| kudlaty napisał/a: |
| Rzeczywiście trzeba uważać. Dobrze że Ty w miarę cały jesteś. Jak za 2 tygodnie na parkiet będziesz mógł lecieć, a Devi w takim stanie jak opisujesz to miałeś kupe szczęścia. My niestety musimy mieć oczy dookoła głowy i najlepiej jeszcze jakiś dar jasnowidzenia :-/
Szybkiego powrotu do zdrowia i odbudowy jednośladu. Trzymaj się. |
| kresek napisał/a: |
| trudno blachy na złom najważniejsze że Ty w jednym kawałku - jak widac HELDY zdały egzamin .... |
| Majasiek napisał/a: |
| zwiedziłem dwa szpitale w Otwocku |
| Borys napisał/a: |
| miałeś ze sobą jakiegoś "tłumacza" przydatnego w rozmowie (łom, rurkę) |
| Borys napisał/a: |
| z ogromną rozkoszą zamieniam równe drogi na rzecz tych wyboistych, wręcz bez nawierzchni, |
| Borys napisał/a: |
| miałeś ze sobą jakiegoś "tłumacza" przydatnego w rozmowie (łom, rurkę) |