Forum Honda NTV
Ogólne - bol prawej dloni
barszcz - Sro Cze 30, 2010 23:29
: Temat postu: bol prawej dloni
Czy na początku motocyklowej przygody też mieliście problem z bólem prawej dłoni? Dzisiaj na drodze powrotnej ledwo byłem w stanie dodawać gazu. Jest jakaś metoda na złagodzenie tego efektu?
zwierzak - Sro Cze 30, 2010 23:42
:
nie wal tak dużo prawą! zmień czasem
pojeździsz trochę i się przyzwyczaisz! Pozdrawiam!
Gregory - Sro Cze 30, 2010 23:45
:
MIałem to samo
Powodem było zbyt kurczowe trzymanie kierownicy. przeszło z czasem. jak sie wjeździlem, to jest teraz OK.
daryjusz - Sro Cze 30, 2010 23:51
: Temat postu: Re: bol prawej dloni
Nie ktorzy mawiaja, ze trzeba sie ozenic.
Na powaznie - im wiecej pojedzisz, tym bedziesz sie pewniej czul. Im pewniej, tym bardziej sie rozluznisz i rece nie beda bolaly. Niestey, niektore motungi maja taki uklad kierownicy, ze duza czesc ciezaru ciala przenosi sie wlasnie na rece/nadgarstki. Jak nie przejdzie, sproboj rozruszac je jak przed cwiczeniami sportowymi, w czasie jazdy delikatnie zmieniac ulozenie dloni - rogic wszystko, by nie trwac w jednej pozycji zbyt dlugo i nie opierac sie zbyt mocno na nadgarstkach. Jesli bardzo boli, to tylko jakies masci albo leki o dzialaniu rozkurczowym.
andrut78 - Sro Cze 30, 2010 23:56
:
To wszystko przez to, że teraz w barach podają piwo w cieńkim szkle, kiedyś były grube kufle. Sam kufel ważył z kilogram i po takim treningu nikt nie narzekał na ból nadgarstka.
Jedyna rada to kupić sobie kufelek i pić więcej piwa, tfu... to znaczy bardziej się przykładać do treningów.
math1982 - Czw Lip 01, 2010 08:27
:
Mi prawa ręka strasznie drętwieje, zdjęcie jej z manetki na chwilę trochę pomaga, ale na krótko.
Borys - Czw Lip 01, 2010 08:35
:
Oj chlopaki, chlopaki.. Nie naduzywac prawej reki, zwlaszcza w wannie, bo poobijacie sobie jeszcze łokcie
A tak powaznie. Na poczatku drogi motocyklowej dobrze jest poczytac sobie troche teorii i zrozumiec na czym polega dosiad i przeciwskret. Najlepiej prawidlowe techniki wdrażać od razu, wtedy efekt kurczowego trzymania sie kierownicy i związanego z nim bólu jest na prawdę chwilowy.
BartekOpole - Czw Lip 01, 2010 10:06
:
Same zbereźne myśli macie.....Kolega po prostu nie ma jeszcze doświadczenia. Ale już wie że da radę.
cinek - Czw Lip 01, 2010 10:11
:
Do zapoznania się z teorią polecam program "Motocyklicznie" na TVN Turbo. Jest dostępny na VOD na ich stronie. Podstawowe zasady obycia się z motocyklem są tam jasno wytłumaczone i pokazane na przykładzie.
ronin - Czw Lip 01, 2010 10:17
:
Do tej pory śmigałem niewiele ale miałem podobnie jak kolega. Tak kurczowo się trzymałem ręcami i nogami że mnie prawie VT 500 z siodła wysadziła Nie mówiąc o tym, że na drugi dzień moje uda bolały jak po pilatesie
Najlepsza rada - trzeba się wyluzować
barszcz - Czw Lip 01, 2010 11:02
:
myślę, że to będzie jednak to zbyt kurczowe trzymanie kierownicy:) jakby nie patrzeć Honda to jeszcze dla mnie nowy pojazd
Skorpionwr - Czw Lip 01, 2010 11:41
:
Spokojnie, w miarę nakręconych kilometrów i po nabraniu pewności wszystko zacznie grać. Przestaniesz ściskać kurczowo kierownicę.
andrut78 - Czw Lip 01, 2010 13:06
:
Poćwicz nadgarstki, powinno Ci trochę pomóc.
barszcz - Czw Lip 01, 2010 22:17
:
tylko że to nie nadgarstek boli:), a ten mięsień, który odpowiada za ściskanie
Gregory - Pią Lip 02, 2010 01:00
:
Ja jadąc prosto starałem się robić leciutkie, ale takie serio delikatne przeciwskręty. Mogło to tak wyglądać jakbym jechał lekkim wężykiem w zakresie +- 40 cm od prostego toru jazdy. Po pewnym czasie zdecydowanie się rozluźniłem.... teraz zapieprzam całą szerokością swojego pasa jak jest pusta droga. Dzisiaj odkryłem zalety przeciwskrętu oburęcznego - tzn jedną ręką odpycham manetkę, drugą jednocześnie ciągnę do siebie. Przy większych prędkościach daje to błyskawiczna zmianę kierunku przy zdecydowanie mniejszej sile jaką wkładamy tylko w pchanie jednej manetki. Troche trzeba poćwiczyć, bo przy palcach na klamce hamulca to na początku nie takie proste i trzeba uważać. Raz mi się popieprzyło i miałem przez ułamek sekundy pełne gacie w pierwszej fazie zakrętu
Killu - Pią Lip 02, 2010 01:00
:
A nie masz przypadkiem podgrzewanych manetek? Albo po prostu jakichś grubych manetek. Często tak bywa, że jak ktoś zakłada podgrzewane manetki, to na początku trochę bolą ręce. Cholera wie dlaczego, ale sprawa powtarza się w wielu przypadkach.
Gregory - Pią Lip 02, 2010 01:01
:
Killu. Wrąbałeś mi się w wypowiedź zanim zdążyłem napisać, hehe!
joy - Pią Lip 02, 2010 01:44
:
Koledzy, miałem kiedyś ten problem, ale - ciekawa rzecz - dotyczył wyłącznie prawej ręki. Wywnioskowałem, że przyczyną nie jest trzymanie kierownicy, tylko nadmierne ściskanie manetki gazu. Problem rozwiązałem następująco: kupiłem w Louis-ie przyrządzik o nazwie SCOTTOILER GASGRIFF - ERGANZUNG w cenie 9,95 euro - jest to rodzaj elastycznego pierścienia z tworzywa sztucznego z odchylonym wichajsterkiem. Zakładamy owo ustrojstwo na zewnętrzny koniec manetki gazu i dzięki temu odchyleniu nie trzeba ściskać manetki - gaz uchylamy dolna częścią nadgarstka. Trudno mi to wytłumaczyć bardziej zrozumiale... Kto był w zeszłym roku na spotkaniu w Łojach, to może pamięta, kilka osób zapytało, co to takiego. U mnie sprawdza się bardzo dobrze i już nie wyobrażam jazdy bez tego dodatku. Przydaje się zwłaszcza podczas długich przelotów.
maziTS - Pią Lip 02, 2010 01:51
:
Tak mi się teraz przypomniało, że miałem podobne bóle przy mojej starej jawie i to właśnie po zmianie manetek... Takie niby chromowane z allegro, ale dość grube. Przy moich drobnych rękach ciężko się je trzymało
barszcz - Pią Lip 02, 2010 09:37
:
Joy: chyba kojarze o czym mówisz. Kiedyś widziałem coś takiego na BMW, o ile dobrze pamiętam throttle rocker tam było napisane (bądź coś w ten deseń). A jeśli pytanie było do mnie to nie mam grzanych manetek i są one raczej normalnych rozmiarów.
Killu - Pią Lip 02, 2010 21:49
:
Jak są grzane, to na pewno są nieco większe od normalnych
EDIT
Grubsze znaczy się
bejkon - Wto Lip 27, 2010 11:08
:
Ostatnio jechałem z Łeby na mojej ntv-ce (na marginesie to kiepsko bez owiewek na takiej trasie prawie 500km) i dostałem jakiegoś skurczu ścięgien w prawej ręce, pomogło odchylenie się troszkę do tyłu i odciążenie nadgarstków, zresztą przy 150 na godzinę bez owiewek nadgarstki same się odciążaja przez pęd powietrza który w ciebie cały czas wali
prezes - Wto Lip 27, 2010 12:48
:
Ja mam piankowe manetki na kierownicy i na początku też bolała mnie prawa dłoń - właśnie ten mięsień przeciwstawny, ale po jakimś czasie przestało. Tak jak koledzy piszą wyżej - kwestia przyzwyczajenia i rozluźnienia. Problem pojawił się ponownie kiedy kupiłem rękawice. Przypuszczam że już teraz dość gruba manetka zmieniła swoje wymiary i znów pojawił się ból. Ja sobie z nim radzę ? .... Kwestia rozluźnienia uścisku Tak jak piszą wszędzie. Kierownica nie służy do "trzymania motocykla za mordę żeby nie spaść" ale do kierowania nim. Takie moje spostrzeżenie
radzieckii - Czw Gru 30, 2010 23:18
:
Norma u początkujących. Ważne, żeby nie zaciskać kurczowo rąk na kierownicy i "nie łamać"nadgarstka. Powinien być jak najbardziej wyprostowany. Odnośnie dosiadu, to przypomniała mi się pewna kursantka, co nie wierzyła w przeciwskręt. Jak ją przewiozłem na torze dla modeli RC (karting to przy tym pikuś) to na następnej jeździe po 3 dniach na mnie nakrzyczała, że jeszcze nigdy żaden facet jej takich zakwasów w pachwinach nie zafundował
mirekk - Wto Mar 01, 2011 18:15
:
Kup sobie taka nakładkę na manetkę Sa tez manetki z nalaną taką ..półka na którą właśnie kładziesz nadgarstek Ból powinien sie zmniejszyć;)
andrut78 - Sob Mar 05, 2011 21:56
:
Swoją drogą bardzo fajne osłony, nie wiecie może kto je produkuje i gdzie je można kupić ?
Killu - Sob Mar 05, 2011 22:50
:
Jak by Ci się któreś spodobały, to daj znać Sporą część z tych z allegro mogę w miarę szybko załatwić.
http://moto.allegro.pl/li...p&change_view=1