Forum Honda NTV

Ogólne - Wymiana Deauville na goła NTV

aftys6 - Pon Mar 26, 2012 14:27
: Temat postu: Wymiana Deauville na goła NTV
Biję się z myślami zamiany Devilki na gołą NTV.
A że pojawiła się w dobrej kasie goła ntv w pełnym wyposażeniu to bije się jeszcze mocniej ;)
Plusy Devilki :
-plastiki
-ochrona przed wiatrem
-seryjne kufry i schowki
minusy
-plastiki lichej jakości
-dużo gorsze powłoki lakiernicze
-wygląd niektórych elementów np byle jakie felgi
-wahacz dwustronny

plusy gołej NTV
-wyglad
-ładnie dopracowane detale
-brak pękającej czachy i innych duperelków ;')
-monowahacz - ekspresowy demontaż tylnego koła
-brak HISS ;]
-możliwość zamontowania dowolnych kufrów, dowolnej szyby
-duże pole do popisu przy wszelkich przerubkach
-łatwiejszy serwis

minusy
-pizga i wieje
-jedna tarcza na przodzie

No i mam mętlik w głowie.

Teraz jest dobry sezon na sprzedaż wiec na Devilce bym nie stracił dużo.
A goła NTV mi się zawsze podobała ;)

Jak widzicie moją rozterkę drodzy forumowicze ;D
mczmok - Pon Mar 26, 2012 14:41
:
Z perspektywy jazdy przez 27 lat jednośladami - bardzo sobie cenię ochronę przed wiatrem i zimnem czy deszczem ...
Wg mnie jest to jedna z największych zalet motocykla.
Jazda nekedem na dłuższe dystansy jest bardzo męcząca.

[ Dodano: Pon Mar 26, 2012 15:51 ]
co do wyglądu - no cóż kwestia gustu.
Parabiker - Pon Mar 26, 2012 15:17
:
To ja doradzę to co sam właśnie zrobiłem. Miej sobie Devi na dłuższe wycieczki i dokup NTV jako drugi motocykl. Nie kosztują stosunkowo dużo a ile radości.. :) . Nie będziesz musiał z niczego rezygnować i skończy się mętlik w głowie :) . Ja doszedłem do wniosku, że za (tfu tfu) jedną niefortunną wywrotkę i koszty napraw Devi będę miał całą NTV, więc po co kusić los. Lepiej od razu mieć 2 motocykle i nie narażać Devi na przygody tylko pozostawić ją na długie spokojne wycieczki gdzie owiewki się sprawdzają. Do jazdy po miescie gdzie prędkość niewielka owiewki to wielki minus (szczególnie w lecie) a tymbardziej w miejskiej dżungli nie trudno o niefartowną obcierkę i lawinowe koszty. Tu ma wielkie pole do popisu własnie NTV, ktorą pojedziesz tez w niezbyt wymagający teren po zjechaniu z asfaltu bez ryzyka, że jak glebniesz to połamiesz plastiki wartości całej NTV.
Jesli możesz posiadac dwa motocykle (miejsce parkowania itd itd ) to takie rozwiązanie naprawdę polecam. Poza tym NTV juz praktycznie nie traci na wartości a nawet zyskuje :)
Killu - Pon Mar 26, 2012 15:54
:
To jeszcze kwestia, za ile pogonisz Deauville i za ile chcesz nabyć NTV :)
aftys6 - Pon Mar 26, 2012 18:19
:
Niestety podstawowym problemem jest to że nie mogę sobie pozwolić na posiadanie 2 motocykli.
Co do plastików Devilki mam niestety złe wspomnienia z nimi związane.
Zaliczyłem 2 małe wywrotki, niemal że parkingowe, niestety obydwie kończyły się wyparowaniem paru stówek z kieszeni.
Co do wartości obu egzemplarzy to golas wyjdzie mnie ok 6 tys. za stan bardzo dobrym regularnie serwisowany. Z dodatkowego wyposażenia posiada porządną szybę, gmole i kpl. kufrów.
Co do devilki to niestety czas odbił swój ślad na plastikach. Niestety 2 ów wywrotki mimo profesjonalnego klejenia i malowania sprawiły że dev nie wygląda już tak ładnie jak kiedyś. Stan techniczny jest bez zarzutu.
Na minus devilki działają także jej powłoki lakiernicze.
Niestety silnik zaczyna obłazić z powłoki lakierniczej a kolektory nadają się do wymiany.
Ente - Pon Mar 26, 2012 20:40
:
Najfajniejszym rozwiazaniem bylby pomysl Parabiker,jednak albo brakuje kasy
lub miejsca na drugie moto J mnie namawiano na duzo wieksze maszyny .
Zostalem jednak przy NTV . bardzo czesto w czasie dluzszych wyjazdow
nocuje w lesie,miedzy polami na miedzy,rano w razie problemow z opuszczeniem tego miejsca odpinam kufry ,moto lzejsze i po klopocie,kufry Hepcco & Becker nie sa lakierowane ,w polaczeniu z forumowymi gmolami moge polozyc moto na parkingu bez zadnych uszkodzen.Czesci uzywanych jest pod dostatkiem,a tam gdzie nie ma plastikow nie ma co sie polamac :mrgreen: Mam normalna sredniej wielkosci szybe ,jezdze caly rok (Jezeli na drodze nie lezy snieg) .Czy meczaca jest jazda golasem?To zalezy od wielu czynnikow.
Jadac na nasz zlot w Lojach wyjezdzam o godzinie 14,jade 500km nocuje i na drugi dzien jade lajtowo dalej.
Zmeczony bylem w zeszlym roku jadac na zlot ST 1100/1300 w Muszynie. wyjechalem o godzinie 14 i przejechalem 800km w ciagu 10 godzin dojezdzajac do Gliwic.
NTV-ke sprzedal bym tylko w przypadku gdyby moja "lepsza polowa" zdecydowala sie podrozowac ze mna.Wtedy te 50 kucykow byloby mi za malo.Jednak na moje szczescie
zalozenie kasku niszczy fryzure mojej wybranki a i deszc moze padac i dlatego jestem "skazany " (czytaj-szczesliwy :twisted: )podrozowac samemu
W temacie powloki lakiernicze moge talko powiedziec ze najlepsze jakosci powloki lakiernicze byly do roku 92-93 pozniejsze egzemplarze maja duzo ciensze powloki lakiernicze i gorszej jakosci lakier.
mczmok - Wto Mar 27, 2012 09:11
:
aftys6 napisał/a:
Co do plastików Devilki mam niestety złe wspomnienia z nimi związane.

POlecam temat dotyczący owiewek akcesoryjnych naprawdę dobra jakość wykonania w bardzo niskiej cenie.

http://hondantv.pl/forum/viewtopic.php?t=3583

[ Dodano: Wto Mar 27, 2012 10:21 ]
Osobiście również używam 2 motocykla do miasta (ETZ 250) wg mnie cięższy motocykl jest nieporęczny w korkach i na małych dystansach czy parkingach.

[ Dodano: Wto Mar 27, 2012 10:22 ]
Ente napisał/a:
zalozenie kasku niszczy fryzure mojej wybranki

Skad ja to znam... :mrgreen:
Killu - Sro Mar 28, 2012 21:09
:
mczmok napisał/a:
Ente napisał/a:
zalozenie kasku niszczy fryzure mojej wybranki

Skad ja to znam... :mrgreen:


Ty też nie jeździsz, bo niszczy fryzurę? :P

A tak serio serio, to subiektywnie kupując motocykl raz jeszcze, też wybrałbym NTV. Deauville jest fajna, ale jak każdy plastikowy motocykl posiada dokładnie te same wady i te same zalety.

Może jest tak, że masz już dość deauville i masz okazję zmienić coś w swoim życiu. Czasami choćby z tego powodu warto ;)

Ja bym brał NTV ;)
izywec - Nie Paź 27, 2013 19:01
:
Kurde!
Chyba mam szczęście bo bez czytania Waszego portalu kupiłem "gołą" NTV po moim wiekowym Junaku /niestety zbyt dużo było już z nim jak na moje lata kłopotów/. Jestem bardzo a bardzo kontent z zakupu a Wy to potwierdzacie.
Przeleciałem już trasę z za Giżycka /Wydminy/ -dom jednym ciurkiem w 9,5 godziny bez specjalnego zmęczenia więc tak źle nie jest z tym komfortem jazdy. Co dojazdy po mieście to jeżdżąc "wyraźnie" i z przepisami /+ 10 do 15%/ żadnych kłopotów z tytułu ciężaru motoru nie odczuwam a że nieraz jadąc po ulicy ~60-tki jakieś autko /Fiesta czy Cienkociętę/ mnie wyprzedza to świadomość, że mógłbym na dystansie ledwo 50 m wjechać mu przed maskę całkowicie mi wystarcza.
W 1968 roku nauczył mnie instruktor jazdy na prawo A + B spoglądania w wsteczne lusterka w mieście co kilka sekund i wybierania odpowiedniego toru jazdy /czyli pasa ruchu/ więc jak dotychczas nie mam kłopotów.
Staram się myśleć też za dwuśladowców /tzn. co mogą wywinąć - np. "Maluch" zawsze skręca w lewo z prawego krawężnika i najczęściej sygnałem, że skręci w lewo jest zjazd do prawego krawężnika bez sygnalizacji kierunku/!