Forum Honda NTV
Powitalnia - Pozrowienia z Rzeszowa dla Wszystkich Forumowiczów
prezes - Wto Maj 18, 2010 11:36
: Temat postu: Pozrowienia z Rzeszowa dla Wszystkich Forumowiczów
Cześć Wszystkim
Od kilku dni czytuję Forum NTV.
Mieszkam w Rzeszowie a do moto wróciłem po ponad 20 latach posuchy. Wybór ... raczej spontaniczny padł na Devi 650 z 99 roku. Od razu motor przypadł mi do gustu choć pierwotnym celem miała być NTV. Poszła jakby tuż przed nosem. Widać Devi była dla mnie. Jestem bardzo zadowolony z wyboru i można by powiedzieć uśmiech nie schodzi mi z gęby odkąd ją mam.
Do jazdy na razie podchodzę jak przysłowiowy "pies do jeża" bo absencja jednak dość spora a moje doświadczenia z moto są już mgliste raczej. Wcześniej jeździłem na SHL Gazeli, potem na swoim składaku (z braku środków). Trudno było powiedzieć co to było ale jeździło. Fakt, dawało mobilność i satysfakcję, a to się liczyło najbardziej.
Oprócz jazdy latam na paralotni, i ostatnio nawet zrobiłem wyprawę na Słowację na swojej "krasuli". Spisała się fenomenalnie.
pozdrawiam raz jeszcze.
P.S. ciekawy jestem czy jest ktoś z moich okolic, kto jeździ na Devi. Bo wiem że tą NTV kupił ktoś z Rzeszowa - no chyba że wprowadzono mnie w błąd.
Maydan - Wto Maj 18, 2010 12:01
:
Cześć i witam na pokładzie.
cinek - Wto Maj 18, 2010 12:04
:
Witam, gratuluję wyboru!
Radzio81 - Wto Maj 18, 2010 12:18
:
Cześć.
Tak to już jest, "choroba motocyklowa" nie przechodzi nigdy, czasem się tylko usypia... Przyjemności z jazdy życzę.
Skorpionwr - Wto Maj 18, 2010 13:16
:
Witam w klubie.
ARTURO - Wto Maj 18, 2010 13:28
:
Witam kolegę , chyba w podobnym wieku (26 lat w siodle)
Raz w większym raz w mniejszym ale w siodle
SzrotRider - Wto Maj 18, 2010 13:59
:
Witaj na forum i do zobaczenia na zlocie NTV w Łojach.
abgar - Wto Maj 18, 2010 14:00
:
Witam. Ja tak samo jak Ty. Też w zeszłym roku po dłuuugiej przerwie wsiadłem na devilkę 1990r. ,a teraz się przesiadłem na 2006.
Nuno - Wto Maj 18, 2010 14:17
:
Powitać nowego forumowicza.
Nic tylko pogratulować wyboru Motorka i szerokiej drogi
Gregory - Wto Maj 18, 2010 14:17
:
Witamy kolejnego Posiadacza Devi!
sgtcop13 - Wto Maj 18, 2010 17:14
:
Witamy nowego posiadacza Devi
... ale NTV-ek na forum i tak jest więcej
Killu - Wto Maj 18, 2010 17:58
:
Witam! Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie
mateo - Wto Maj 18, 2010 18:24
:
Witam, gratuluję zakupu, prezes napisz coś o paralotniarstwie ? Jak to wygląda, gdyby ktoś chciał spróbować itp. ?
Borys - Wto Maj 18, 2010 21:13
:
... i sa szybsze, zwlaszcza te czerwone
Pozdrawiam!
ARTURO 72 - Wto Maj 18, 2010 22:38
:
Witam
Kolejnego posiadacza Devi
andrut78 - Wto Maj 18, 2010 22:44
:
Witam kolegę!
BartekOpole - Wto Maj 18, 2010 23:09
:
Cześć szacun!
prezes - Czw Maj 20, 2010 09:33
:
Dziękuję wszystkim za powitanie
Na prośbę mateo co do paralotniarstwa to zapraszam serdecznie na stronkę mojego teamu "Born To Fly" http://borntofly.pl ze względu na zdjęcia, opisy i takie inne
.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, ze zadając pytanie otworzyłeś puszkę z etykietą "opowieści bez końca"
. W dwóch słowach to moja największa pasja. Może teraz staję się "niewiernym" na tym forum ale wierzcie mi: gdyby komuś z Was udało się polecieć choć przez pięć minut i widzieć to WSZYSTKO - na pewno by zrozumiał moje słowa. Tak czy inaczej teraz mam chyba to co zawsze chciałem mieć: motocykl, który był dla mnie zawsze naj... i spojrzenie na ziemię z wysokości kilkunastu setek metrów z którego "wyrosłem".
W dwóch słowach to jeden z najbardziej przystępnych sportów lotniczych. Bardzo mocno wciąga (podobnie jak każda rzecz, której poświęcasz się bez reszty. To co coś podobnego do tego co ma killu w swojej stopce- jakby "oddech" na codzienność.
Ogólnie rzecz ujmując cały swój sprzęt do latania pakujesz w jeden większy plecak i na górkę, stamtąd start i jak dopisze Ci szczęście to następne godziny są dla Ciebie podróżą w świat, który w zasadzie nigdy nie jest taki sam i za każdym razem cieszy mocniej. Samo spojrzenie na świat jest już super a jak możesz pokonywać kilometry nie bacząc na żadne bariery (w tym granice) to lot staje się bajką.
Teraz kiedy mam moją "krasulę" to czasem jeżdżę na latanie motorem i to jest dopiero zabawa
, taka prawdziwa "do kości".
http://lh4.ggpht.com/_TW2...40/P1010115.JPG
Ten człowiek w czerwonym polarze za "krasulą" to ja. Zresztą ten obok też moto - ale na razie ma inne priorytety (w stanie uśpienia - jak to napisał radzio81)
Tak czy inaczej gdyby któryś z Was miał możliwość posmakowania paralotniarstwa w formie lotu w tandemie (dwuosobowa paralotnie też są) to polecam z całego serca - na pewno nie będziecie żałować.
Ja jestem "swobodny" to znaczy, że latam podobnie jak szybowce - siłami natury - wykorzystując kominy termiczne (cisza, spokój, Ty i żywioł). Są jeszcze PPG - Ci których widzicie czasem latających z napędem na plecach. Napęd jest zrobiony z silnika od kosiarki albo MZ 150 czy WSKa 175. Do tego śmigło i w górę. Ale to inne latanie. Mi najbardziej przypadło być "swobodnym".
Z kumplami z Teamu jeździmy latać na Słowację, Węgry, Słowenię, do Włoch. W Polsce jak tylko jest pogoda, a jak wiecie jej ostatnio jak na lekarstwo.
Zapraszam jeszcze raz zainteresowanych fotkami na stronę naszego teamu.
pozdrawiam
P.S. dla ciekawych: ksywkę prezes zawdzięczam "BornTo Fly"
Borys - Czw Maj 20, 2010 10:03
:
No toś kolego namieszał teraz...
Znam doskonale ta iskre w oku czlowieka z pasją latania oraz jego smetny wzrok, gdy jest uziemiony podczas gdy inni lataja..
Jednym z wiekszych argumentow za kupnem domu tam gdzie go nabylem, bylo wlasnie prawie bezposrednie sasiedztwo lotniska aeroklubowego. W sezonie prawie codziennie widze z domu szkolące Cessny, odbywajace loty widokowe AN-2 oraz szkolących sie na wyciagarce na paralotniach chlopakow z Wroclawia. Widok przepyszny!
Bylem nawet kilka razy z chlopakami na wałbrzyskich gorkach, zeby im potowarzyszyc w trakcie szkolenia. Sam sie jeszcze nie zdecydowalem, bo jesli sie juz powie A (kurs podstawowy) to nalezy powiedziec B i C (dalsze szkolenie, zakup sprzetu, wyjazdy), bo inaczej to nie ma wiekszego sensu. Poki co odkladam sprawe na najblizsza przyszlosc, bo sa w tej chwili wazniejsze sprawy, lecz jestem pewny, ze tematu nie zarzuce na zawsze.
Z tego co widze, sprzedajesz taki self-made naped PPG wykonany z silnika MZ. Jak sie takie cos sprawuje? Wszedzie gdzie czytalem przestrzegali przed tego typu konstrukcjami w obawie o zdrowie oblatywacza, a ja jako czlowiek, ktory nie ma wątłego przywiązania do życia, zwyczajnie sie tymi opiniami przejąłem.
Wysokich lotow,
pozdrawiam!
P.S. Rzeczywiscie, widok juz nawet z kilku setek metrow nad gleba jest zapierajacy dech. Tu nawet nie ma co opisywac, to trzeba przezyc!
prezes - Czw Maj 20, 2010 10:32
:
Widzę że czujesz tema Borys
Ja w zasadzie odkąd odnotowuję świadomie pamięcią to zawsze jakiś motyw lotniska jest zaszufladkowany. Od pokazów na których byłem częstym goście a w "moich czasach" to było coroczne święto aż do momentu kiedy 17 latek wyrzucony z samolotu zdziwiłem się że jeszcze żyję. Obecnie paralotnie - i chyba to jest to.
Ten self-made jest bazowany na silniku z MZ, który można tak powiedzieć produkuje nasz lokalne spec od silników - jest naprawdę sprawdzoną "firmą" . Lokalesy i część ludzi z Polski właśnie na tym lata i mają się nieźle. Rzecz w tym że silnik SOLO kosztuje 4 tys zł i jest drogi w obsłudze a MZ150 rozwiercony do 175 daje taką samą moc a jest o niebo tańszy w zakupie i naprawie.
Kiedyś zainwestowałem bo myślałem że to jest to. Wiesz ... taka alternatywa na kiepskie dni jak "swobodnie" się nie da. Ale przeważyła rodzina, bo w sumie dużo czasu spędzam na wyjazdach i jakbym zaczął i ten czas co dla rodziny spędzać na lataniu to żona by dzieciom moje zdjęcie musiała pokazywać.
Powiem tak, sprzedałbym go w rodzinie bez zastanowienia. Sądzę, że nie trzeba lepszej rekomendacji. Sam latałem na nim tylko raz i było naprawdę fajnie.
P.S. Mam skrzydło tandemowe. .... może kiedyś
Borys - Czw Maj 20, 2010 11:30
:
Oj kusisz Prezes, kusisz
Pytam o PPG, bo w mojej lokalizacji (plasko az boli) bylaby to fajna alternatywa.. Fajnie tak polatac sobie nad domem, startujac raptem kilometr od niego
. Mozna tak gadac o tym godzinami... Ale to przy najblizszym spotkaniu (Łoje???).
Pozdrawiam!
MomoRC33 - Pią Maj 21, 2010 00:17
:
Witam Prezesa.
Bardzo mi się ten wątek lotniczy spodobał. Póki co nigdy nie wzniosłem się nad ziemię w sposób który by można lotnictwem nazwać. Jak na razie uwielbiam "polatać" NTVką hehe. Jednak gdy patrzę jak ktoś czymś w powietrzu sobie fruwa to pewna nutka zazdrości i chciejstwa się pojawia. Kiedyś nawet pojechałem specjalnie Hondą na górę Żar by poobserwować paralotniarzy, a balonem lub też sterowcem chętnie bym się "przewiózł".
Pozdrawiam!
greno - Sro Wrz 15, 2010 19:23
:
Witam! 03.08.2010 czyli ponad miesiąc temu kupiłem w Rzeszowie Deauville z 2003 roku w Motodar przywieziona z Włoch IGŁA
Wracałem całą drogę w deszczu ale było warto!
shbo - Sro Wrz 15, 2010 22:15
:
Witka Prezes. Tak, jestem w stanie uwierzyc, ze takie fruwanie wciaga na maksa. Aczkolwiek widzialem kiedys dokument o gosciu ktorego troche za wysoko wciagnelo, tzn w jakas burze sniezna na wzsokosci kilku tysiecy metrow... prawie zamarzl.
Prezesie, a znasz moze taki shop motorowy Moto+raj w Rzeszowie? mozesz cos o nim powiedziec
pozdro
prezes - Pon Wrz 27, 2010 19:49
:
Nie znam Moto-raj, ale jak chcesz to spróbuję się coś konkretniej dowiedzieć
walus - Czw Lut 03, 2011 21:47
:
WITAM LEWA W GóRE
piguła - Pią Lut 04, 2011 12:17
:
Lubaczów Wita