Ogólne - Oszust na forum PBC Bandit i forum Mitsubishi EVO sitars - Sob Gru 25, 2010 09:56 : Temat postu: Oszust na forum PBC Bandit i forum Mitsubishi EVO
Witam
W skrócie: Użytkownik Damianek_Evo_9, damianek_evo9, na PBC znany jako Evo_Damian wyłudził od naszych użytkowników ponad 4 tys. zł obiecując sprowadzenie motocykla dla jednego z użytkowników, oferując części motocyklowe, opony i inne akcesoria.
Tutaj cały tekst posta napisanego przez jednego z pokrzywdzonych:
"Witam wszystkich w mojej sprawie kontaktowałem się już z innymi na forum oraz z moderatorami z racji iż jest poważna, fakt ten zgłosiłem również jako oszustwo organom ścigania więc sprawa jest w toku czekam na rozwiązanie czy to przez Policję czy przez Damiana Graczyka który zwróci pieniądze nie należące do niego z racji iż nic nie załatwił, motocykla nie widziałem na oczy, nie dostałem żadnego wiarygodnego potwierdzenia o jego sprowadzeniu do Polski poza ciągłym zbywaniem i obiecywaniem że motocykl jest, jedzie....
Zacznę od początku z Damianem skontaktowałem się przez forum bo wszyscy do niego należymy więc każdy ma jakieś doświadczenie czy jest pomocny w jakiejś kwestii, w toku rozmowy zaproponował mi pomoc w kupnie sprowadzonego motocykla ze Szwajcarii. Moto suzuki bandit 2008r N czarny, grzane manetki,napęd wymieniony, opony również oraz przebieg udokumentowany na niby dowód tego przesłał mi fotki moto z tym że opisem z ostateczną ceną 12 tys. po opłatach( jak coś mam je mogę wysłać, nie wklejałem ich z racji skupienia się nad merytoryką postu) Twierdził iż wszystkim od początku do końca się zajmie bo ma znajomego od którego już wcześniej sprowadził motocykl dla siebie, że osoba jest sprawdzona żadnych komplikacji nie będzie w tej kwestii swoją osobą też gwarantuje sprowadzenie motocykla.
Ja jako osoba dopiero zaczynająca przygodę z motocyklami pomyślałem, że jest to coś konkretnego i sprawdzonego niż te wszystkie ogłoszenia na polskich aukcjach a że Damian jest znany na forum i osoby które wcześniej miały z nim kontakt nie miały z nim przygód zgodziłem się na zakup w/w motocykla. Damian po kontakcie ze znajomym Ze Szwajcarii -Grzegorz Wasiakowski, kazał przelać na swoje konto które widnieje na forum sumę 3tys. jako zadeklarowanie kupna motocykla, tak też uczyniłem.
W dniu 10 listopada wysłałem przelew na konto i od tamtego czasu kontaktowałem się drogą tel. i przez komunikator z Damianem. Jak było ustalone wcześniej motocykl miał być dostarczony do mnie następnego tygodnia bo niby ten kolo miał jechać do Polski z innymi sprowadzonymi motocyklami więc czekam cierpliwie bo co to tydzień minie i motocykl będzie u mnie ale jak Damian twierdził przelew od 10. 11 wysłany jeszcze do niego nie dotarł, myślę co jest 7 dni i nie ma przelewu? na to Damian że jak kasa nie dojdzie motocykl on bierze! Więc ja do banku szybko aby potwierdzić osobiście czy z przelewem wszystko ok. Dostałem potwierdzenie że wszystko z nim ok. więc pisze do Damiana że jak chce to prześle mu faksem jak ma jakieś wątpliwości? I nagle potwierdził że jest ten przelew. Wiec ja zadowolony czekam dalej skoro kasa jest motocykl już pewnie do mnie jedzie. Ale jednak nie znowu jakieś komplikacje bo ten facet nie może przyjechać na weekendzie bo załatwia gdzieś inny motocykl no myslę spoko nie zbawi mnie te kilka dni. Po jakimś czasie znowu kontaktuje Się z Damianem co w kwestii transportu bo już ponad 2tydzień i nic? Na to Damian że ten jego Kumpel od którego biorę moto nie przyjedzie do Polski no bo jego 2 klient się rozmyslił w kwestii kupna i transportu motocykli. I zostałem sam więc ja do Damiana aby mi podał nr. tel lub adres email bo chcę się z nim dogadać co i jak skoro nie jedzie teraz to kiedy. Damian podał tel. który był nie dostępny i adres na który napisałem o konkrety w tej sprawie no i poprosiłem o nr vin. moto. Otrzymałem odpowiedż że nie będzie transportu do Polski moto bo z tamtym klientem nie ma kontaktu a nr vin nie został mi też przesłany i na tym rozmowa się skończyła. Grzegorz Wasiakowski napisał iż w dalszej kwestii transportu i kupna niech kontaktuje się z Damianem Graczykiem, więcej na żadną wiadomość ów pan nie odpisał mimo moich usilnych starań chociaż byłem skłonny zapłacić osobiście całą kwotę z transport motocykla do Polski napisał że to trochę dziwne jeśli tak chcę zrobić.(choć nie jestem informatykiem prawdopodobnie adres mail gościa którego podał mi damian i jego własny adres i wiadomości z tych 2 kont wysyłane były z jednego komp. bo nr IP jest taki sam czyli już to jest bezczelne i oszukańcze)
Po tak długim czasie oczekiwania dopytywania wydało mi się już wtedy coś nie tak skoro ja deklaruję wpłaciłem pieniądze i chce zakończyć kupno a dalej jestem w punkcie wyjścia. Przekazałem to Damianowi który zadeklarował że on sam uda się do Szwajcarii bo ma u Grzegorza opony do odebrania więc z transportem nie będzie problemów a co do transportu miedzy sobą się rozliczymy. Więc po około 3 tyg. wróciłem do punktu z ustalaniem transportu. Poczekałem znowu kilka dni Bo Damian miał swoje sprawy niby do załatwienia no i jak twierdził nie może wyrwać się z pracy od swoich rodziców z wypożyczalni aut, w między czasie pogoda nie sprzyjała wyjazdowi gdziekolwiek z tym akurat mogę się zgodzić bo wiadomo jak nas zima na początku sparaliżowała więc to zrozumiałe. Przez kilka dni nie mogłem się skontaktować z Damianem bo niby zgubił tel. a gdy juz miał wł. ustaliłem konkretnie że jedzie osobiście do SZwajcarii po motocykl i swoje opony. Jak zadeklarował wybiera się około 4. 12 za granice przez kilka dni od tego terminu nie mogłem się z nim znowu skontaktować choć na forum był dostępny i z jego wypowiedzi wynikało że jest w domu. Po uporczywym tel. do niego odebrał twierdząc iż jest w Szwajcarii i wraca 10.12 z mim motocyklem i niech sie nie gorączkuje bo ma laptopa ze sobą dlatego jest na forum i po co w ogóle dzwonię. Chciałem aby przesłał mi jakieś potwierdzenie że motocykl ma ze sobą jednak nic nie uzyskałem nawet tego głupiego nr vin no ale zadeklarował że bedzie u mnie bezpośrednio z trasy jechał i abym czekał 11 w sobotę w domu. Więc ok. jednak znowu czekam a on znowu tel wyłączony i kontaktu brak. Lekko mówiąc wystawił mnie bez podania powodu czy dojechał z motocyklem czy nie a ja czekałem choć nie jestem dyspozycyjny ze wzgledu na pracę on to olał mówiąc gdy już się dodzwoniłem że jeśli mi coś nie pasuje to on ten motocykl wystawi na forum bo jest igła i sprzeda go za 17tys
Zdenerwowałem się tym mówiąc lekko bo ja zadeklarowałem jego kupno czekałem na niego miesiąc a tu nagle on wyskakuje bo go sprzeda. Po tych całych nie jasnościach zadeklarowałem że przyjadę osobiście po motocykl skoro on nie może dalej z nim dojechać bo coś mu nie pasuje do mojego miejsca zamieszkania lub niech sam mi prześle konkretny dowód że go ma jak twierdził a jeśli jest taki cwany niech rzeczywiście wystawi go na forum na dowód tego że go ma i za tą cenę którą mi podał czyli 12 tys. bo i tak go kupię a nie mówi tylko że coś ma a jak ja twierdziłem nie miał go bo po prostu nigdzie nie był a to całe sprowadzenie motocykla to był przekręt!
Tak też zrobiłem bo przez tel. nie szło z nim już dogadać tej sprawy udałem się do Łodzi wraz z moją dziewczyną w dniu 14.12 aby wyjaśnić tą sprawę do końca i albo zapłacić za motocykl który wyłożyłem 3tys. albo odebrać moje pieniądze. Pod adresem zameldowania Damiana otworzyła mi drzwi jego siostra opowiedziałem całą sytację powyżej była lekko mówiąc zaszokowana, zadzwoniła po ojca Damiana który przyjechał do mieszkania jemu również powiedziałem co jest na rzeczy. zapytałem czy to prawda co mówi Damian że był za granicą konkretnie w SZwajcarii po motocykl który zapłaciłem i po opony do pana sklepu motocyklowego. Odparł że to nie prawda Damian nigdzie nie był a juz na pewno nie za granicą a jedyny motocykl który posiada to czerwony suzuki bandit z 97r. który mu go kupił. Nie jest właścicielem żadnej z wypożyczalni aut ani też nie ma sklepu z akcesoriami motocyklowymi który adres miał Damian na profilu. Damian jest zameldowany u niego ale od jakiegoś czasu nie mieszka z nim a to co mówi to nie prawda , o adresie podanym w przelewie bankowym nie wie bo on tam nie mieszka i nie przypomina sobie aby Damian też tam przebywał. W trakcie całej rozmowy ja jak i on próbowałem dodzwonić się do Damiana bez skutku aby tą całą sytuację przynajmniej wyjaśnić i odzyskać pieniądze. Wraz z ojcem udałem sie pod inny adres gdzie mógł przebywać Damian tam również nikt nam nie otworzył. Na ówczesną chwilę byłem tak jak i on i reszta świadków całą sytacją wytrącony z równowagi. Jego ojciec oświadczył abym tą sytację przekazał na forum z racji tego iż nie będzie pokrywał długów syna skoro on wprowadza ludzi w błąd przedstawia swoją osobę w takim świetle która jest zgoła inna od rzeczywistości. Takich osób może być więcej a nie chce jak stwierdził stracić zdrowia i nerwów za niego skoro jest nie odpowiedzialny. Ze swojej strony napisał zaświadczenie na którym do momentu odzyskania prze zemnie 3tys zł przejmuje motocykl suzuki bandit czerwony który Damian wystawił na forum i allegro lub do czasu jego sprzedania i pokrycia kosztów długu. Na tym moja rozmowa się zakończyła.
Skontaktowałem się z Saszą z forum który znał osobiście Damiana tak jak niektórzy z Was, choć o mojej sytacji wiedział już wcześniej tak jak Ci którym wysłałem maila z motocyklem którym chyba za wcześnie się pochwaliłem na początku. Osoby te były poinformowane o moim kupnie motocykla jednak dopiero teraz dowiedziały się że mam problemy z wyegzekwowaniem pieniedzy za moto który miał mi być rzekomo sprowadzony. Sasza ma też problem z pieniędzmi które wpłacił DAmianowi za części teraz nie ma ani kasy ani pieniędzy których też nie może odzyskać. Na potwierdzenie tego każdy z nim się może skontaktować powie jak To Damian go wystawił , Sasza potwierdzi też mój problem.
Z mojej strony kontaktowałem się z Damianem odnośnie odzyskania pieniędzy, informowałem go że nie chce robić z tego tytułu problemów ani wyciągać tego na forum, chcę się dogadać w sprawie odzyskania pieniędzy bo na motocykl nie mam już co liczyć. Jednak on jak oświadczył na kasę to sobie mogę poczekać! Bo jej nie ma, zapytałem w takim razie gdzie są moje pieniadze odparł że zainwestował we własny motocykl dlatego były mu potrzebne te pieniądze.
Ode mnie sprawa zaszła za daleko z racji iż nie robił bym tyle zachodu fatygował się osobiście do łodzi, marnował czas pieniądze na przejazd gdy ledwo się jedzie nawet drogą krajową w taką pogodę i zdrowie a ktoś to wykorzystywał bezczelnie i robił sobie prezent za moje pieniadze. Taka osoba nie powinna żerować na cudzej chęci posiadania wymarzonej rzeczy i uważać się za pasjonata motocykla. W sprawie tej kontaktowałem się z moderatorami i osobami wcześniej poznanymi na forum które zadeklarowały mi pomoc.
Jeśli damian jest osobą która ma jescze trochę godności i szacunku dla innych niech po prostu zwróci te pieniadze bo chyba nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swojego postępowania. I niech teraz nie pisze wiadomości do innych tłumacząc swoje zachowanie bo nie jest to zrozumiałe dla mnie skoro chciałem się z nim dogadać przez tel. potem osobiście i załatwić sprawę bez szumów mówiłem mu o tym jednak jak przysłowiowym grochem o ścianę. O tym interesie już nie chcę wspominać bo nie chcę wracać nawet myślami do tego. Nie zadeklarował iż zwróci pieniądze ma wył tel. przynajmniej do tej chwili na wiadomości email nie odpowiada chyba ze macie inne namiary na niego bo te co ja mam to tylko przekaz w 1 stronę. Z racji faktu oszustwa wystąpiłem o zgłoszenie tego na Policje informowałem również o tym Damiana jednak i ten argument jak widać nie poskutkował. Z mojej strony na chwilę obecną sprawa wygląda tak, ja się określiłem co chciałem i za co za płaciłem, z jego strony było olanie mnie i wykorzystanie celem zorganizowania środków pieniężnych.
Napisałem może trochę rozwięźle posta ale chcę abym został zrozumiany i nie żyćzę nikomu powtórki z mojej rozrywki a a kogoś chcę również przestrzec.
Rozumiem że niektórzy z Was znają go bo zrobił urodziny W łodzi PBC i że nie przejawiał takich zamiarów jak do mnie ale to od jakiej strony ja go poznałem przez ten czas w którym mnie zwodził oszukał a teraz nie chce zwrócić pieniedzy to inna osoba i w głowie się to nie mieści. Nie chce słuchać jego bajek i prosił bym Was o podejście z dystansem do niego nie chcę nikogo oceniać , oczerniać czy skreślać ale to co on pokazał wobec mnie i zaoferował to podziękuję za jego znajomość niech zwróci mi pieniadze, czytających to proszę o pomoc w tym kontekście.
P.s jeśli ktoś z ŁODZIAKóW lub ktoś inny będzie potrzebował dane te prawdziwe, adres czy nr tel. do ojca Damiana przekaże na priva nie pisałem już ich tu w poście bo ktoś nie zamieszany tak jak ojciec Damiana może sobie tego nie życzyć. Niech evo dalej w to brnie nie wiem czym się kieruje jedno jest pewne do niczego go to nie doprowadzi rewelacyjnego! Jeśli kasę prześle tak jak do niektórych pisał czy rozmawiał potwierdzę to i wycofam zawiadomienie o przestępstwie. Na potwierdzenie wkleje sccrena strony z banku aby nie było wątpliwości i oczywiście napisze posta odnośnie tego. Z tego co się dowiedziałem ma 2 konto więc się może podszywać i siać swoją kłamliwą propagandę odnośnie tego co jest tu napisane. Dzielenie swoją drogą bo moja dziewczyna by go za to rozdarła. A on sam chyba nie wie że życie jest różne góra z górą się nie zejdzie ale... a wtedy nie będzie już tak miło.
Pozdrawiam Michał
A o to skopiowany mail ze skrzynki mojego konta forumowego, od niego że jest po moto za granicą( a raczej w domu) gdy zapytałem gdzie jest i gdzie motocykl bo albo moto albo zwrot kasy dlatego że już kręcił chciałem odzyskać pieniądze ale ściemnił że w Szwajcarii siedzi, czas marnuje, pieniądze a ja wybrzydzam dobre nie, skan strony nie może mi się załadować bo jest za duży rozmiar tak to bym go wkleił w orginale ale i tak widać co jest napisane ... Sprawdzcie czy do Was 6 grudnia nie pisał gdzie był lub na forum i bo 6 do 10 był za granicą po moto jak ściemniał mi a przez ten czas na forum co chwilę głupoty pisał."
Pozdrawiam BartekOpole - Sob Gru 25, 2010 11:38 :
No proszę Was, jak można być tak naiwnym? Kto to widział żeby płacić kasę przed dostarczeniem motonga?! Ja sam kupiłem devi od handlarza ale nigdy bym nie poszedł na układ że najpierw kasa a potem moto, trzeba nie mieć w sobie minimum pomyślunku. sitars - Sob Gru 25, 2010 13:17 :
Fakt, tylko, że mówimy o sytuacji gdy oszustem jest osoba która najpierw pozyskała sobie zaufanie ludzi z forum. Nie była anonimowym handlarzem, tylko człowiekiem z którym się "piło, latało" itd. kermadec - Sob Gru 25, 2010 14:15 :
Przy 3000zł to ja bym się zastanawiał czy własnej siostrze wpłacić, a co tu mówić o kimś z forum . luke1111 - Nie Gru 26, 2010 00:51 :
kermadec napisał/a:
Przy 3000zł to ja bym się zastanawiał czy własnej siostrze wpłacić, a co tu mówić o kimś z forum .
kermadec, a dlaczego jeszcze jej nie widzielismy?! Siostry w sensie
a wpłacanie komus na konto sum powyzej 100 zł bez potwierdzenia zadnego jest conajmniej nieodpowiedzialne moim zdaniem. ale sprawa przykra to fakt.