się szarpnął :mrgreen: teraz to już tylko jeździć, jeździć i jeżdźić :cool:
pappuu - Sob Mar 09, 2013 09:08
:
Na początku zawsze są wydatki mniejsze lub większe :smile:
Sam prowadzę z ciekawości takie zestawienie kosztów i moje wkroczenie na drogę motocyklizmu pokazało, że sam zakup jednośladu to dopiero połowa kosztów.
U mnie okazłao sie, że jakby doliczyc koszt zdobycia prawa jazdy to kupno motocykla to było mniej niżpołowa wydanej kasy na starcie. :mrgreen:
Do tego doszły części eksplatacyjne na wymianę, pierwszy serwis po kupnie, wszystkie ubrania koszty rejestracji i prawa jazdy.
Alan - Sob Mar 09, 2013 11:02
:
U mnie podobnie :)
Jak kupowałem pierwszy motocykl 2 lata temu to miał to być tani środek transportu, dodatkowo dostarczający frajdy. Planowałem nie wkładać w niego zbyt dużo kasy, raczej tylko to co niezbędne. Ostatnio policzyłem sobie ile wydałem po zakupie NTV i się nieco zdziwiłem :)
Prawka nie ma co wliczać, bo to na całe życie, więc pomijam. Ale opony, kufry, stelaż, oleje + cały ubiór i mam prawie drugie tyle co dałem za NTV :shock:
A nie wierzyłem jak pisali, że motocykle wcale nie są tańsze w utrzymaniu niż samochody ;)
wagi - Sob Mar 09, 2013 12:12
:
Ja jestem zdania że są (aczkolwiek motocykl nie pełni u mnie roli użytkowej wiec nie mogę porównać ale... )
-kufry i stelaże to rozbudowa która powiększa walory użytkowe ale nie jest wymagana
Ubrania to raz na kilka lat
Motocykl traci mniej na wartości

-Opony droższe ale 2 zamiast 4 wiec może wyjść taniej
-Oleju wchodzi mniej
-OC wyliczyli mi na motocykl ok 100 zł (mam współwłasność) na aucie(też współwłasność) płaciłem 500
-Spalanie (w bardzo krótkich odcinkach mam koło 4.8 wiec jeżdżąc normalne odległości można by osiągnąć mniej) autem tyle nie osiągnę

Ale zimą,bardzo wczesną wiosną/bardzo późną jesienią trudno korzystać z motocykla
Trzymam motocykl w innym mieście , jeżdżę nim wiec kilka miesięcy w roku i jeżdżę tylko dlaczego że lubię(bez konkretnego celu podróży)
Autem też w sumie tylko niecały rok jeździłem czysto użytkowo a tak to "na przejaźdźki"

Serwis można ogarnąć w dużej części (wiem że zdania są podzielone , że zawory tylko drogimi szczelinomierzami , gaźnik pożądanym wakuometrem a skład tylko na color tune, nie mówiąc już o tym że klucz dynamometryczny poniżej 6 stów to nie klucz) jak nie całkowitej to przynajmniej sporej
Alan - Sob Mar 09, 2013 12:32
:
Weź jeszcze pod uwagę regulacje zaworów, gaźników co kosztuje kilka stówek jak nie robisz tego sam. W większości moto trzeba wymieniać łańcuch co jakiś czas, opony się znacznie szybciej zużywają, więc trzeba je częściej zmieniać.
Porównując do małego miejskiego autka, moto nie jest wcale oszczędnością :) No może minimalną.
Ciuchy też się zużywają, więc trzeba wziąć pod uwagę ich "amortyzacje" ;)
wagi - Sob Mar 09, 2013 12:44
:
Ale małe miejskie auto.niedaje frajdy ...
Liczę samodzielną kontrolę luzow ( z ewntualna regulacja u kogoś chodź jak przeczytałem cenniki to kwoty ponad 200 zł zachęcają do nauki samodzielnej) poza tym nie co sezon trzeba regulować bo może się okazać że są jeszcze w normie .
Gazniki to samo

Koszty mogą ( nie muszą ) być nizsze , przy małych pojemnosciach napewno - taka 250 np
sladek - Sob Mar 09, 2013 13:46
:
Chłopaki - odpowiednikiem małego miejskiego auta jest takie Suzuki Addres 125.
Pali 2 litry a koszt serwisu to paczka fajek.
Za ubranie starczy Jet+kurtka+nakolaniki.
wagi - Sob Mar 09, 2013 14:09
:
No ja bardziej do segmentu C porównuje NTV'ke
A w odpowiedzi na miejsko/podmiejskie(segment B) auto wystosowałem propozycje 250 no bo address 125 to bardziej odpowiednik A
Alan - Sob Mar 09, 2013 15:53
:
Ale ja piszę tylko o kosztach używania jako normalnego środka transportu, dlatego małe miejskie wozidło podałem. Do frajdy z jazdy to mam mazdę mx-5 ;)
wagi - Sob Mar 09, 2013 16:21
:
Kiedy Ty dajesz rade dorabiać a mimo to mieć czas na jazdę motocyklem ?
W roku akademickim nie ma czasu a w wakacje miesiąc ucieka na praktyki
Alan - Sob Mar 09, 2013 16:41
:
Dorabiać zacząłem miesiąc temu, a to dużo czasu nie kosztuje :) Muszę jakoś zarobić na paliwo w końcu :mrgreen:
W wakacje praktyki miesiąc, ale po pierwsze nie siedzisz w szpitalu od rana do wieczora tylko kilka godzin (a do szpitala na moto ;) ), a po drugie masz jeszcze pozostałe 2 miechy ;)

Dobra kończmy tą dyskusję, bo offtopa ciągniemy :)